Skarga anioła z jabłonki w Wycinkach
I czemu żeś mnie tu posadził?
Nie bój się, nie patrzę wyniośle.
Tylko wyżej jestem. I co z tego?
Zdrewniałem, moje skrzydła wrosły
przecież nie wzlecę z jabłonką na plecach
nie wzruszę ramionami, nawet gałązką.
Różaniec jak łańcuch, usta zasznurowane.
nawet jabłek nie skosztuję.
Nic tylko modlić się za was.
Za kolana podrapane, za młode rudziki
za nędzę pokrzyw, za skaranie z kotem
za pogodę, za deszcz, o pogodę, o deszcz…
Nie żebym się skarżył. Bóg zabronił!
Tobie lepiej. Ty nie uschniesz
gwoździem do pnia, przybity.
Porządnie umrzesz, po ludzku.
No, jeszcze nie teraz...Daszek jakiś
byś zrobił, albo parasol pożyczył.
Głowa mi pęka. Upał. Tobie lepiej…
Utwory poety zostały pozyskane w ramach Tarczy dla Literatów. Ostatni tomik Bogdana Jaremina Egotyki i niewiersze można zakupić w naszym e-sklepie.