13.06.2023
Państwo drzew
Kraj, w którym każdy ma koronę,
jest demokracją czy może przeciwnie:
monarchią w stanie czystym, z zieloną flagą
wciąganą na maszt przy szumiącym hymnie?
Zebrani stoją na baczność, prostując gałęzie,
japoński poseł w ukłonie nisko schyla głowę.
Pan Tomura przywiózł na dwór wizerunki.
Podkorowy ośrodek wzroku kieruje ruchem źrenic,
propaguje sztukę, jej liczne gałęzie. Wszyscy patrzą,
wszyscy rosną, szlachetnieją w graficznych odbiciach.
Słońce jest matrycą cienia, wiatr wieje znad kart,
światło idzie ku górze jak pnie – leśny grzebień
dla włosów deszczu. Subtelność suchej igły
w mokrym kraju drzew, pod falami akwafort.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Piotr Grobliński, Państwo drzew, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023