Antoś mówi: „dym/ dom”

dla Tadeusza Różewicza

 

1.

dokładnie rzecz ujmując

to

brzmi:

‘dim’

 

 

2.

dobrze synku

zacznijmy od dymu

 

koloru wiatru

 

 

3.

dobrze synku

zacznijmy od dymu

 

niech barwi nasze

twarze uśmiechnięte

obłoki

 

choć

to tak naprawdę

 

śmieć ciepła

 

 

4.

synku

nie zaczynajmy

od dymu

dobrze

 

on ściele się

na ścierniskach

 

tak naprawdę

szczypie w oczy

 

choć jest

wszystkim

 

śmierdzi

 

 

5.

chodź synku

dym

ściera

wszystko

 

naprawdę

 

tak

 

 

6.

dym

można

rysować

 

choć nie

jest

 

 

7.

śladem

 

niczego

 

 

8.

i

to jest

Twój ‘dim’

 

tu

 

biały

bezbarwny

 

 

9.

uszczypnij mnie

w oczy

 

 

10.

kochany synku

 

 

15 kwietnia 2011, Lublin