Nowy Napis Co Tydzień #130 / Kalendarium stanu wojennego
Nominalnie stan wojenny trwał od 13 grudnia 1981 do 22 lipca 1983 roku. Niemniej w potocznej świadomości mianem „lata stanu wojennego” określa się okres znacznie dłuższy, często do amnestii z 1986 roku, a niekiedy nawet do przywrócenia „Solidarności” i upadku PRL w 1989. Takie rozumienie terminu „stan wojenny” przyjęto też w niniejszym opracowaniu
1981
12 grudnia Rada Państwa PRL (organ pełniący funkcje kolektywnej głowy państwa) uchwaliła dekret o wprowadzeniu stanu wojennego. Miał on obowiązywać od północy z 12 na 13 grudnia. Rada powierzyła sprawowanie rządów Wojskowej Radzie Ocalenia Narodowego, której przewodniczącym został generał Wojciech Jaruzelski, w tym czasie już premier, minister obrony i I sekretarz Komitetu Centralnego PZPR. Następuje militaryzacja wielu kluczowych instytucji. Pierwotnie około pięciu tysięcy działaczy NSZZ „Solidarność” zostaje internowanych – to znaczy zatrzymanych bez postawienia im zarzutów karnych, jedynie na podstawie domniemania policji politycznej, że ich działalność stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Wszystkie organizacje społeczne zostają zawieszone, wiele z nich będzie później rozwiązanych. Rozpoczyna się weryfikacja dziennikarzy. Wszystkie gazety, z wyjątkiem kilku centralnych i kilkunastu regionalnych, pozostających pod ścisłą kontrolą władz, zostają zawieszone. Zamknięte zostają granice, milkną telefony – także w połączeniach krajowych.
WRON używa retoryki ratowania Polski przed upadkiem. Opozycja odpowiada, że chodzi tu o ratowanie władzy komunistów. „Solidarność” nigdy nie uzna legalności tego dekretu, dowodząc, że Rada Państwa nie miała prawa wydawać jakichkolwiek aktów prawnych w czasie, gdy obradował Sejm PRL.
13 grudnia kilku członków Prezydium KK, którzy uniknęli internowania, powołuje w Gdańsku Krajowy Komitet Strajkowy.
18 grudnia papież Jan Paweł II pisze list do generała Jaruzelskiego. Czytamy w nim między innymi: „Zwracam się […] z usilną prośbą i zarazem gorącym wezwaniem, ażeby sprawy związane z odnową społeczeństwa, które od sierpnia 1980 roku były załatwiane na drodze pokojowego dialogu, wróciły na tę samą drogę. Nawet jeżeli jest ona trudna, nie jest niemożliwa”.
W trzeciej dekadzie grudnia zostają rozbite – najdłużej trwające – strajki na Górnym Śląsku: 23 grudnia w Hucie Katowice, 24 grudnia w KWK Ziemowit, 28 grudnia 1981 w KWK Piast.
1982
W styczniu pozostający na wolności członkowie Prezydium Komisji Krajowej „Solidarności” Andrzej Konarski i Eugeniusz Szumiejko, podpisujący dokumenty pseudonimem "Mieszko",powołują Ogólnopolski Komitet Oporu NSZZ „Solidarność”. „Solidarność” aktorska apeluje o bojkot telewizji.
W lutym ukazuje się w „Tygodniku Mazowsze” tekst Jacka Kuronia Tezy o wyjściu z sytuacji bez wyjścia. Kuroń wzywa do masowych protestów, mających wymusić ustępstwa na władzach: „Kierownictwo ruchu oporu musi przygotować społeczeństwo polskie do zlikwidowania okupacji w zbiorowym, zorganizowanym wystąpieniu, a jednocześnie do nawet najdalej idących ustępstw w kompromisie z władzą”.
