10.02.2022

Nowy Napis Co Tydzień #138 / „Puste diabły” Magdaleny Świerczek-Gryboś – realizm magiczny u kresu świata

Autorka omawianej powieści kojarzy się swym czytelnikom raczej z nurtem szeroko rozumianej fantastyki. Jest przecież twórczynią takich pozycji jak Openminder, Dzieci burzy czy Trupokupcy, czyli utworów zanurzonych w podgatunkach (czy może: obszarach tematycznych) cyberpunk, postapo, słowiańskie i rustykalne fantasy, steampunk czy też portal fantasy. Wyraźnie więc widać, że żonglowanie konwencjami i gatunkami jest niejako w tę twórczość wpisane. Tym razem jednak Świerczek-Gryboś opuszcza dobrze sobie znane ścieżki fantastyki i wkracza na zupełnie nowy szlak, którym jest powieść obyczajowa. Oczywiście nie jest to w naszej literaturze przypadek osobny, przykładów pisarzy, którzy „porzucili” fantastykę na rzecz „tematycznego mainstreamu” jest sporo. Warto przytoczyć słowa Doroty Kozickiej, która w swym artykule analizuje to zjawisko:

[…] przechodzenie do literatury głównonurtowej odbywa się jednak w różny sposób: Jacek Dukaj, podobnie jak Stanisław Lem, pozostaje „twardym fantastą” – zarówno w swoich powieściach, jak i w tekstach krytycznych, a także na tak zwanych literackich salonach wypowiada się jako pisarz fantastyczny i sprawia, że to my, czytelnicy „spoza”, musimy wejść w jego fantastyczne światy. Co więcej, w gronie „fantastów” uchodzi za „swojego człowieka po tamtej stronie”. Szczepan Twardoch i Wit Szostak natomiast wychodzą poza fantastyczną niszę z literaturą bliższą oczekiwaniom innych czytelników i z pełną świadomością tego, że dokonują aktu „przekroczenia”. Szczepan Twardoch otwarcie opowiada, że jego […] powieść Wieczny Grunwald, pozwoliła mu odnaleźć własny język i wyrwać się z „fantastycznego getta”, w którym tkwił, a Morfina postrzegana jest przez krytykę jako spektakularny skok na literaturę mainstreamową. Pisarzy tych wiąże jednak wyraźnie świadomość swoistej przynależności i środowiskowej solidarności – poczucie fantastycznego naznaczenia, wspólnego punktu wyjścia oraz znamienne dla niszowych środowisk zaangażowanie, zapał i wiara w literaturę (w powieść!)D. Kozicka, Fantastyczni pisarze, czyli o tym, jak pisarze fantastyczni podbijają polską literaturę, „Wielogłos” 2018, nr 4, s. 110–111.[1].

Wydaje się, że ciężko nazywać „niszowym” środowisko, które nad literaturą „głównonurtową” góruje zarówno w czytelniczych rankingach, rynkowych sprawozdaniach, liczbie organizowanych inicjatyw czy też po prostu poprzez aktywność w internecie. Nie ulega jednak wątpliwość, że wciąż kolejni pisarze dokonują „aktu przekroczenia”.

Wracając jednak do omawianej powieści: Puste diabły opowiadają o Kalinie – młodej, zaledwie trzydziestoletniej pisarce, która zostaje laureatką niezwykle prestiżowej nagrody: Złotej Stalówki. Na rozdaniu nagród pojawia się również Aleksander Niewiadomski, autor-widmo, który przez lata ukrywał swoją twarz i który budzi uśpione w umyśle bohaterki demony przeszłości, mroczne czasy przepełnione alkoholem, rozbojami i narkotykami – zresztą, od tych ostatnich bohaterka nie może uciec również w „nowym życiu”. Kalina wydaje się być modelową antybohaterką ponowoczesnej literatury. Jest uzależniona od wyniszczających substancji, posiada amoralną przeszłość, wykazuje pewne cechy osobowości mizantropicznej. Często w powieści podejmowany jest też temat posiadania dzieci, bohaterka identyfikuje się jako antynatalistka (jedynie w zakresie własnej osoby), co można uznać za próbę podjęcia dość dużego tematu tabu. Jest zatroskana o losy środowiska, o przyszłość planety, pomaga porzuconym zwierzętom.

