30.03.2022

Wymazana

Bezobjawowo, ale wymazana, mam nadzieję, jeszcze nie z życia, wyszłam na nieparyską, bo zachód malował onirycznie jak z tych najlepszych snów, które chce się pamiętać, chociaż czas wciąż ten, który chciałoby się opuścić jak salę kinową z nadmiarem reklam zapowiadających horror, na który dostało się bezpłatny bilet.

 

Taki imperatyw zbiorowego przymusu, jedynej wątpliwej rozrywki w ostatnim pociągu donikąd. Takie niekończące się zdanie wielokrotnie złożone z oczekiwaniem na kropkę i wiarę, że oniryczna jaskrawość zachodu wróży ujemny wynik, który po raz kolejny, jak nigdy w życiu, będzie pozytywnym zakończeniem seansu. No, czy coś takiego, gdy już nie wiesz, gdzie ci lepiej – za czy poza nieparyskim balkonem.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Agata Chyłek, Wymazana, Czytelnia, nowynapis.eu, 2022

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...