Nowy Napis Co Tydzień #229 / Kopernik zapamiętany przez literaturę (szkic nie tylko regionalny)
Profesor Akademii Krakowskiej Jan Brożek z Kurzelowa napisał, prawdopodobnie w 1618 roku, epigramat Copernicus de se ipso (Kopernik o sobie samym). W usta wielkiego astronoma włożył słowa:
Zrodził mnie Toruń, Kraków wydoskonalił mnie umiejętnościami,
W rzędzie pierwszych twórców stawia mnie sławna Warmia.
Luterańskie Mazury, czyli historyczne Prusy Książęce, również dawały dowody swojego pamiętania o Mikołaju Koperniku. Kult autora O obrotach sfer niebieskich utrzymywał się przez wieki tak wśród katolików, jak i luteran. Bodaj pierwszy znany tekst literacki traktujący, niestety pośrednio, o Koperniku i znaczeniu jego wiedzy oraz mądrości powstał pod piórem jego znajomego, czyli biskupa warmińskiego Jana Dantyszka. Epigram na książkę Kopernika, za który adresat dziękował autorowi w liście z 1541 roku, jest zachętą „gorliwej młodzieży” nie tylko do nauk, „co się z liczb i miar wywodzą” oraz astronomii, ale także astrologii. Kopernik jawi się w tym krótkim utworze jako astronom i astrolog; wszak z kart uczonego z Fromborka, zdaniem Dantyszka, możemy się dowiedzieć, jak studiując krążenie „gwiazd po niebieskich szlakach”, możemy poznać, „przyszłe zdarzenia” i klęski narodów. Wspomniany epigramat bez podania nazwiska poprzedza książkę Kopernika składającą się zaledwie z fragmentów De revolutionibus. Nosi tytuł De lateribus et angulis triangulorum, którą wydał Lufft Hans w Wittenberdze w 1542 roku. Domniemywa się, że słynne dzieło przeczytało w czasach współczesnych astronomowi kilka osób. Można przypuszczać, że jednym z czytelników De revolutionibus był Dantyszek.
Pierwszy polski tłumacz tekstów Kopernika na język polski Biskup Ignacy Krasicki doceniał astronoma, nie wychodząc poza ogólnikowe wyrazy uznania charakterystyczne dla ludzi oświecenia i stan wiedzy w XVIII wieku. W powieści tytułowy bohater Pana Podstolego, omawiając swój księgozbiór, wskazuje na miejsce zajmowane w nim przez któreś z dzieł Kopernika. Mogła to być wzmiankowana wyżej praca z zakresu geometrii. Oświecony szlachcic chwalił swoją bibliotekę: „Następują ci, którzy w rozmaitych naukach biegli, oświecali wiek swój; na ich czele zdaniem powszechnym pierwsze miejsce trzyma nieśmiertelny Kopernik”. W biogramie zamieszczonym w Zbiorze potrzebniejszych wiadomości porządkiem alfabetu ułożonych z 1786 roku Krasicki powielił legendarną wieść o fromborskim kanoniku: „tegoż samego dnia umarł, którego mu pierwszy egzemplarz księgi jego przyniesiono”. Nota biograficzna o Koperniku warmińskiego encyklopedysty kończy znamienna puenta: „Samo wspomnienie imienia jest największą jego pochwałą”.
Wyjątkowym wyrazem wykreowania pamięci o warmińskim człowieku renesansu przez „księcia poetów” jest projekt rzeźby. Na pięknym, marmurowym postumencie miała stać wspaniała kolumna w stylu jońskim, a na niej globus nieba, na który wskazuje palcem Urania – muza astrologii i astronomii przedstawiana zwykle jako kobieta z cyrklem, kulą nieba (gwiezdnym globusem) i wskaźnikiem, patronka „gwiaździarstwa”. Na trzymanej przez dwa geniusze tarczy opartej o kolumnę powinna widnieć płaskorzeźba przedstawiająca popiersie Kopernika. Projekt spoczął w berlińskim archiwum.
