01.09.2021
DRZEWO
Kiedy ścinali drzewo
milczało
upadło w przeciwną stronę
dziura w powietrzu świeciła
nocą
Zdarli korę
przestało szumieć
Dojrzewało do dłuta
w słońcu
nad pustym miejscem
krzyczały ptaki
Popękało
wzdłuż przeznaczenia
Wyrzeźbiono z niego anioła
stoi przy głównym ołtarzu w parafialnym kościele
Klęczały przed nim
już
trzy pokolenia drwali.
(z tomu Słoneczna noc, Warszawa 1983)
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Jan Strządała, DRZEWO, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021