Nowy Napis Co Tydzień #143 / Autorskie odczytanie prozy
Agata Bisiecka, posługująca się pseudonimem literackim Wiktor Orłowski, odczytuje fragment opowiadania „Dzień szósty, Falludża“.
Laudacja:
W opowieści Wiktora Orłowskiego ujmuje przede wszystkim jakość i poetyckość języka. Autor pisze na przykład: „Może w godzinę śmierci słońca, które wtulone w lewy brzeg Eufratu wykrwawia się, do samego końca brocząc czerwonym światłem, zbłąkany kot widzi człowieka”. W zdaniu tym mieszczą się najważniejsze cechy stylu Orłowskiego: metonimiczne widzenie rzeczywistości, plastyczność, a nawet pewien nadrealizm wizji.
Subtelna ironia jest tutaj przekonująca, sprawia, że opisywane wydarzenia, choć wyjątkowo dramatyczne, mają szansę stać się częścią intymnego świata czytelnika. W nagrodzonym opowiadaniu znajdujemy coś więcej niż tylko relację z miejsc i zdarzeń – autorowi udało się stworzyć niezwykły klimat. Narracja jest epizodyczna, toczy się niespiesznie, meandruje wokół miejsc, przedmiotów czy pór dnia; metaforycznymi sensami nasycone są nawet figury zwierząt – gołębie, koza i kot.
Daje się tutaj odczuć także specyficzne odrętwienie, towarzyszące nam w sytuacjach, które nas przerastają i których do końca nie pojmujemy – a do takich należy wojenny chaos. Doceniliśmy przenikliwy opis owego wojennego zagubienia. U Orłowskiego okazuje się ono zresztą dotyczyć nie tylko cywilów, postronnych świadków, do których wojna przychodzi z zewnątrz, zupełnie ich zaskakując, lecz także żołnierzy i bojowników walczących na froncie.
Dzień szósty. Falludża stanowi wreszcie świetny przykład gry z konwencją raju utraconego dzieciństwa. Dziecięca arkadia nie rozpada się tu jednak wraz z upływem czasu, ale zostaje unicestwiona na oczach narratora.