01.06.2023

Nowy Napis Co Tydzień #205 / Podróże małe i duże Jerzego Żuławskiego

Na kanwie monografii napisanej przed kilkoma laty przez Emmanuellę Robak jako rozprawa doktorska na Uniwersytecie im. Jana Kochanowskiego w Kielcach powstała znakomita książka, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Stowarzyszenia Twórczego „Zenit” w roku 2022. Zachowując wszystkie niezbędne wyznaczniki rozprawy naukowej, które świadczą o świetnym warsztacie i znajomości nie tylko dorobku tytułowego bohatera, lecz także szeroko zakrojonej literatury przedmiotu, autorka podjęła się zadania ponownego odczytania twórczości pisarza, który kojarzony jest głównie jako twórca prozy fantastycznonaukowej, aby ukazać współczesnemu czytelnikowi wartość jego utworów pomniejszych, rzadziej wznawianych, a które powstały w ścisłym sprzężeniu z pasją podróży – większych i mniejszych. Z punktu widzenia odbiorcy mniej zaznajomionego z dorobkiem i życiorysem Żuławskiego istotne jest to, że Robak, trzymając się wymogów pracy naukowej, nie czyni zbędnych skrótów i szczegółowo objaśnia swoje poczynania metodologiczne, funkcjonalnie przytaczając literaturę przedmiotową i podmiotową. Co ciekawe, autorka nie ogranicza się do analizy tekstów eseistycznych czy – jakbyśmy dziś powiedzieli – reporterskich, czy pamiętnikarskich, ale uwzględnia również konteksty podróży będących wytworem wyobraźni. Pisze bowiem już we wstępie:

Pasje globtroterskie Żuławskiego utrwalone w przebiegu kolejnych etapów jego biografii, oczywiście, znalazły swoje artystyczne przetworzenie w jego tekstach literackich, w których wątek podróży (drogi, wędrówki, ucieczki itp.) pojawia się w różnych konfiguracjach. Znajdujemy w nich opisy realnych peregrynacji, np. reporterskie relacje z autentycznych wycieczek do Lipska, Rzymu, Werony, w Alpy, Tatry itd., jak również prozatorskie opisy podróży całkowicie wyimaginowanych, np. fantastyczne wyprawy na Księżyc czy przemieszczania się myślą w głąb historii.

W ten sposób z konsekwencją, cierpliwością i rozumną interpretacją autorka przybliża poszczególne aspekty podróżopisarstwa Żuławskiego, które zostało pogrupowane według przekonujących i logicznie sformułowanych kategorii. Pamiętając, że mamy do czynienia z artystą młodopolskim, Robak stale wskazuje kontekst historycznoliteracki oraz tło tych czy innych tekstów bądź konceptów swojego bohatera. Wnikliwie tropi autobiografizm w esejach podróżniczych Żuławskiego, pochyla się nad amorficznością tych tekstów, prezentuje filozoficzne podglebie analizowanych utworów (co jest szczególnie istotne w kontekście zainteresowań filozoficznych autora Trylogii Księżycowej).

Różnorodny materiał tematyczny poszczególnych esejów łączy często jakiś nadrzędny wątek historyczny […], geograficzny […] bądź socjologiczny […]. Wskazanym wątkom towarzyszą z reguły szczegółowe deskrypcje krajobrazów, przeplatane dygresjami narratora na temat egzystencji w ogóle, istoty życia czy szczęścia. Czytelnik otrzymuje w ten sposób tekst wielowarstwowy, w którym prywatne refleksje bohatera dopełnione są zagadnieniami filozoficznymi, a opisy miejsc uzupełniają informacje historyczne.

Nie zabrakło również namysłu nad związkami pomiędzy przestrzenią geograficzną a twórczością literacką, relacją pomiędzy doświadczaniem przestrzeni a świadomością miejsca. Tu szczególnie interesująca z mojego czytelniczego punktu widzenia była rekonstrukcja „mapy serdecznej” Żuławskiego (obejmuje głównie Rzym oraz góry – Alpy i Tatry, a należy pamiętać, że Żuławski był zapalonym taternikiem oraz jednym z założycieli Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, działalność w którym również znalazła swoje przełożenia na twórczość pisarza) i jej pozornej antytezy – „miast umarłych”, ujmowanych między innymi jako metafora przeszłości.

