ALE DZIEŃ, LETNI DZIEŃ
Dla Gabrysi i Stasia
Ale dzień, letni dzień. Lipiec z głową buchnął w cień.
Opadł z sił. Łaskotki słońca. Mocno dyszał od gorąca.
W skrzynce cudna niespodzianka. Przyszła kartka od bratanka.
Z Sulejowa całus słali Staś z Gabrysią. I do niego kwiat dodali.
Sto kwiatuszków wśród pozdrowień. Baszty stare w Sulejowie,
zalew, kościół, las i grzyby. Czas wakacji przeszczęśliwy.
Dom pradziadków, dawne dzieje i dziś co się do nich śmieje.
Lipiec ciekaw wiadomości, choć się w cieniu dobrze mościł,
wyjrzał, czytał nam przez ramię. Lato w słońca całej gamie
ciekawskiego opaliło. Ile piegów mu przybyło. Co tam!
Chciał z pocztówki naszej kwiaty, poprzesadzać na rabaty.
I upiększyć bardziej Anin serduszkami i kwiatami.
Anin, 27 lipca 2016