24.03.2021
Czy pamiętasz, królu
Królu Zygmuncie… patrzysz
z mrocznego nieba
w dół, na gwarny tłum
snujący się w blasku lamp.
Słuchasz, bo musisz, brzęku gitar,
wrzawy i warkotu aut.
Nikt teraz, gdy mrok nad placem
nie spojrzy w górę,
gdzie księżycowy promyk
lśni na ostrzu Twego miecza.
Pewnie, Królu, nie pamiętasz
jak wtedy, gdy leżałeś – na śniegu,
w ciszy umarłego miasta
gdy tylko gołębie
coś tam nad Tobą narzekały.
Stanąłem wtedy. Królu,
nad Tobą i odważyłem się
uścisnąć Twoją dłoń
z której wróg wyrwał Ci miecz.
Pewnie tego, Królu, nie pamiętasz…
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Bogdan Bartnikowski, Czy pamiętasz, królu, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021