Wiosną toczy się w podziemiu ożywiona dyskusja o strategii wobec rządów stanu wojennego. Z tekstem Kuronia polemizuje Zbigniew Bujak. W artykule Walka pozycyjna pisze on, że zorganizowanie strajku generalnego przerasta siły „Solidarności”, a nawoływanie do niego może „zjednoczyć obóz rządowy” i działać na korzyść „tej części aparatu, któremu na rękę byłaby interwencja z zewnątrz”. Podobne tezy pojawiają się w artykule Trzecia możliwość autorstwa Wiktora Kulerskiego: „Konieczne jest nie tyle utworzenie Państwa Podziemnego, ile zorganizowanie się w Podziemne Społeczeństwo”.
W kwietniu zostaje wyemitowana pierwsza audycja Radia „Solidarność” kierowanego przez Zofię i Zbigniewa Romaszewskich.
22 kwietnia zostaje utworzona Tymczasowa Komisja Koordynacyjna jako najwyższa władza podziemnej „Solidarności”.
W pierwszych miesiącach stanu wojennego zweryfikowano około dziesięciu tysięcy dziennikarzy, z czego prawie pięciuset – negatywnie. Do czerwca 1982 roku kolegia do spraw wykroczeń ukarały sto czterdzieści tysięcy osób grzywną lub aresztem. Do sierpnia 1982 zwolniono z pracy z powodów politycznych około pięćdziesiąt sześć tysięcy osób.
1 i 3 maja dochodzi do wielkich ulicznych manifestacji zwolenników „Solidarności”.
1 czerwca Władysław Frasyniuk (reprezentant regionu dolnośląskiego w TKK) pisze do działaczy „Solidarności”: „Należy się organizować w zakładach pracy w celu przystąpienia do strajku powszechnego. Trzeba opracować system łączności między zakładami i ich obronę”.
26 czerwca TKK zaleca wstrzymanie wszelkich strajków i demonstracji do 22 lipca. Ma to być „kolejnym wyrazem naszej gotowości do porozumienia. Oczekujemy od władz konkretnych kroków świadczących o woli wznowienia dialogu”.
28 lipca TKK wydaje deklarację programową Społeczeństwo podziemne.
31 sierpnia odbywają się wielotysięczne manifestacje zwolenników „Solidarności”. Jest to apogeum jej mobilizacji w stanie wojennym. W Lubinie w Zagłębiu Miedziowym oddziały MO, ZOMO i ORMO brutalnie pacyfikują około pięciotysięczną manifestację. Do walki z tłumem użyte zostają pałki, ostra amunicja, gaz łzawiący i armatki wodne. Do wybranych ruchomych celów strzelają tak zwane grupy rajdujące, a więc milicjanci w nyskach. Od kul giną trzy osoby: Michał Adamowicz (lat 28), Mieczysław Poźniak (lat 26) i Andrzej Trajkowski (lat 32), zaś jedenaście zostaje rannych. Walki uliczne z centrum Lubina przenoszą się na pobliskie osiedla i trwają mniej więcej do godziny 23. Wydarzenia przeszły do historii jako zbrodnia lubińska. Tego samego dnia tłumiąc manifestacje, milicja zabija także Piotra Sadowskiego (lat 32) w Gdańsku, Kazimierza Michalczyka (lat 27) we Wrocławiu i Stanisława Raka (lat 35) w Kielcach.
8 października Sejm PRL uchwala ustawę o związkach zawodowych. Jej rzeczywistym sensem jest delegalizacja NSZZ „Solidarność”. W następstwie tej decyzji TKK natychmiast wzywa do czterogodzinnego strajku protestacyjnego 10 listopada (następnie wydłużono wezwanie do ośmiu godzin). Na apel ten odpowiada jednak niewielu zwolenników.
Przed 8 października WRON podejmował próby stworzenia „neo-Solidarności”, związku zawodowego, który powstałby na miejsce „Solidarności”, a którego kierownictwo byłoby faktycznie zależne od władz.
10 października TKK ogłasza decyzję o przystąpieniu do strajku generalnego na wiosnę 1983. Nigdy do niego nie dochodzi.
