20.01.2021
lokomotywa
śniło mi się, że ktoś przeciągnął tory
w moim dzikim ogrodzie i wielki, sapiący pociąg
przejechał pod samym oknem.
widziałam go tylko chwilę, tylko z jednej
strony – zatem jakby naprawdę.
co prawda nie wspominam o tym nikomu,
no bo, jakby nie patrzeć, po co się czepiać snu? – jest zaledwie projekcją
mózgu – jak użądlenie
światła z kosmicznej bajki.
jedynie nie rozumiem, dlaczego od tamtej pory czegoś szukam
w ogrodzie. i skąd to zastanowienie,
czy w tej dawno nieczynnej, cembrowanej studni
zmieści się lokomotywa…?
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Anna Piliszewska, lokomotywa, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021