Wykształceni Mazurzy w XIX stuleciu wiedzieli o Koperniku. Pastor Krzysztof Celestyn Mrongowiusz określał astronoma „wiekopomnym Kopernikiem”, a „ojciec mazurskiej literatury ludowej” Marcin Gerss w swoich kalendarzach i gazetach, a także w pierwszej historycznej powieści mazurskiej Jest Bóg! z 1876 roku, upowszechniał idee heliocentryzmu i w ogóle podstawową wiedzę o kosmosie. Z listów od swoich wiejskich czytelników, a zapewne i innych źródeł, wiedział, że do świadomości społeczności mazurskiej nie przedostało się w pełni odkrycie Mikołaja Kopernika. Toteż na Mazurach nadal dawano wiarę przekonaniu, że słońce obraca się wokół Ziemi.
W Kalendarzu Królewsko-Pruskim Ewangelickim na rok 1878 Gerss w artykule O ziemi i o Koperniku w przystępny sposób, uwzględniający codzienne doświadczenia Mazurów, naszkicował historię i sens heliocentryzmu. O samym Koperniku poskąpił informacji; a te, które zamieścił, są na dodatek błędne – chodzi o datę urodzin i zgonu. W Kalendarzu czytamy:
Aż na koniec powstał mąż, głęboko uczony, który w tej rzeczy całemu światu oczy otworzył. Tym mężem był gwiazdomiernik Mikołaj Kopernik, który 1493 roku w Toruniu się urodził, a we Fromborku (Frauenburg) r. 1543 d. 11 czerwca umarł.
Co prawda redaktor zapowiadał, że w Kalendarzu na rok 1879 obszerniej omówi postać astronoma, jednak słowa nie dotrzymał.
Oświatowy artykuł ilustruje rycina przedstawiająca obrys pomnika warmińskiego astronoma dłuta Bertela Thorvaldsena, który do dziś stoi przed Pałacem Staszica w Warszawie. Został odsłonięty 11 maja 1830 roku. Rysunek dla Mazurów przekłamuje wygląd rzeźby i w stosunku do niej ma charakter karykaturalny lub jest rezultatem słabych umiejętności rysownika. Na pomniku postać uczonego w todze trzyma w lewej ręce sferę armilarną, czyli astrolabium, zaś w prawej cyrkiel. Mazurska rycina usytuowanie przyrządów przedstawia odwrotnie. Czyżby nawiązuje do domniemania, że astronom był mańkutem? Twarz wyrzeźbionego Kopernika jest szlachetna, gdy ta narysowana – dość pospolita i smutna, a nie głęboko zamyślona. Fryzura monumentu jest symetryczna – włosy regularnie opadają na prawą i lewą strony głowy. Fryzura postaci na rycinie znajduje się w pewnym nieładzie. Przedziałek nie biegnie pośrodku czaszki, lecz z boku. Na ilustracji nie został uwidoczniony żaden z dwóch napisów na cokole: „NICOLAO COPERNICO GRATA PATRIA” i „MIKOŁAYOWI KOPERNIKOWI RODACY”. Gerss był patriotą pruskim i utrzymywał niekiedy wydłużający się bardzo dystans wobec polskości. Choć szerzył kult Starego Fryca, czyli Fryderyka II, nie wspomniał, że Ignacy Krasicki powierzył swojemu przyjacielowi królowi Prus pomysł wystawienia autorowi De revolutionibus zaprojektowanego przez siebie pomnika.
Redaktor mazurski raczył też wspomnieć o Koperniku przy okazji opisu przebiegu kampanii napoleońskiej w Prusach Wschodnich. Według Gerssa Napoleon interesował się miejscem pochówku wielkiego astronoma, szukając jego grobu w Heilsbergu, czyli Lidzbarku Warmińskim.