13 października podczas antykomunistycznej demonstracji w Nowej Hucie zostaje postrzelony dwudziestoletni Bogdan Włosik. Strzał do ucznia III klasy technikum i robotnika Huty im. Lenina oddał ubrany po cywilnemu kapitan SB Andrzej Augustyn. Włosik zmarł tego samego dnia na stole operacyjnym. Jego śmierć wywołała falę kolejnych demonstracji i walk ulicznych. W pogrzebie, który odbył się 20 października, uczestniczyło ponad dwadzieścia tysięcy osób. Uroczystości były jedną z największych manifestacji patriotycznych okresu stanu wojennego.
31 grudnia Sejm PRL formalnie zawiesza obowiązywanie stanu wojennego. Siedmiu internowanych członków Komisji Krajowej „Solidarności” (Andrzej Gwiazda, Seweryn Jaworski, Marian Jurczyk, Karol Modzelewski, Grzegorz Palka, Andrzej Rozpłochowski i Jan Rulewski) i siedmiu członków byłego KSS „KOR” (Mirosław Chojecki, Jacek Kuroń, Jan Lityński, Jan Józef Lipski, Adam Michnik, Zbigniew Romaszewski i Henryk Wujec) nie zostaje, jak wszyscy pozostali, zwolnionych, lecz stawia się im zarzuty karne, włącznie z próbą „obalenia przemocą ustroju”, za co grozi kara od pięciu lat pozbawienia wolności do kary śmierci.
1983
3 maja nieumundurowani funkcjonariusze ZOMO demolują lokal i biją działaczy Prymasowskiego Komitetu Pomocy Osobom Pozbawionym Wolności i ich Rodzinom (z siedzibą przy warszawskim kościele ss. Franciszkanek Służebnic Krzyża przy ul. Piwnej). Tydzień później milicjanci biją ze skutkiem śmiertelnym Grzegorza Przemyka, syna poetki Barbary Sadowskiej, działaczki Komitetu.
Od 16 do 23 czerwca odbywa się druga pielgrzymka Jana Pawła II do Polski. Powszechnie (także poufnie przez władze) pielgrzymka jest odczytywana jako mocny sygnał moralnego poparcia papieża dla Polaków w ich oporze przeciwko polityce stanu wojennego.
22 lipca Sejm PRL formalnie kończy obowiązywanie stanu wojennego. W rzeczywistości zarówno zakończenie, jak i wcześniejsze zawieszenie stanu wojennego ma charakter pozorny. Wiele regulacji karnych, niszczących zarówno życie publiczne, jak i wolności indywidualne, zostało wprost przeniesionych do zwyczajnych aktów prawnych (obowiązujących przed 13 grudnia 1981). Represyjna polityka nie uległa korekcie po zniesieniu stanu wojennego, a w niektórych dziedzinach wręcz została zaostrzona.
Do 22 lipca internowano blisko dziesięć tysięcy osób, umieszczając je w pięćdziesięciu obozach. Jedna trzecia członków Komisji Krajowej „Solidarności” (trzydzieści sześć osób) i ponad dwustu członków zarządów regionów wyemigrowało w następstwie internowania. Najczęściej był to rezultat szantażu Służby Bezpieczeństwa: wolność w zamian za opuszczenie Polski.
W sierpniu następuje rozwiązanie Związku Literatów Polskich. ZLP, tak jak inne związki twórcze w okresie między sierpniem a grudniem, prowadził działalność w nowym stylu, wyłamując się spod nacisków władz, w tym także otwarcie opowiadał się za „Solidarnością”. Po wprowadzeniu stanu wojennego jego prezes Jan Józef Szczepański cierpliwie negocjował warunki „odwieszenia” Związku. Były one jednak nie do przyjęcia dla organizacji, która chciała zachować niezależność.
5 października Lech Wałęsa otrzymuje Pokojową Nagrodę Nobla.
Do grudnia1983 aresztowano prawie czternaście tysięcy osób, z czego skazano na kary więzienia ponad pięć tysięcy. Najwyższy wyrok: Ewa Kubasiewicz, bibliotekarka z Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni, dziesięć lat więzienia.
