05.08.2021

*** [Zastygłe krople światła spadały na stół…]

Zastygłe krople światła spadały na stół
Z królestwa światła a stół zwyczajny pokryty ceratą
Z łyżką cedzakową i skarbami Montezumy. Z dziewięcioma
Palcami które powróciły z Mont Everestu splecionych w uścisku
Takie stoły widziałem w domach dla upośledzonych w sierocińcach
Ze słojami na blatach. Rumowiska starych traw nad którymi
Odparowują dachy domów. Stół jak walący się dom widać to
Po zatrzymanych ruchach jakby zaciął się mały skomplikowany
Mechanizm. Nigdy nie był wielkim stołem ubranym w białe
Obrusy. Zastawiany porcelaną. Pozostawili ślady palców
Helena i Jan. Tajemnice szuflad odkrywałem po ich odejściu
Znalazłem nuty dla grających na harfie. Wykazy aksamitnych
Ziół. Widokówkę z Toledo. To był stół z lasu pachnącego
żywicą i igliwiem. Na jednej z nóg widziałem wyścig
Włochatych gąsienic. Czas wspinał się po drugiej nodze
Stół jako przedmiot martwy również dla nieobecnych
„dla których nasz wzrok jest jedyną racją istnienia”
To było wtedy – a teraz przedmioty takie jak lampa
Fioletowoniebieska chustka na głowę inny stół włócznia
Grabie w drżącym płomieniu poranka półki w starych
Bibliotekach bursztynowe serce spoczywające obok
Obrazu wniebowstąpienia korona którą zostawi król
Albo królowa okno z którego „będę Cię widział do połowy”
Przedmioty żyją wiecznie jak podpisy pod obrazami
El Greca (właśc. Domenico Theotocopuli)
Widziałem w Rzymie stół z betonu
„na czterech lamparcich nogach”
Z kamieniem filozoficznym w jakimś
Stopniu przylegającym do świata

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Andrzej Gnarowski, *** [Zastygłe krople światła spadały na stół…], Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...