ALBUM
spójrz na tę fotografię Miriam
brama kamienicy w tle Josef
zamyka warsztat ktoś zamiata
podwórze jak zwykle przed
szabasem niebo jaśnieje
twoja babka Sela splata włosy
na kolanach grzebyk kościany
(ten sam którym i ja rozczesuję
splątany czas) a obok Szlomo
pytasz kto to? nie wiem o nim
wiele prócz tego że miał ciepłe
dłonie najszczersze oczy i miły
uśmiech jaki miewają ojcowie
dziwisz się że tacy młodzi?
to godziny beztroski i szczęścia
zerknij - na tym zdjęciu biegną
obok ich przyjaciele rudy Maks
Władek Baśka od Kowalczuków
córka prządki i wesoły Weszo
który śpiewał o romskiej duszy
gdybym miał namalować czystą
radość miałaby twarze tych dzieci
am dam des wise mare pres
wise mare pompelom
am dam des[1]
płaczesz? ta fotografia?
widzisz to czas gdy nad Zachodnią
i Krótką zgaszono gwiazdy a niebiosa
przestały być puste zapomnianymi
alejami spacerowały smutne dusze
ene due rabe połknął rebe żabę
chciał zjeść rebe macę
teraz smutno płacze
obraz z lotniska w Tel Awiwie – Sela
wie że nie wróci czeka na Szlomo
Litzmannstadt to golem - mówi
na ostatniej fotografii warsztat tkacki
twoja babka tka (s)pokój
kiedyś załatasz nimi dziurawe
niebo i zasadzisz zdrowe drzewa