W grudniu generał Kiszczak proponuje jedenastu członkom Komisji Krajowej i czterem członkom byłego KSS KOR (tymczasem Jan Józef Lipski został zwolniony ze względu na chorobę serca, Jan Lityński, wypuszczony na przepustkę, nie stawił się z powrotem w więzieniu i rozpoczął działalność konspiracyjną, a Mirosław Chojecki, przebywający na Zachodzie, był poza jurysdykcją PRL) uwolnienie w zamian za opuszczenie Polski (później: w zamian za czasowe zaprzestanie działalności politycznej). Adam Michnik odmawia rozmów na ten temat i pisze obelżywy list do generała Kiszczaka. Pozostali rozmawiają, ale odmawiają przyjęcia oferty.
Pod koniec roku SB ocenia, że całym kraju ukazuje się około tysiąca podziemnych czasopism.
1984
17 czerwca odbywają się wybory do rad narodowych (rady były – nominalnie – organami samorządy terytorialnego, faktycznie ich atrapą, pochodzącą z nominacji PZPR). Opozycja wzywa do bojkotu i po raz pierwszy podejmuje próby liczenia frekwencji. Wedle oficjalnych danych frekwencja wynosiła (w zależności od szczebla w hierarchii rad) od około 65 do około 77 procent uprawnionych do głosowania. Przed Sierpniem oficjalne wyniki wyborów każdorazowo były bliskie frekwencji stuprocentowej.
13 lipca rozpoczyna się proces „jedenastki”. Tego samego dnia następuje jego odroczenie, a tydzień później Sejm PRL uchwala amnestię, która obejmuje również oskarżonych w tym procesie. Pretekstem do szerokiej amnestii jest czterdziestolecie PRL.
19 października funkcjonariusze Departamentu IV MSW dokonują porwania księdza Jerzego Popiełuszki, jednego z czołowych kapelanów „Solidarności”. Kapłan jest torturowany, a następnie brutalnie zamordowany.
27 grudnia rozpoczyna się w Toruniu proces zabójców księdza Popiełuszki.
1985
7 lutego zapadają wyroki w toruńskim procesie zabójców księdza Popiełuszki. Grzegorz Piotrowski dostaje wyrok 25 lat więzienia, Adam Pietruszka – 25 lat, Leszek Pękala – 15 lat, Waldemar Chmielewski – 14 lat. Ani wtedy, ani nigdy później nie udało się procesowo ustalić, kto z kierownictwa MSW wydał rozkaz bezpośrednim sprawcom mordu.
13 lutego w Gdańsku zostają aresztowani Władysław Frasyniuk, Bogdan Lis i Adam Michnik. Zostaje im postawiony zarzut kontynuowania działalności związkowej mimo zdelegalizowania organizacji, w której działają.
14 kwietnia powstaje Ruch „Wolność i Pokój” – organizacja zarówno antykomunistyczna, jak i pacyfistyczna i ekologiczna. Nowa jakość w opozycji, trudna do policyjnej pacyfikacji ze względu na niekonwencjonalne metody działania.
14 czerwca zapadają wyroki w gdańskim procesie Frasyniuka, Lisa i Michnika. Frasyniuk: trzy i pół roku więzienia, Michnik: trzy lata, Lis: dwa i pół roku.
W połowie roku zostaje opublikowany raport Pięć lat po Sierpniu, wydany pod auspicjami Lecha Wałęsy. Autorami jego politycznej części są Bronisław Geremek i Tadeusz Mazowiecki. „Solidarność” stoi w nim na stanowisku, że kompromis między obu stronami polskiego konfliktu jest jedyną drogą wyjścia z klinczu.
13 października odbywają się wybory do Sejmu PRL, rok później od konstytucyjnego terminu, jak zawsze po 1947 roku wedle systemu jednej listy kontrolowanej przez PZPR. Władze podają frekwencję 79 procent, według opozycji w miastach wyniosła ona 66 procent uprawnionych do głosowania.
1986
W końcu maja zostaje aresztowany ukrywający się Zbigniew Bujak, członek TKK, reprezentujący w niej region Mazowsze.
17 lipca zostaje uchwalona ustawa o amnestii. Zapowiada ona częściową amnestię dla więźniów politycznych – jak to było w zwyczaju.
