POLE RODZI KOLCE
… I TAKIE SĄ NASZE. NIEDZIELA WIECZÓR
NERWOWE RUCHY I TROCHĘ PRZESTRZENI JAK SPOKÓJ. ODCHODZĄ NAM
LUDZIE WYTARGANI ZA GRUNT, PRZEWRÓCENI W ŚRODKU POLA.
JA MILCZĘ. TY NIE WIDZISZ
KOLCÓW, BY PRZESTAĆ? DZIEŃ DOBRY, NIESZCZELNY AZOT
I ANI GRAMA KRWI (CZYSTEJ) [SAME KOLAŻE];
O, MASZ BARDZO SWETER I POT. WSKAZANY OSTATNIO ZAPOMNIAŁ:
PARZONE JAJKO I MAKRO JEJ FALA. MIRIADA W KAŁUŻY TO STRASZNY
BADZIEW/ZAGRYZKA/POSOKA KORNISZONÓW/MDŁY OGRÓD.
KWAŚNY JEST KIELICH TWARZY PÓŁNOCY. GŁUPCY-SKAPYWACZE
I CAŁA ICH SŁODYCZ. ZAKLĘTO WAM BRAMY, NEKTARY UPITO,
A WSZYSTKO CZEGO SZUKACIE, OBJĘŁO ROLĘ I GŁUPIĄ MYŚL:
ŻE MGLI MNIE OD WITRAŻY W SKUTE PŁATKI UCHA,
FALĘ I WOSK I JEJ BŁĘDNYM DIADEM, Z OBJĘĆ WYBITY PONCZ.
TO TAKI ANGIELSKI WYPŁYW Z CZASÓW WYLEWNYCH ZJAWISK
JAK ONA, CZY DESZCZ, CZY MOKRE FUTRO I CIĘCIE:------------------------------------------------------------- ---------------------------------------------------------------------
<><><><><><><><><><><><><><><><><>< ><><><><><><><><><><><><><><><><><><><><
------------------------------------------------------------- ----------------------------------------------------------------------+
–
+
–
+
–