04.05.2022

Wnętrze

Chleby, krągłe kołacze
wśród gałęzi drzew, krzewów
Nie wiadomo: dar z nieba
czy dar składany niebu?
Ludzie siedzą na murku
na rozgrzanych kamieniach
plac zalany jest słońcem
sen jest cieniem wspomnienia

Szepczą liście i wargi
szmer w gałęziach zamiera
ciszy niemej rytuał
mowę ludziom odbiera

Pozostaje milczenie
słońce topi powietrze
ścichły listki i wargi
chleba, snu cieple wnętrze

jest sklepieniem nad głową
puls krwi łuki rozpina
serce kołacze w piersi
dzwonem śpiewa świątynia

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Wojciech Gawłowski, Wnętrze, Czytelnia, nowynapis.eu, 2022

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...