15.04.2021

Civita de Bagnoregio

To miasto przyszło do mnie z przeszłości:

ze swoją magią luster, tajemnicą i erozją,

z kruszejącą skałą. Bezludne i kamienne.

 

Teraz przeszywa mnie ból między żebrami.

Takie mroczne światło. W samym rozgwarze świtu

 

chciałam zrozumieć język etrusków i głębię morza,

ale pozostała mi nieznana rzeka i obcy bogowie.

 

W podziemnym świecie pełno ofiar bez wątroby,

złożonych niegdyś na skalistym cmentarzysku.

 

Umierające miasto jest we mnie odległe.

 

Stamtąd nie ma powrotu. Nie spotkasz już tamtych kobiet,

w uliczkach zamarł krwiobieg duchów, urn i turystów,

jakby z Notrią wszystko opadło ze skałą w wieczność.

 

Tylko słońce się przedziera przez szczelinę kropli.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Aldona Borowicz, Civita de Bagnoregio, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...