04.04.2024

Nowy Napis Co Tydzień #248 / O narodowym stroju

Gdy myślimy o polskim dziedzictwie narodowym, nie sposób pominąć zagadnienia ubioru, będącego charakterystyczną częścią tożsamości polskiej szlachty. To właśnie strój oraz zwisająca u boku Sarmaty szabla stanowiły wyraźny, widoczny gołym okiem znak przynależności do stanu. O kontuszu, żupanie i szabli uczą się dzieci na lekcjach historii w szkole podstawowej, a jednocześnie polskiemu strojowi narodowemu poświęciliśmy chyba jeszcze nie dość uwagi, ponieważ poza tym znamiennym ciągiem „kontusz – żupan – szabla” wiedza Polaków na temat tej części naszego dziedzictwa jest raczej skąpa. W tym miejscu warto chyba także wspomnieć o 1670, polskiej produkcji dla Netfliksa. To serial, który powraca do dziejów Sarmatów i czyni to w sposób satyryczny, pokazując, że byli to ludzie jak my. Popularność produkcji wskazuje przy tym na głód informacji o kulturze i gustach Polaków w tamtych czasach.

Dlatego z tym większym zadowoleniem odebrałem książkę Beaty Biedrońskiej-Słoty i Marii Molendy Kontusz. Z dziejów polskiego ubioru narodowego. O tym, jak ważna jest moda i jej związki ze sprawą narodową, niech świadczy żałoba roku 1863. Daniel Brzeszcz tak stwierdzał: „Powstanie styczniowe zaczęło się od czarnych sukni i na czarnych sukniach skończyło”D. Brzeszcz, Rosyjskie haki, polskie krynoliny. Żałoba narodowa 1863 roku [w:] J. Jaworska, K. Rachubińska, A. Zborowska (red.), Bądźmy realistami, żądajmy niemożliwego. Utopie i fantazje w modzie i dizajnie, Warszawa 2014, s. 119.[1]. I dalej konstatował: „Tymczasem awantura o czarne suknie dowodzi, że bez uwzględnienia kobiet i ich strojów obraz powstania 1863 roku nie będzie pełny”Tamże, s. 124.[2]. Tak więc z całą pewnością poświęcenie uwagi kontuszowi to ważna inicjatywa, wpisująca się w działania mające na celu jak najpełniejsze opisanie polskiej historii.

Autorki stawiają w tekście następującą tezę:

Jedną z ważniejszych generalnych cech charakteryzujących rozwój mody jest jej zmienność wyznaczona w sposób ciągły poprzez nadawanie ubiorom coraz to nowych kształtów. Proces ten w zróżnicowanym rytmie towarzyszył kolejnym etapom rozwoju społeczeństw, zmianom gustów przedstawicieli elit, do których pretendowali członkowie niższych warstw, zapotrzebowaniu na nowe formy stymulowanemu przez wzorce płynące z ośrodków władzyB. Biedrońska-Słota, M. Molenda, Kontusz. Z dziejów polskiego ubioru narodowego, Warszawa 2023, s. 15. Dalsza paginacja cytatów z tej publikacji oznaczana będzie w tekście głównym numerem strony w nawiasie okrągłym.[3].

Jeżeli weźmiemy to zdanie na poważnie, to moda staje się papierkiem lakmusowym społeczeństwa – informującym nas o etapie jego rozwoju. Rozwinięta moda świadczyłaby o rozwoju kraju, a moda będąca kopią cudzych wzorów, dowodziłaby braku strukturalnej ciągłości. Co istotne, badaczki w dalszej części pracy, bazując na trafnie dobranych i właściwie skonstruowanych argumentach, skutecznie udowadniają oryginalność i odmienność polskiego stroju.

Przejdźmy teraz do właściwych rozważań autorek i wyłuskajmy z nich kilka ciekawych wątków. Biedrońska-Słota i Molenda nie rozpoczynają od mówienia o kontuszu. Najpierw dokonują krótkiego przeglądu historii mody, szczególnie tuniki – dzięki temu otrzymujemy wiele informacji na temat odmian tego stroju w Europie Zachodniej, w Turcji, na Rusi czy na Węgrzech. Zostały one przedstawione w skondensowany sposób, co sprawia, że nie zaburzają proporcji między nimi a właściwym zagadnieniem, któremu poświęcono książkę. Pojawiają się tam informacje powszechne znane, jak to, że w strojach polskich i perskich da się dostrzec sporo podobieństw, oraz swoiste ciekawostki, dotyczące na przykład tego, co wpłynęło na zmianę ubioru Karola Wielkiego.

Za najważniejszą część książki uznaję znamienną tezę autorek, że „[d]zieje mody wyraźnie wskazują, że granicę tych dwóch obszarów [mód Wschodu i Zachodu – D.Ż.] stanowiły między innymi tereny dawnej Polski” (s. 26). Jak zatem widać, ciekawe, choć – trzeba przyznać – również nieszczęśliwe położenie geopolityczne Polski miało wpływ na wyjątkowość naszego ubioru. To tutaj bowiem przenikały i łączyły się wpływu dwóch światów.

