Nowy Napis Co Tydzień #093 / PRZYZWOLENIE WSTĘPNE
Od przebudzenia wiem
że to czas odwiedzin
czyli szperania w pamięci
która bardziej chroni wydarzenia niż ocala
i ubarwia życie dawnych relacji
niespokojnymi konturami
znajomych refrenów
(z pozornej skończoności)
Wracają uroki spania
na sianie stodoły
w Dobrzyniewie
– wyśmianym Edenie mego ojca
– Bez posłania
i nadziei na spokój frazy
A rano niezapomniany smak mleka
(prosto od krowy)
Gdzie tamte łąki?…
Szkoda że tylko raz –
na jednym obrazie
trudno zbudować solidną mitologię
Kto mógł wiedzieć
że wtedy i zawsze
stodoła będzie mi domem
a mleko /bez laktozy/
pokarmem w porze głodu
ojcowskiej przychylności
Tymczasem przypływy wiary
w przesłania wolnego rynku słowa
jadą na sygnale
„w stronę Arkadii
albo w stronę drugą”Tadeusz Różewicz, „Wiedza”. [1]
Więcej utworów Danuty Galeckiej-Krajewskiej znajduje się w naszej czytelni. Zachęcamy do zapoznania się z twórczością poetki.
Wiersze opublikowane zostały dzięki programowi Tarcza dla literatów.