Wydaje się, że postać wykreowana przez Świerczek-Gryboś doskonale wpisuje się w definicję antybohatera, którą stworzył Michał Januszkiewicz. Według literaturoznawcy antybohater nie jest po prostu pozbawionym wszelkich zasad łajdakiem czy nikczemnikiem. Jest on uwikłany w konflikty moralne, czasami również wywołuje niechęć odbiorcy. Wywołuje w nim również jednak i współczucie, przeraża i smuci, bawi i śmieszy. Antybohater jest postacią „odchyloną od normy”, pełną sprzecznościM. Januszkiewicz, Na leżąco. Wokół antybohatera [w:] Heroica. Bohaterstwo w literaturze i kulturze europejskiej, red. A. Gawarecka, W. Szturc, E. Wesołowska, Poznań 2019, s. 318–319.[2]. Jak pisze Januszkiewicz:

To człowiek, który, jeśli ma złe intencje, powoduje dobre skutki. Jeśli pragnie dobra – osiąga zło. Im bardziej marzy o ideałach, tym większej dokonuje ich kompromitacji – i na odwrót. Brak cech heroicznych ujawnia w tym przypadku tęsknotę do heroizmu; podważanie ogólnie przyjętych zasad moralnych ukazuje zarazem tęsknotę za tymi zasadami. Jako człowiek świadomy i samoświadomy antybohater odkrywa jedynie iluzyjność czy fikcjonalność porządku społecznego, obnaża jego niestabilność, nietrwałość i zakłamanie, a jednocześnie przecież – o takim idealnym porządku marzy. Jest nihilistą – owszem, ale w sensie rozczarowania, które przeżywa wraz z rozpoznaniem, że świat idealny nie istnieje. […] Ale właśnie z tego powodu, paradoksalnie, jest również – moralistąTamże.[3].

Wydaje się, że najbardziej wyraźne na powieściowych kartach jest właśnie owo rozczarowanie porządkiem panującym w świecie – Kalina ma świadomość tego, iż obecna rzeczywistość rozpada się, a człowiek, który był jej początkiem, stanowi również jej kres. Brak w tym świecie empatii, brak zwrócenia uwagi na drugiego człowieka, brak poszanowania dla przyrody i zwierząt.

Na uroczystości wręczenia Złotej Stalówki bohaterka otrzymuje rękopis Niewiadomskiego, który nosi tytuł właśnie Puste diabły. Kim właściwie są? Oto garść cytatów z rękopisu autora-widmo, wspomnienie słów jego babci:

Wtedy pierwszy raz od czasu dzieciństwa usłyszałem od niej o pustych diabłach. Gdy byłem mały, mówiła, że jak się nie będę jej słuchał, to na takiego wyrosnę. Teraz odparła, że puste diabły trzeba mieć na oku, czy nie są przypadkiem opite jak kleszcz, czy też głodują. Bo na jednego przypadają miliony ludzi, i on potrafi ich wyssać w kilka dniM. Świerczek-Gryboś, Puste diabły, Warszawa 2021, s. 76.[4].

Według Aleksandra to właśnie on i Kalina są pustymi diabłami – by żyć, muszą żerować na innych, wyniszczać ich, a jednocześnie też siebie.

To odwołanie do legendy jest pierwszym tropem dekodującym obecność elementów realizmu magicznego w tej prozie. Najważniejsze pod tym względem są jednak wizje młodej pisarki – czytelnik nie ma pojęcia, na ile są one wytworem narkotycznych wizji bohaterki, a na ile jest to autorska strategia nasycenia tekstu pierwiastkami „niesamowitości”. Główną rolę odgrywają tu motywy akwatyczne – w imaginacjach bohaterki kluczową rolę odgrywa zalewająca wszystko woda. Na planie symbolicznym, jak powszechnie wiadomo, woda symbolizuje odrodzenie, oczyszczenie i odnowienie. Jeśli zaś interpretować wszechobecną wodę jako potop, można mówić również o karze, o konieczności „wyzerowania świata”, rozpoczęcia od nowa. Poprzez użycie tego motywu Świerczek-Gryboś nawiązuje do kultowego już Ślepnąc od świateł Jakuba Żulczyka, z czym zresztą nie kryje się. W powieściowym świecie Kalina cytuje ostatnie słowa Żulczykowego utworu, po czym stwierdza: „Ale to nie ta fabuła”.

Puste diabły stanowią swego rodzaju amalgamat literackich i popkulturowych aluzji, które, na wzór Pawia królowej Masłowskiej, zostają zdekodowane w dołączonej na końcu powieści liście. Autorka umieszcza w tekście utworu cytaty z dzieł skrajnie różnych, wystarczy wymienić takie jak piosenki Fisza czy Taco Hemingwaya, wiersze Miłosza i Poświatowskiej, Mrocznego rycerza Nolana i Titanica Camerona. Ten egalitaryzm nawiązań, w połączeniu z przedstawieniem sztuki jako z jednej strony źródła terapii, a z drugiej przyczyny cierpienia, pozwala na nazwanie Pustych diabłów nowoczesną powieścią artystowską. Taką strategię twórczą dobrze opisuje Krzysztof Piątkowski, który zauważa, iż „u schyłku XX wieku artyści postmodernistyczni już bezwstydnie żerują nie tylko na tradycjach artystycznych, stylach, żonglując nimi, ale także aprobują kicz. Wyrażają rozczarowanie do tradycyjnych pojęć estetycznychK. Piątkowski, Kicz jako problem antropologiczny [w:] Kiczosfery współczesności, red. W.J. Burszta, E.A. Sekuła, Warszawa 2008, s. 13.[5]”. Bardzo podobną strategię pisarską deklaruje również sama powieściowa bohaterka:

Sposób na pisanie jest mnóstwo. Ja uskuteczniam rzyganie i krwawienie na papier swoimi wewnętrznymi światami, znając gatunki i zasady, znając autorytety i kanony, i zupełnie się z nimi nie liczącM. Świerczek-Gryboś, Puste…, s. 103.[6].

