30.03.2023
Tydzień później
kiedy powiedziała poecie że nie chce jego dotyku
ruszył szukać najgłębszego miejsca nocy
nie wracał
dlatego musieliśmy tyralierą przeczesać zdania
trzymając się w marszu jak deski w płocie
przetrząsnąć słowo po słowie
znaleźliśmy go przed świtem na polanie wiersza
siedział bez ruchu z przecinkiem i kropką
dopiero w domu wyszedł z siebie
próbując przebrnąć przez złe myśli
chciał pootwierać wszystkie drzwi
pierwsze ustąpiły te od apteczki
wejściowe tydzień później strażacy wyważyli siekierami
zobaczyliśmy że pisze
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Tadeusz Hutkowski, Tydzień później, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023