15.02.2021

Przemiany

Wiersz ze zbioru Z Księgi Przejścia.

                                      dla Wojciecha Kaliszewskiego

 

Już tutaj byłam: w skórze wilka lub owcy

pomykałam cienistą doliną.

Jak kozica tańczyłam z wiatrem po górach.

Zanim nauczyłam się mówić,

spijałam krople rosy ze skał,

żeby poczuć smak wszechświata na wargach.

 

Teraz, gdy wypowiadam słowo,

promień rodzącej się gwiazdy

zgarnia je z moich ust. Wzbija się ponad

kołujące gołębie i ginie w niebieskich mgłach.

Tak oto powracam do początku

swojej od zawsze nieskończoności.

 

Pułtusk, 25 stycznia 2016 roku

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Adriana Szymańska, Przemiany, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...