11 września minister spraw wewnętrznych generał Czesław Kiszczak, oświadcza, że amnestia obejmie wszystkich „więźniów niekryminalnych”. Co więcej, Kiszczak zapowiada, że odtąd w Polsce nie będzie więźniów politycznych. Z punktu widzenia logiki Polski Ludowej – ustroju, który zasadzał się na zinstytucjonalizowanej przemocy – była to zapowiedź kroku rewolucyjnego. Nowa zasada nie działała wprawdzie bezwyjątkowo (na przykład aresztowanie Andrzeja Kołodzieja i Kornela Morawieckiego w 1987 roku), ale mimo to zmiana była wielkiej wagi.
Tego samego dnia ponad trzy tysiące działaczy opozycji zostaje wezwanych przez SB na rozmowy ostrzegawcze.
29 września Lech Wałęsa powołuje Tymczasową Radę NSZZ „Solidarność”, mającą sprawować jawne kierownictwo Związku, obok działającej ciągle w podziemiu TKK. Komentarz Wałęsy do tego kroku: „Nie rezygnując z tego, co stanowi o realizacji ideałów »Solidarności«, jesteśmy skłonni przystąpić do likwidowania przeszkód, które w świadomości władz funkcjonują jako bariery wzniesione przez »Solidarność«. […] Przywrócenie pluralizmu związkowego i stowarzyszeń w ramach określonych Konstytucją – staje więc na porządku dnia”.
Tego samego dnia Wiktor Kulerski i Jan Lityński, członkowie Regionalnej Komisji Wykonawczej Mazowsze, ujawniają się, ogłaszając zarazem pełny skład RKW. Podczas konferencji prasowej dla dziennikarzy zagranicznych Adam Michnik mówi: „Jest to akt mający na celu sprowokowanie procesu, w którym konflikt przeobrazi się w dialog. I chcielibyśmy, by intencja decyzji naszych kolegów była w ten właśnie sposób interpretowana”.
10 października grono osobistości związanych z opozycją (Stefan Bratkowski, Bronisław Geremek, Tadeusz Mazowiecki, Stanisław Stomma, Klemens Szaniawski, Jan Józef Szczepański, Jerzy Turowicz, Lech Wałęsa, Andrzej Wielowieyski) apeluje do władz USA o zniesienie sankcji ekonomicznych w stosunku do PRL, wprowadzonych wkrótce po proklamowaniu w 1981 roku stanu wojennego w Polsce. Wkrótce sankcje zostają zniesione.
18 października Jerzy Turowicz (redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”), Andrzej Święcicki (prezes warszawskiego Klubu Inteligencji Katolickiej) i Andrzej Wielowieyski (sekretarz KIK) spotykają się w Belwederze z Kazimierzem Barcikowskim (wiceprzewodniczącym Rady Państwa), Kazimierzem Secomskim (członkiem Rady Państwa) i Stanisławem Cioskiem (sekretarzem KC PZPR). W ramach nowej polityki, po amnestii z 11 września, władze zapowiedziały utworzenie Rady Konsultacyjnej przy przewodniczącym Rady Państwa, do której będą zaproszone także osoby związane z opozycją. Spotkanie w Belwederze było testem otwartości władz. Turowicz, Święcicki i Wielowieyski zapytali Barcikowskiego i Cioska, czy władze zaproszą do Rady osoby wprost związane z „Solidarnością”, w tym Lecha Wałęsę. Po odmownej odpowiedzi prawie nikt z kręgów umiarkowanej opozycji nie przystąpił do Rady.
6 grudnia konstytuuje się Rada Konsultacyjna. W przyszłości nie odegra znaczącej roli politycznej.
1987
W styczniu generał Jaruzelski składa oficjalną wizytę w Watykanie. Na pytanie papieża o możliwość relegalizacji „Solidarności” generał odpowiada odmownie.
Powstają spontanicznie (od amnestii z września 1986) niezależne od władz stowarzyszenia, fundacje gospodarcze, kluby polityczne. Część z nich zabiega o rejestrację, nieliczne ją uzyskują. Pozostałe są bytami de facto, podczas gdy ustawa o stowarzyszeniach zostanie uchwalona dopiero w 1988 roku.