Mrongowiusz i Gerss, jakby trzymając się stwierdzenia Krasickiego: „Samo wspomnienie imienia jest największą jego pochwałą”, pisali niewiele o Koperniku. Jednak wywodzący się spośród Mazurów pruskich Krystyn Lach Szyrma, który przyjął polską tożsamość narodową, napisał po angielsku w 1843 roku, już na emigracji, historyczno-biograficzny esej Kopernik i jego Ojczyzna (oryginalny tytuł Copernicus and his native land). Były profesor uniwersytetu Warszawskiego w trzechsetletnią rocznicę śmierci Kopernika wygłosił swoje rozważania po angielsku i opublikował w Londynie w kwartalniku „Colonial Quarterly Review”. Tekst przełożony na język polski przez Erazma Rykaczewskiego ukazał się w Gnieźnie w 1873 roku. Szyrma nie pozostawiał żadnej wątpliwości co do identyfikacji wspólnotowej astronoma:
Z tego cośmy powiedzieli o Koperniku, w jego publicznym i prywatnym zawodzie, okazuje się, że był nie tylko pierwszego rzędu uczonym, ale i doskonałym człowiekiem, że przez całe życie działał jako polski patriota, niezachwiany w swej opozycji Krzyżakom, których uważał, nawet po rozwiązaniu tego zakonu, jako ciało polityczne nie mniej nieprzyjacielskie dla Polski, jak obce narodowi pruskiemu, i że z tego właśnie powodu stał ze wszystkimi swymi widokami i uczuciami na stronie Polski. Kopernik należy do Polski nie mniej przez swą europejską czyli raczej powszechną sławę, jak przez urodzenie, wychowanie i stopień w społeczeństwie.
Uczony z angielskiej oddali naszkicował idealizowany portret samotnika z Warmii jako obdarzonego szlachetnymi cechami i predyspozycjami człowieka, który zgłębiał tajemnice kosmosu mimo licznych zatrudnień administratora, obowiązków kapłana i powinności lekarza. Kanonik warmiński posiadł sztukę sporządzania lekarstw, „zyskał podług świadectwa Tidemana Giziusza, nazwisko Eskulapiusza polskich lekarzy”. Astronom w oczach Szyrmy należał do „pobożnych i wielkich filozofów”, takich jak Izaak Newton. Choć był chrześcijańskim filantropem – niósł pomoc biednym i bogatym, chłopstwu – szukał samotności. Pragnął wyzwolić umysły z niewiedzy i zabobonu. Jednakże postępował roztropnie, nie chcąc narażać się na obmowę i prześladowania. Jako protestant Szyrma podniósł też sprawę przychylnego stosunku Kopernika do luteranizmu:
Wyższy nad swój wiek w nauce i w filozofii, nie pozostał zapewne poza nim w religijnych mniemaniach, i znał bez wątpienia rzetelne przyczyny, dla których zachwiała się budowa katolicyzmu w Prusiech i Polsce, i dla których lud opuścił jego chorągwie i przeszedł na stronę reformacji. Zajęty utworzeniem systematu wręcz przeciwnego Kościołowi i przezeń potępionego, nie byłoby nic dziwnego, że podzielał powszechne w tej mierze owego wieku mniemania.
Jak widać, Kopernik w XIX wieku wszedł do grona postaci spornych, ale zawsze godnych upowszechniania.
Upominanie się o uznanie i pamięć dla wielce uczonego kanonika wyszło też ze społeczności polskich Warmiaków, do której należał poeta ludowy Andrzej Samulowski. Po wystawieniu w Olsztynie w roku 1892 „obrazu dramatycznego” Ostatnie chwile Kopernika, napisanego w 1855 roku przezWacława Szymanowskiego, warmiński rymopis z Gietrzwałdu przesłał w 1892 roku redakcji „Gazety Olsztyńskiej” Wiersz ku uczczeniu pamięci sławnego Mikołaja Kopernika, astronoma i kanonika warmijskiego („Gazeta Olsztyńska” 1892, nr 4). Utwór powstał już w 1871 roku, a więc w okresie przygotowań do obchodów czterechsetnej rocznicy urodzin warmińskiego uczonego. Wiersz jest nie tylko panegirykiem na cześć Kopernika, przypomnieniem jego talentów, pokory, przykładnego, pracowitego i bogobojnego życia, ale też apelem o wystawienie mu pomnika w Olsztynie – tego, który stoi nad Łyną na podzamczu. Sentencja Krasickiego, że: „[s]amo wspomnienie imienia jest największą jego pochwałą”, niejako przestała obowiązywać. Aby wielka postać historyczna zakotwiczyła się w pamięci zbiorowej, należy ją nie tylko upamiętniać, ale przede wszystkim twórczo się nią inspirować.
