27.02.2023

Wachmaister

Bezgwiezdnie, po kryjomu:

Na nadgarstku

Przez całe Altstadt

Niosłem twoją postać odbitą

W kropli deszczu.

 

Przez okno nawiało nam

Snu nad ranem,

Z kasztanowej łzy – naszego Bronze Garten

– i znów nie wstałem na służbę;

 

Niedziela przy niedzieli –

Podobne obie do ziarnistych Augen

(dzień półniemych liści już jutro

I stragany rozstawione na ulicach)

 

Ciemno. Noc czarna, tęga:

Jak order księżyc ciężki przypięty na jej piersi,

– my tacy mali;

 

Kiedyś kamień jak wino napełniał kamień

 I krew wyrzucała bursztyn na brzeg pościeli

– zaraz za twoim sercem rosło światło;

Słone przeświecało

Przez płuca i krtań

Z tomu ZALUSTRZE (Wydawnictwo Kwadratura, Łódź 2019)

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Sylwester Seweryn Kołodziejczyk, Wachmaister, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...