3 marca Jan Maria Rokita – były przewodniczący Niezależnego Zrzeszenia Studentów na Uniwersytecie Jagiellońskim, a podówczas działacz WiP – wygrywa w Sądzie Wojewódzkim sprawę przeciwko WUSW o bezprawne naruszenie wolności i nietykalności osobistej podczas czterdziestoośmiogodzinnego zatrzymania. Tego rodzaju wyrok nie zdarzył się od czasu zainstalowania w Polsce monopolu politycznego partii komunistycznej.
31 maja Komitet Obywatelski przy przewodniczącym NSZZ „Solidarność” wydaje oświadczenie. Padają w nim między innymi słowa: „Polacy, jak każdy naród świata, mają prawo do niepodległości. Polacy mają prawo do życia w demokracji, wolności, prawdzie i poszanowaniu prawa”. Komitet postuluje swobodę „w zakresie urządzeń wewnętrznych, wolność od ingerencji zewnętrznej i równoprawne stosunki z innymi państwami”.
W maju oficjalną wizytę w Polsce składa amerykański senator Edward Kennedy. Gość otwarcie spotyka z czołowymi działaczami „Solidarności”, odwiedza grób księdza Popiełuszki, nosi w klapie znaczek zdelegalizowanego w 1982 roku związku zawodowego.
Od 8 do 14 czerwca odbywa się trzecia pielgrzymka Jana Pawła II do Polski. Jest ona dobitnym gestem poparcia dla „Solidarności”
W tym samym miesiącu ukazuje się pierwszy numer legalnie wydawanego miesięcznika „Res Publika.” Pismo działało w drugim obiegu od końca lat 70. Spór wokół zabiegów o jego legalizację podzielił środowiska niezależne. „Res Publica”, chociaż ceną za jej legalne ukazywanie się było poddanie się cenzurze, trzymała wysoki poziom, a cenzorskie ingerencje były minimalne. Przeciwnicy jej legalizacji stali na stanowisku, że pismo związane z opozycją nie może – z powodów zasadniczych – ukazywać się w warunkach cenzury.
W lipcu Kongres USA przyznaje „Solidarności” milion dolarów, a Fundacji Rolniczej Episkopatu Polski – 10 milionów.
11 lipca sekretarz KC Józef Czyrek rozmawia z własnej inicjatywy z działaczami ruchu „Znak” w siedzibie warszawskiego KIK-u.
W sierpniu Lech Wałęsa ogłasza w liście otwartym do Kongresu USA, że pomoc amerykańska (milion dolarów) zostanie przeznaczona na cele socjalne. Stanowisko to jest jednym z powodów narastania sporu w „Solidarności” o stosunek do nowej polityki władz PRL. Przeciwnicy linii Wałęsy (między innymi Grupa Robocza Komisji Krajowej: Andrzej Gwiazda, Seweryn Jaworski, Marian Jurczyk, Jan Rulewski i Andrzej Słowik) oceniają ten krok jako ugodowy i błędny.
25 października Wałęsa powołuje jawną Krajową Komisję Wykonawczą, zarazem rozwiązując jawną Tymczasową Radę „Solidarności” i tajną Tymczasową Komisję Koordynacyjną. Pierwszy skład KKW: Lech Wałęsa, Zbigniew Bujak, Władysław Frasyniuk, Bogdan Lis i Janusz Pałubicki (z dotychczasowej TR „S”) oraz Jerzy Dłużniewski, Stefan Jurczak, Andrzej Milczanowski i Stanisław Węglarz (z dotychczasowej TKK).
5 grudnia KKW wysuwa propozycję „paktu antykryzysowego”. Warunki: uchylenie ustawodawstwa antyzwiązkowego, wolność stowarzyszeń, pluralizm związkowy.
1988
1 stycznia władze kończą zagłuszanie zagranicznych rozgłośni radiowych nadających w języku polskim (między innymi Radio Wolna Europa, BBC, Głos Ameryki, RFI).
