21.11.2019

AllegOria

czytając Roberta Walsera

 

Zapałka, popiół – jego tajne imiona, tytuły, które na przemian sobie przydawał.

Pewnego razu, lżejszy niż papier, posterował swój szalony statek prosto w mgłę, na zawsze już pozostając trudną do odczytania kropką.

Jeśli jednak dostatecznie cierpliwie oświetlać to miejsce, gdzie, zdawało się, przepadł bez wieści, ukaże się w końcu radośnie podskakująca, choć ciemna, kula dziecięcej piłki.

 

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Adrian Gleń, AllegOria, Czytelnia, nowynapis.eu, 2019

Przypisy

    Loading...