W książce czytamy: „wyobraźnia artystyczna Żuławskiego kreowała różnego rodzaju oryginalne projekcje, dyktowane serdecznymi lokacjami, które czerpały z jego wspomnień, pamięci emocjonalno-sytuacyjnej i refleksji dotyczących oglądanych miejsc”. W analizie kategorii „miast umarłych” autorka prezentuje szereg analiz dotyczących stosowania tego określenia w kulturze, aby ostatecznie dokonać charakterystyki sensu nadawanego mu przez Żuławskiego, co było niełatwym zadaniem.

Pojęcie „miast umarłych” w podróżopisarstwie Żuławskiego jest […] nacechowane wieloznacznością i pełni rozmaite funkcje. Obok opisów „miast umarłych”, realnie istniejących, które pisarz osobiście zwiedzał i wrażenia z ich oglądu przetwarzał artystycznie, znajdujemy deskrypcję «miasta umarłych» fantastycznego, będącego częścią kreacji świata alternatywnego.

Niezwykle ciekawe są również spostrzeżenia Robak dotyczące sądów o historii wysnuwanych przez pisarza w eseistyce podróżniczej. Autorka podkreśla, że dla Żuławskiego przeszłość i historia stanowiły integralną część teraźniejszości, przy czym jednakowo ważna była dla niego zarówno historia osobista, jak i ogólnoludzka.

Próbując zinterpretować myślenie Żuławskiego o historii, oczywiście nie można zapominać, że był przede wszystkim pisarzem-artystą, nie zaś historykiem-naukowcem, dążącym do odkrycia obiektywnej prawdy o przeszłości i sensie minionych dziejów. Ale choć nie zajmował się historią z perspektywy profesjonalnego badacza, precyzja jego sądów historycznych i oryginalne ujmowanie zjawisk przeszłości może stanowić zachętę, by szukać punktów stycznych między jego twórczością literacką a badaniami historycznymi.

Żuławski w interpretacjach Robak jawi się jako wnikliwy analityk faktów przeszłości, którym nadaje indywidualny wymiar w celu dogłębnego dotarcia do ich istoty oraz lepszego poznania i zrozumienia sensu tych minionych zdarzeń, a w tym sensie koncentruje się tyle na samych faktach, co na ich interpretacji.

Całkowicie zasadny i ugruntowany tytuł książki, który zapowiada pokazanie Jerzego Żuławskiego jako podróżnika („wędrowcy”) oraz poważnego myśliciela, zdolnego do wyprowadzania wniosków przyczynowo-skutkowych (wizjoner), umiejętnie interpretującego znaki przeszłości, by właściwie osadzić je w teraźniejszości i odnieść do rzeczywistości wyobrażonej, która ma wszelkie prawa, by oblec się w przyszłość, daje możliwość krytycznego i pełnego życzliwości spojrzenia tak na dorobek młodopolskiego artysty, jak i na jego wszechstronną osobowość. W cennych spostrzeżeniach interpretacyjnych Emmanuelli Robak Żuławski jawi się jako postać nietuzinkowa, barwna, niespokojna i szalenie współczesna w sposobie pojmowania rzeczywistości. I choć podtytuł książki sugeruje (słusznie przecież!) skupienie się na eseistyce podróżniczej pisarza, otrzymujemy na tyle szeroką panoramę treści, w której nie brakuje miejsca również na przypomnienie najistotniejszych faktów biograficznych dotyczących bohatera publikacji, nowe tropy, służące odczytaniu najbardziej znanych jego dzieł, również tych, które pozornie nie mają nic wspólnego ani z gatunkiem eseju, ani z konwencjonalnymi podróżami.

Książka Wędrowiec i wizjoner. O eseistyce podróżniczej Jerzego Żuławskiego jest drugą z trzech opublikowanych już pozycji z serii, którą wydawca Paweł Chmielewski nazywa cyklem biografii „mniej znanych i nieoczywistych”. Książka poświęcona Franciszkowi Kostrzewskiemu określanemu pionierem polskiego komiksu prasowego oraz ilustrowana opowieść o żydowskim sportowcu Ilji Szrajbmanowi zdają się doskonale wpisywać w formułę zaproponowaną przez wydawcę i każą ukierunkować spojrzenie na to kieleckie Stowarzyszenie Twórcze, które najwyraźniej postawiło sobie za zadanie tak pogodzić wysoką treść z dostępną formą, by dotrzeć do jak największej liczby czytelników. To się powinno udać.

Emmanuella Robak, Wędrowiec i wizjoner. O eseistyce podróżniczej Jerzego Żuławskiego, Stowarzyszenie Twórcze „Zenit”, Kielce 2022

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Halina Surowiec, Podróże małe i duże Jerzego Żuławskiego, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2023, nr 205

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...