08.11.2021

Kochankowie z Brzeskiej

 

Nie przynosił jej kwiatów,

nigdy nie czytał Norwida.

Miał ją jak codzienność – dla siebie.

Ona ufnością otwierała każdy dzień.

Co noc szli w noc

pomiędzy kolejne szkło,

bez przyszłości,

po łyk zapomnienia.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Krystyna Woźniak, Kochankowie z Brzeskiej, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...