14.07.2021

Pocztówka z Bangladeszu

W Bangladeszu nigdy nie byłam,
ale był tam za to mój przyjaciel Stefan
i przysłał piękną widokówkę.
Zrobił to, zanim jeszcze przyjechał do kraju.


Ze zdjęcia spoglądał na mnie słoń.
Właściwie, to bardziej przypominał psa,
bo reagował na aport i podawał
treserowi tonową nogę.


Na tym zdjęciu wszyscy się śmiali, oprócz słonia.
Miał nieruchome oczy i odciski na łokciach,
chyba od ciągłego klękania przed człowiekiem?


Wzięłam pocztówkę do miasta. Chciałam pokazać Kamilowi.
Trzymałam ją na wysokości trzydziestego piętra Pałacu Kultury
a ludzie przechodzili i mówili do siebie:


O, – popatrz, popatrz! Słoń na Marszałkowskiej!

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Bożena Kaczorowska, Pocztówka z Bangladeszu, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...