Szczególnie zaakcentowane są te elementy biografii autora De revolutionibus, które dowodzą, jak wiele zawdzięcza mu Warmia. Sprawne zarządzanie kapitułą warmińską i spełnianie funkcji administratora w Olsztynie, pozostawienie w regionie trwałych i widocznych „wzniosłych (…) śladów”, które „[n]ie podlegają do dzisiaj zagłady”. Trwałość dzieł świadczy o wielkości rozumu Kopernika. Poeta przypomina, że astronom mieszkał i pracował we fromborskiej wieży, gdzie dzięki wytrwałości zgłębił obroty Ziemi i Słońca. Dzięki cnotom, pracy i zasługom wyjątkowego kanonika Warmia „szczycić się może sławnym Kopernikiem”. Wiersz jest wyliczeniem argumentów przemawiających za wystawieniem pomnika geniuszowi w Olsztynie, tak jak to uczyniły Warszawa i Toruń. W rymowanej odezwie Samulowskiego zaznacza się wola budowania na warmińskiej ziemi kopernikańskiej przestrzeni memoratywnej, co spełniło się szczególnie po 1945 roku, kiedy to patronem wielu warmińsko-mazurskich ulic, instytucji, organizacji i tym podobnych został Mikołaj Kopernik.
Samulowski, przywołując światowy rozgłos astronoma, akcentuje wpisywanie postaci astronoma w warmińskość zespoloną z polskością. Wiersz Warmiaka zapoczątkował przedstawianie Kopernika jako motywu gwarantującego ścisłą i państwową więź regionu z Macierzą; tak funkcjonują kopernikańskie odniesienia w powojennych wierszach Warmiaków (rzadziej Mazurów): Michała Lengowskiego, Alojzego Śliwy, Teofila Ruczyńskiego, a także Marii Zientary-Malewskiej.
W dorobku poetki z Brąswałdu nie znalazłem wiersza poświęconego wyłącznie Kopernikowi. Ułożyła jednak wiele wersów odnoszących się do wyimaginowanej osoby słynnego kanonika jako historycznego i symbolicznego spoiwa Warmii, a właściwie już Warmii i Mazur, z Polską. W powitalnych wersach adresowanych do księdza prymasa kardynała Augusta Hlonda, który przybył na Warmię 19 lipca 1947 roku, Zientara-Malewska w imieniu mieszkańców stolicy regionu zwracała się do hierarchy: „Wita Cię Olsztyn, ten gród Kopernika”. W Hymnie warmińskim „Kraj Kopernika” wita „Orła Białego”.
Motywy kopernikańskie u poetki jawnie lub w sposób ukryty niejako biorą udział w poetycko-baśniowym opisywaniu Fromborka, Lidzbarka Warmińskiego i Olsztyna, polegającym na użyciu konwencji nocnego widowiska dziwów i teatralnego wywoływania duchów przeszłości. W miejskim liryku Gwiazdy Fromborka jakby wiecznie żywa postać astronoma uobecnia się w wizji, w której spersonalizowane: „Gwiazdy Fromborka piszą księgę sławy / Geniuszowi ze skruszałej baszty!”. Nad krajobrazem dawnej stolicy biskupstwa, gdzie splatają się rzeki Łyna i Symsarna oraz przenikają się głosy ptaków:
noc przypina gwiazdy
Jak szczerozłote medale.
Te same gwiazdy widziały Kopernika,
Jak mocnym ramieniem wstrzymał słońce,
A Ziemię pchnął jak obręcz dziecka.
Dwa ostatnie wersy są charakterystyczne dla wierszy kopernikańskich komponowanych od XIX wieku, stanowią one bowiem kolejną parafrazę słynnego dystychu Jana Nepomucena Kamińskiego: „Wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię, / Polskie go wydało plemię”. Ponadto w cytowanym wyżej wierszu Lidzbark wywołany z zaświatów historii Kopernik otwiera orszak biskupów warmińskich:
Z kaplicy zamkowej wychodzą:
Genialny Hozjusz i pobożny Kromer,
Trubadurzy Marii: Wydżga, Szembek i Leszczyński
I wielu innych biskupów.
Na koniec zjawia się Ignacy Krasicki.
Zamek olsztyński to napisana zwięźle białym wierszem historia tytułowej budowli, w której autorka wzmiankuje:
W zamku zamieszkał mądry Kopernik,
Na murach zapisał sanskryt swej wiedzy,
Nocami chodził drogami gwiaździstymi
I wołał gwiazdy po imieniu,
A tak się z nimi zaprzyjaźnił,
Że pobiegły za nim aż do Fromborka.
