04.01.2024

Nowy Napis Co Tydzień #235 / Parodia poetyki Salamuna (nie znoszę go, nawet nie chce mi się szukać tego „s” z daszkiem, żeby wkleić na miejsce pierwszej litery nazwiska)

Pokrętne rewiry! Użyczcie mi zębów!
Zostałem wybrańcem pierdolenia, pomimo miłości
jaką otaczałem nawet najtwardsze piętki chleba.
Taka to miłość, jaką widzę
          w sercu kontemplacji zaklętej
          w traktacie zawartym o poranku przez członków krucjat
          w snach dwudziestoletnich dziewic
          w korzeniach koron wszystkich popierdoleńców
wyraża się ona
          o poranku
          w dniach sławy mojej nowej formy
          zawsze kiedy tylko chcesz
          w ziemi po której stąpała moja matula.
To wszystko gromadzi się
w cienkiej lurce, którą musimy popijać
pomimo niesmaku, ale nasze dziąsła
zawsze będą pamiętać o przestrzeni aniołów.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Filip Matwiejczuk, Parodia poetyki Salamuna (nie znoszę go, nawet nie chce mi się szukać tego „s” z daszkiem, żeby wkleić na miejsce pierwszej litery nazwiska), „Nowy Napis Co Tydzień”, 2024, nr 235

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...