10.03.2022

Nowy Napis Co Tydzień #142 / Bracia

Na zdjęciu poranne ptaki.

Bezgłośne, bezsenne, jak detonacja diesla,

jak czołgi śliskie od rosy –

maszyny, co przykuwają ludzi do powietrza,

narzędzia odrodzenia.

Odrodzenia?

 

Te ptaki to margines

wpisany w barykadę z liści,

nie negocjują z nikim,

wodę pija na czczo,

nie maja opisu.

 

Poza nawiasem,

znienawidzone za kalectwo –

wiec po co zostały

i zamarły?

Wiersz z tomu „Wolny człowiek jeszcze się nie urodził” w przekładzie Marcina Gaczkowskiego 

Браття

 

На знимці вранішні птахи

безголосі, безсонні, як детонація дизелю,

як танки, слизькі від роси, —

машини, що пришивають людей до повітря,

пристрої, що слугують відродженню,

або ж як?

 

Ці птахи марґінальні, забарикадовані в листі,

не провадять ні з ким перемовин,

воду проковтують натще,

без опису залишаються.

 

І залишаться осторонь соціуму,

і їх за каліцтва ненавидітимуть, —

завіщо вони зосталися

і застигли?

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Jurij Zawadski, Bracia, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2022, nr 142

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...