Nowy Napis Co Tydzień #170 / Tutor
Mój pokój – zgrzybiały profesor – nie może się ruszyć nocą
trzeszczą mu deski w podłodze szyby zachodzą wilgocią
lecz pamięć wciąż ma sprawniejszą niż najdoskonalszy serwer
myśli dziesiątków pokoleń krążą mu po bibliotece
zna drogę do słodkiej Itaki rozumie sens Księgi Hioba
wie co to Kresy multańskie świron i sztuka krzyżowa
w łacinie jest niedościgły niczym Achilles na bieżni
tylko współczesna poezja na półkach mu się nie mieści
elegant ze starej szkoły chce bym go ładnie ubierał
co roku odświeżał ściany w tygodniu odkurzał trofea
wczoraj kupiłem mu ryngraf i dwie litografie Ordy
jednak – przyznaję w pokorze – nie jestem dla niego dość dobry
rankiem gdy wreszcie usypia z miną jak zawsze marsową
słyszę jak zegar mu tyka przedpotopową melodią
i myślę że gdyby umarł nie chciałbym nowych mądrości
wszedłbym do niego raz jeszcze jak w trumnie bym się położył