22.03.2022

Tamte lata

Minęło tyle dni. I lat.

Zapomniałem o latarniach dmuchawców,

Ich pierzastych nasionkach,

Które porwał wiatr, zasiał daleko i wzeszły

Nowe światełka z mgły.

Tak zapomina się i ludzi.

 

Ten, który siedział ze mną w czwartej ławce

I na przerwie przeraził mnie atakiem padaczki,

Podobno od lat nie żyje.

Ten, z którym plotkowaliśmy o pierwszych dziewczynach,

Głosi homilie wśród Murzynów.

Mała sąsiadka, która śmiała się z moich mlecznych włosów

Znalazła w Kanadzie mężczyznę, żyli niezbyt długo

I niezbyt szczęśliwie,

Do śmierci w samolocie.

Zapomniałem o nich. I o wielu innych.

Dopiero cierpienie podarowało mi czas na spoglądanie

W obłoki południowe, przywabiało ich twarze.

Jednak chmury i obłoki powtarzają się. Po tylu latach

Znów napłynęły: bucik damy zaplątany

W koronkową suknię,

Śnieżna kaczka, wieża bez świątyni i cuda

Jakich nie ogląda się na ziemi.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Jan Tulik, Tamte lata, Czytelnia, nowynapis.eu, 2022

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...