Kicz stanowi w tej powieści wartość dodatnią, pozwala na swobodne przenikanie się styli, konwencji i planów fabularnych. Puste diabły to również powieść wielogłosowa, mozaika stworzona z różnych, znajdujących się na odmiennych poziomach, modeli komunikacji. Czytelnik śledzi na kartach powieści język literacki, stereotypową „korpo-mowę”, gangsterski slang, język akademicki, kłótnie polityczne przy rodzinnym stole, poetyckie frazy występują w sąsiedztwie przekleństw i młodzieżowych zwrotów, żywioł mowy jest tutaj zaprezentowany w sposób totalny, powieść jest swego rodzaju wielojęzykową grą, żaden styl wypowiadania się nie góruje tutaj nad innym, Autorka wciela w życie Bachtinowską ideę polifoniczności. Warto przytoczyć jeden z wielu reprezentatywnych fragmentów:

Oglądam Przedziwną planetę Ziemię Willem Smithem i szóstką astronautów. Uwielbiam tę serię i łagodzi odrobinę moje cierpienie. Jestem na ziemskiej orbicie i słucham o tym, że to wszystko jeden organizm, gdy rozlega się sygnał domofonu. Wstaję ostrożnie, trzymając głowę, jakby miała mi odpaść; nie wzięłam żadnych pigułek, latami pielęgnowałam paniczny lęk przed wszelkimi syntetykami wprowadzanymi do organizmu, by na wieki wieków odgrodzić się od ćpania. Szkoda, że ten cel właśnie poszedł się jebaćTamże, s. 91.[7].

Przesadą byłoby stwierdzić, że w powieści fantastyka jest całkowicie nieobecna. Pojawia się ona już na poziomie fabularnym – Kalina jest redaktorką książek, wcześniej pisała powieści fantastyczne, udziela się na forum „Kosmicznej Fantastyki”, ściśle współpracuje z Czasem Grozy – nietrudno dostrzec, że te elementy życiorysu powieściowej postaci stanowią niejako port parole samej Autorki. W samej strukturze fabularnej o tropach fantastycznych można mówić przede wszystkim ze względu na licznie pojawiające się wątki apokaliptyczne – powieściowa akcja rozgrywa się w Polsce w trakcie pandemii, panuje susza, narratorka raz za razem snuje refleksje o zbliżaniu się końca świata. Istotne jest również wspomnienie Czarnobyla, w którym wizyta była istotną częścią dawnego życia bohaterki – nietrudno skojarzyć to miejsce z „Zoną”, czyli miejscem, gdzie rozgrywa się wiele postapokaliptycznych fabuł. Wreszcie sama sprawa „powrotu do życia” Aleksandra – przypomina ona klasyczny motyw grozy „kochanki powstającej z grobu” – oczywiście również i ta konwencja zostaje przez pisarkę przełamana. Można też w kontekście Pustych diabłów mówić o pewnych cechach poetyki anty-powieści. Powieściową narrację charakteryzuje subiektywizm i fragmentaryczność. Rzeczywistość miesza się z narkotycznymi wizjami i fantazmatami głównej bohaterki, w świecie przedstawionym zanika rozgraniczenie pomiędzy prawdą a fikcją. Utwór ma konstrukcję labiryntową, stanowi coś w rodzaju lasu symboli, same zdarzenia poruszają się metodą „szalonego konika szachowego”, który robi dwa ruchy wprzód, by potem się wycofać.

Puste diabły to utwór, wobec którego czytelnik ma nieustanne wątpliwości – zarówno jeśli chodzi o odróżnianie ułudy od faktu, jak i w kwestii swojego stosunku wobec głównej bohaterki, czy też w przypadku podjęcia się próby gatunkowej klasyfikacji tej prozy. Ale być może o to ma właśnie chodzić – powieść, która wymaga, jest również powieścią naznaczoną odpowiednią jakością. Wydaje mi się, że po dokonaniu swego „aktu przekroczenia” Magdalena Świerczek-Gryboś powróci do swych fantastycznych wieloświatów. Ale należy też pamiętać, że jeśli krytyk ma jakieś prawa, to z pewnością jest nim prawo do pomyłki.

Magdalena Świerczek-Grybo, Puste diabły, Virtualo (Empik) 2021.

okładka

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Łukasz Kucharczyk, „Puste diabły” Magdaleny Świerczek-Gryboś – realizm magiczny u kresu świata, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2022, nr 138

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...