Nowy Napis Co Tydzień #090 / Opowiastka 33
Bycie nauczycielką angielskiego ma jedną olbrzymią zaletę. A mianowicie: można prowadzić z ludźmi cudaczne rozmowy.
Na przykład:
– Przepraszam, czy to jest krzesło?
– Nie, to jest telefon.
– Dziękuję. Miło było cię poznać.
– Ciebie też. Do widzenia.
Można również zapytać rozmówcę, co ma w torebce i czy lubi narciarstwo bądź sowy. Albo o to, czym jest szczęście.
– Szczęście jest wtedy, gdy w możesz robić w kółko to samo, każdego dnia – uśmiechnęła się na jednej z lekcji moja uczennica, Paulina, krojąc melona miodowego. Na miąższu zostawały czarne zacieki z tuszu, ponieważ jej syn porysował melona flamastrem. Porysował go w penisy.
– Szczęście to robić w kółko to samo. Zero zmian. I mieć z tego pieniądze – ciągnęła Paulina, wydzierając z owocu gniazdo nasienne. Sok ściekał z blatu na podłogę.
– To nie tak, tygrysku – odpowiedział Maciek, mąż Pauliny i zarazem mój uczeń.
Odpowiedział po polsku. I nazwał żonę „tygryskiem”. Uważam, że „tygrysek” to najgorsze możliwe określenie dla partnera. To tak jakby nazywać seks „serduszkowaniem” albo jajecznicę – „jajówą”.
– To nie tak, tygrysku. Szczęście to jest codziennie robić coś innego. Coś niepowtarzalnego... – rozmarzył się mój uczeń.
A ja pomyślałam wtedy po raz pierwszy o alternatywnej rzeczywistości, w której ludzie bardzo starają się być szczęśliwi, prowadząc niepowtarzalne życie. W związku z tym istnieje wiele zasad. Nie można, na przykład, dwa razy iść do tej samej pracy. Idealnie byłoby, gdyby człowiek wykonywał codziennie inną robotę, ale w praktyce okazuje się to niemożliwe – dlatego pan Mietek, stolarz, codziennie zmienia nazwę swojej stolarni. Nazywała się już chociażby Meblex, MebPol, PolMeb, Meblelelex” czy Meblex 2137 u Mietka.
Prawo na to pozwala. O renomie danego przedsiębiorstwa świadczy pokaźny wykaz nazw, jakim może się ono pochwalić.
Hasło reklamowe stolarni pana Mietka brzmi: „Nowy zakład, nowe meble, nowe życie. Otwarcie [tu data]”. Data zmienia się każdego dnia.
W alternatywnej rzeczywistości wszystko musi być niepowtarzalne. Nawet bóg. Główna zasada religii Niepowtarzalnego Boga brzmi: „Nie wchodź dwa razy do tej samej rzeki”. W praktyce oznacza to, że nie wolno – na przykład – zawracać na rondzie. To grzech. Podobnie jak cmoknięcie kogoś na przywitanie więcej niż jeden raz. Od biedy można próbować wydać inny dźwięk cmoknięcia – ale zawsze pozostaje ryzyko zgrzeszenia.
Wisława Szymborska jest prorokiem w religii Niepowtarzalnego Boga, zaś najbardziej popularna modlitwa zaczyna się od słów:
Żaden dzień się nie powtórzy,
nie ma dwóch podobnych nocy,
dwóch tych samych pocałunków,
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
– Wszędzie, w kółko, te kutasy. – Moja uczennica pokręciła głową, częstując męża i mnie melonem. – Nie można ich zlekceważyć.