10.10.2019
Nowy Napis Co Tydzień #018 / Trzecia godzina
Data publikacji:
10.10.2019
Wydawnictwo:
Kategoria:
W jej wnętrzu nie ma ruchu
(tak błędnie sądzą nieuważni).
Martwa jest przez nieokreśloną ilość
chwil. Trzecia godzina. Nikt jej
nie pochwala, nie gani również.
Terytorium węża, przystań lęku, żagiel
wydętej firanki, co pochłania urywany
kaszel. Nie tęskni się za trzecią
godziną. Raczej omija szerokim
łukiem, spycha w kąt obok liści
czarnej paproci i wskazówek pod kątem
prostym. Nie jest jak rozbłyski jutrzni,
jak szepty kochanków, ani nocne
dysputy o racji stanu. Trzecia godzina,
trefna godzina w sekwensie, jakby
ktoś zakpił z powagi chronometru karząc
wysławiać przepaść jej tajemnicy.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Mirosław Dzień, Trzecia godzina, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2019, nr 18