23.03.2021
W DRODZE
Gdyby ktoś pytał
(z czystej ciekawości)
to nadal idziemy
– w sobie roztargnieni
zza węgła nocy
do za siebie
ku przed zmrokiem
cały czas przodem
do gdzie popadnie
Więc znowu
raczej nieustannie
idziemy w zaparte
na przekór prognozom snów
na radość ocalonej hucpie
W ciągłej pogoni za tymi
co już doszli
i spadli miękko
za bezpieczny horyzont
chylący sfatygowane czoło
przed ogólną tendencją
doraźnych korzyści
z budzenia efektu domina
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Danuta Gałecka-Krajewska, W DRODZE, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021