Twórcy ludowi Warmii i Mazur w XX wieku wykreowali postać Kopernika, wpisując go w sposób powtarzalny w realia regionalne nacechowane religijnie, patriotycznie i historycznie, panegirycznie, wzniośle i magicznie. W wierszach pamięć o genialnym autorze De revolutionibus uczynili trwałym elementem etosu Świętej Warmii. Posługiwali się bardziej kolorytem niż metafizyką miejsc, których znaczenie bierze się ze świadomości, że naznaczyła je swoją aktywnością i dokonaniami osoba o niepodważalnym autorytecie moralnym, naukowym, kościelnym, społecznym.
Na tym tle po 1956 roku w literaturze poetów i pisarzy kreowanie wizerunku Kopernika nabrało rozmachu. Astronom stał się bohaterem prozy popularnej o walorach dydaktycznych i niekiedy propagandowych. Pisali ją: Stanisław Szostakowski, Leonard Turkowski, Zbigniew Nienacki. Do grona autorów kopernikańskich dołączył niedawno Krzysztof Beśka, przypisując astronomowi sprawy całkiem zmyślone i nieprawdopodobne.
Pamięć o Koperniku zainspirowała twórców z Warmii i Mazur do napisania pewnej liczby wierszy. Są wśród nich oratorium i poemat liryczny. Motywy kopernikańskie uzyskały status tematyki bezpiecznej i rocznicowej.Szczególna intensywność odwoływania się do Kopernika przypadła na czas obchodów pięćsetnej rocznicy jego urodzin. Po 1989 roku nadal są żywotne. Zawędrowały na przykład do poetyckich tekstów warmińsko-mazurskich emigrantów mieszkających w Kanadzie i Australii. Uczestniczą w poszukiwaniu rozwiązań literackich, które zwiększają atrakcyjność narracji i nośność dydaktyczną, stwarzają możliwość wypowiedzenia się o współczesnej tożsamości mieszkańców Warmii i Mazur oraz rozumienia historii lokalnej. Obrót spraw zakrawa na paradoks, zuniwersalizowane losy i osiągnięcia geniusza astronomii współuczestniczą w kreowaniu kulturowej atrakcyjności lokalno-regionalnej. Czekamy wciąż na wybitny utwór kopernikański.
Bibliografia (wybór)
1. Chojnowski Z., Mikołaj Kopernik w tekstach warmińskich poetów ludowych [w:] Mikołaj Kopernik i Warmia. O pamięci regionalnej w 550. rocznicę urodzin i 480. śmierci, red. Andrzej Kopiczko, Pelplin 2023.
2. Kalendarz Królewsko-Pruski Ewangelicki na rok 1878 (red. M. Gerss).
3. Gerss M., O Napoleonie, nieszczęśliwej wojnie, dziejach europejskich i pruskich, wstęp i oprac. G. Jasiński, Olsztyn 1997.
4. Jasiński J., Mrongowiusz a Prusy i Polska, „Zeszyty Naukowe Muzeum Budownictwa Ludowego Park Etnograficzny W Olsztynku” 2014, z. 5.
5. Krasicki I., Pan Podstoli, wstęp i oprac. K. Stasiewicz, Olsztyn 1994.
6. Krasicki I., Zbiór potrzebniejszych wiadomości porządkiem alfabetu ułożonych,Warszawa-Lwów 1786.
7. Samulowski A., Wiersz ku uczczeniu pamięci sławnego Mikołaja Kopernika, astronoma i kanonika warmijskiego, „Gazeta Olsztyńska” 1892, nr 4.
8. Skolimowska A., Mikołaj Kopernik i Jan Dantyszek – nowe źródła, nowe interpretacje, „Komunikaty Mazursko-Warmińskie” 2013.
9. Szostakowski S., O Mikołaju Koperniku, wyd. 2, Warszawa 1987.
10. Szyrma Lach K., Kopernik i jego Ojczyzna, tłum. E. Rykaczewski, Gniezno 1873.
11. Walęga S., Czy Kopernik był poetą – spór o „Septem Sidera”, „Rocznik Toruński”, z. 8.
12. Zientara-Malewska M., Wiersze zebrane, oprac. H. Sawicka, J. Chłosta, Olsztyn 2004.