W dalszych rozdziałach książki badaczki podążają tropem szlacheckich ubiorów – bazują tutaj nie tylko na pracach historyków, tekstach z epoki, lecz także na bogatej ikonografii. To między innymi na jej podstawie rekonstruują dawne stroje. Przeprowadzają nas przez epoki w sztuce, ale nie zatrzymują się na latach świetności kontusza, wskazują bowiem także na reminiscencje ubioru szlacheckiego w modzie XIX i XX wieku. Jednocześnie autorki niezbicie udowadniają, że kontusz to nie tylko sprawa ubioru, lecz także narodowości, ukazując, jak przez ubiór kształtowała się tożsamość narodowa. Biedrońska-Słota i Molenda piszą w Zakończeniu:

Przez kilka stuleci toczył się swoisty spór pomiędzy zwolennikami mody narodowej a tymi, którzy hołdowali wzorom zagranicznym. W XVIII w. kwestia obecności mody zachodniej na ziemiach polskich stała się jednym z elementów ostrego starcia światopoglądowego. Spór fraka z kontuszem, peruki i wąsów przeniknął do języka polityki. Niektórzy uważali, że kiedy zniknie ubiór kontuszowy, zaniknie i polska mowa (s. 243).

Kontusz stanowił więc nie tylko o naszym ubiorze, lecz także o tym, kim jesteśmy. Stosunek do kontusza miał być stosunkiem do rozumienia polskości – muszę przyznać, że nie sposób nie zgodzić się z refleksją autorek, bo i dzisiaj przecież mamy dwie Polski i, jeśli dzieli je kontusz, to zaledwie jako przyczynek, fasada, za którą kryją się istotne podziały.

Za niezwykle cenny uznaję rozdział Ile wart był ubiór?, poświęcony ekonomicznemu tłu podejmowanych rozważań. Zawiera on interesujące wiadomości na temat dochodów magnatów czy zwykłych szlachciców, syntetyzuje wiedzę o ówczesnych cenach towarów i usług, wreszcie uwzględnia inflację. To źródło ciekawej wiedzy, rzucającej światło na uwarunkowania zakupu szlacheckich strojów, na to, ile trzeba było mieć pieniędzy, by nosić się godnie.

Omówmy teraz pozamerytoryczny wymiar książki. Z jednej strony jej duży walor stanowi bogaty materiał ilustracyjny oraz załączony Słowniczek wyjaśniający używane w publikacji pojęcia. Ikonografia pozwala unaocznić sobie to, o czym piszą autorki, zaś Słowniczek ułatwia pracę z książką także tym, którzy nie orientują się w meandrach historii mody. Z drugiej strony, szczerze mówiąc, pewien czytelniczy dyskomfort sprawia obcowanie z przypisami, w których pomieszano polską tradycję przypisów dolnych z przypisami harvardzkimi. Bez dwóch zdań na potrzeby ewentualnego drugiego wydania warto by zmienić je na tradycyjną formułę, co ułatwiłoby czytelnikowi nawigowanie po sieci odwołań do literatury.

Przejdźmy do podsumowania. Czy to książka wyłącznie o historii mody? Z pewnością nie. To przede wszystkim pełnoprawna monografia historyczna, rzucająca światło na kolejny fragment naszych dziejów, dostarczająca wielu ciekawych faktów przedstawionych przez autorki na podstawie dokonanego przez nie przeglądu badań. Bogactwo refleksji autorek może imponować, czasem nawet przytłaczać. Tak więc pojawia się pytanie: Czy to dzieło dla każdego? Nie. Dostrzegam tutaj przede wszystkim trzy grupy docelowe – historyków, szczególnie mody, entuzjastów tradycji szlacheckiej oraz rekonstruktorów. Oni będą w stanie docenić erudycyjny wymiar dzieła, a jednocześnie po lekturze wzbogacą się o soczystą dawkę wiedzy, która może być przydatna w ich działaniach.

Podsumowując, książka jest bez wątpienia projektem udanym. Poświęcona została części naszego dziedzictwa narodowego traktowanego najczęściej jako li tylko element sarmackiego snobizmu. Autorki książki Kontusz. Z dziejów polskiego ubioru narodowego udowadniają, że strój jest wartościowym i niedocenianym należycie elementem naszej kultury.

B. Biedrońska-Słota, M. Molenda, Kontusz. Z dziejów polskiego ubioru narodowego, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2023

Kontusz. Z dziejów polskiego ubioru narodowego
 - Maria Molenda, Beata Biedrońska-Słota  | okładka

 

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Dariusz Żółtowski, O narodowym stroju, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2024, nr 248

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...