Nowy Napis Co Tydzień #035 / W Katoombie
Podchodzimy oboje do Trzech Sióstr –
stare siostry w popołudniowym słońcu
widać wyraźnie każdą warstwę
tych zwietrzałych skał każde załamanie
Miękkie niebieskawe mgiełki-poświaty
rozlewają się szeroko przed nami
daleko daleko w dolinie obejmując
zielone morze lasów eukaliptusowych.
Wracamy już w światłach zachodu skrajem
klifu i patrzę z auta na Wąską Szyję
żółtą piaszczystą drogę w zieleni krzewów
po której szliśmy kiedyś z małym synem
jak nieśmiało i z poczuciem lęku ostrożnie
stawialiśmy wtedy pierwsze kroki poza miastem
po tej Terra Nova na szlaku Gór Błękitnych
wypatrując na ziemi jadowitych węży i pająków.
*
Dziś wracamy już do Sydney kochany
przez niewidzialne warstwy minionych lat
jedziemy w pomarańczowo-liliowych światłach
śpiewając Hej, bystra woda zbliżamy się do domu.