24.04.2020

pokolenie post

moje pokolenie pracuje na uładzony napis nagrobny i robi sobie za życia czarno-białe zdjęcia
z samochodem i dziewczyną w tle. i czyste kwiaty zła, te półprodukty przemysłu tekstylnego,
co wchłonął literaturę. czy biała pieśń neurotycznego wariata nadaje się na napis na koszulce?
baudelaire przewraca się w grobie i ginsberg wciąga nosem własne ciało pod postacią prochu.

bo mamy wegetariański umysł. tak, boimy się siebie, boimy się rzucić mięsem i podnieść głos
znad kartki, znad zmagań z własnym cieniem. widziałem palarnie uczelni. pachną smakowym
wkładem. usta, w których zebrało się śliny za mało na bełkot. o, potykają się o wspólny język.
widziałem także oddział anorektyczek, co śpiewały pod prysznicem, że kości zostały rzucone.

od pewnego czasu nie wierzę nowej poezji w ani jedno słowo.

Utwór pochodzi z tomu Brzydki charakter. Pisma

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Kacper Płusa, pokolenie post, Czytelnia, nowynapis.eu, 2020

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...