29.04.2020

Nowy regionalizm

Tekst pochodzi ze zbioru Notatki do całości.

„Postmodernizm” i „regionalizm” to pojęcia opozycyjne i jako takie więcej wywołują, niż mówią. Przyznam się, że jakoś mi nieswojo, gdy czytam lub słyszę słowo „postmodernizm”. Odczuwam je jako nienaturalny, pospieszny przeszczep z odległego i nieznanego mi rejonu doświadczeń. Postmodernizm, jak się zdaje, ma oswajać lęki, rodzące się w samym jądrze cywilizacji amerykańsko-zachodniej: końca wieku, końca historii, końca człowieka, katastrofy, alienacji, wyczerpania, ekologicznej frustracji, chaosu, negatywizmu. Ale też buduje fałszywy mit, że oto radykalnie i nieodwołalnie w naszym czasie Coś się zmienia, a historia była wielkim skandalem, który doprowadził ludzkość do zła i wyjałowienia. Takie myślenie pogłębia neurozę, tłumi sensowną wizję życia, skłania do prezentyzmu, uciekania się do wybiegów „fajności” i „zgrywy”, nawet chamstwa i permanentnego podrabiania rzeczywistości. W ogóle mierżą mnie wszelkie przerosty i puste dudnienie formy.

„Regionalizm” to kategoria wywołująca do niedawna skojarzenia ze spreparowanym folklorem, parodią tak zwanego patriotyzmu lokalnego i ideologiczno-propagandowym frazesem. Ten stereotyp asocjacyjny jeszcze nie ustąpił. W moim rozumieniu regionalizm nabiera kluczowego znaczenia, pozwala dostrzec i zrozumieć, że dla osoby, konkretnego człowieka decydującą rolę odgrywa także przestrzeń, miejsce, krajobraz, „region” codziennego istnienia z całym kulturowym, historycznym, socjologicznym inwentarzem. Chodzi o to, aby zdawać sobie sprawę z ontologii swego życia, ze sposobu bytowania, bo to prowadzi do poznania siebie, ludzi, społeczeństwa, narodu, ludzkości (jest to jedno z podstawowych zadań literatury!).

Nowy, właściwy regionalizm chroni przed abstrakcją, nicością, alienacją, unieważnieniem godności. Choć może to zabrzmieć nieco wzniośle, wynika z zasady, że moralność buduje się na poczuciu realności i doświadczaniu tego, co najbliższe. Regionalizm nie wyklucza uniwersalizmu, gdyż jest przeżywaniem doświadczanego skrawka świata w przeczuciu całości. Jak napisał św. Paweł: „Teraz poznaję po części” (Kor 13,12). Regionalizm więc jest nam przyrodzony, a postmodernizm (chyba) wymyślony.

16 września 1996

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Zbigniew Chojnowski, Nowy regionalizm, Czytelnia, nowynapis.eu, 2020

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...