18.01.2022

Połowa kwietnia, deszcz

Od wczoraj deszcz, deszcz na świeżo skoszony 
trawnik, forsycję i mlecz, deszcz na zawiązki 
kwiatów jabłoni, cebulki tulipanów i młode pędy 
żylistka, deszcz, deszcz, dobry deszcz.

 

Za oknem jasne żyłki sieką gęstwinę,
znowu górą zieleń, pachnąca sokami, mokra.
Tak długo nie padało, aż tu nagle deszcz,
od wczoraj nic, tylko deszcz.

 

Siedzimy w domu, każde u siebie, każde
ze sobą, a przecież kiedyś, nie tak dawno,
wybiegaliśmy razem, krzycząc piszcząc,
prosto w deszcz, ciepły, dobry deszcz.

Wiersz z tomu Wzruszenia (2017)

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Jarosław Jakubowski, Połowa kwietnia, deszcz, Czytelnia, nowynapis.eu, 2022

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...