Lutowy numer „Konfrontacji” – pisma wydawanego przez ruch PRON, powołany z inspiracji władz po 13 grudnia 1981, publikuje wywiad z Bronisławem Geremkiem, czołowym doradcą Lecha Wałęsy. Geremek mówi o „pakcie antykryzysowym” i proponuje – przy zachowaniu monopolu PZPR w sprawach strategicznych – dopuszczenie opozycji do struktur państwowych.
W marcu zostaje wysłany list otwarty pięćdziesięciu dziewięciu polskich intelektualistów i działaczy społecznych do intelektualistów radzieckich (między innymi do Andrieja Sacharowa, Andrieja Michałkowa, Jewgienija Jewtuszenki i Bułata Okudżawy) w sprawie mordu katyńskiego. Ze strony polskiej list podpisali między innymi: Lech Wałęsa, Andrzej Wajda, Jerzy Turowicz, Adam Michnik i Marian Brandys.
26 kwietnia rozpoczyna się strajk w Hucie Lenina w Krakowie. Następnie przystępują do strajku między innymi huta w Stalowej Woli i Stocznia Gdańska. Strajki załamują się po dwóch tygodniach.
27 maja Józef Czyrek (sekretarz KC PZPR) mówi przedstawicielom Kościoła, że władze rozważają ustanowienie „polskiego pluralizmu politycznego”, który byłby ograniczony i niekonfrontacyjny.
3 czerwca Stanisław Ciosek mówi księdzu Alojzemu Orszulikowi (dyrektorowi Biura Prasowego Episkopatu), że możliwy byłby podział miejsc w dwuizbowym parlamencie, z zachowaniem większości dla komunistów.
19 czerwca odbywają się wybory do rad narodowych. Oficjalnie podana frekwencja: 55 procent uprawnionych do głosowania.
17 sierpnia rozpoczyna się strajk w Porcie Szczecińskim, który przyłącza się do strajków zapoczątkowanych na Górnym Śląsku.
20 sierpnia na nadzwyczajnym posiedzeniu Komitetu Obrony Kraju zapada decyzja o rozpoczęciu przygotowań do wprowadzenia stanu wyjątkowego.
20 sierpnia Józef Czyrek (sekretarz KC) mówi Andrzejowi Stelmachowskiemu (prezesowi warszawskiego KIK-u), że spotka się z Wałęsą pod warunkiem odwołania, zapowiadanego na 22 sierpnia, strajku w Stoczni Gdańskiej. Strajk w Stoczni rozpoczyna się, mimo to do spotkania Czyrka z Wałęsą dochodzi.
26 sierpnia Biuro Polityczne KC PZPR akceptuje propozycje opozycji i zgadza się na rozmowy Okrągłego Stołu bez warunków wstępnych. Wieczorem zapowiada to w telewizji generał Kiszczak.
31 sierpnia dochodzi do pierwszego od czasu internowania spotkania Wałęsy z Kiszczakiem. Towarzyszą im biskup Jerzy Dąbrowski i Stanisław Ciosek.
We wrześniu Komitet Obywatelski nie przyjmuje oferty politycznego pluralizmu bez „Solidarności”. Odtąd, aż do początku 1989 roku, toczyć się będą polityczne targi, w których opozycja traktuje zgodę władz na ponowną legalizację „Solidarności” jako warunek sine qua non rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu.
25 października rzecznik rządu Jerzy Urban proponuje rozpoczęcie obrad Okrągłego Stołu 28 października pod warunkiem, że „Solidarność” wycofa się z forsowania udziału Kuronia i Michnika.
29 października minister przemysłu Mieczysław Wilczek stawia w stan likwidacji Stocznię Gdańską.
15 listopada Alfred Miodowicz zaprasza na łamach „Trybuny Ludu” Wałęsę do debaty telewizyjnej. Propozycji tej Miodowicz nie uzgadnia z kierownictwem PZPR.
30 listopada odbywa się debata telewizyjna Wałęsa – Miodowicz. Intencją Miodowicza jest zastopowanie negocjacji z Wałęsą po – jak się spodziewa – skompromitowaniu go w bezpośrednim starciu przed kamerami. Jednak rezultat jest odwrotny od zamierzonego. Wałęsa świetnie sobie radzi w rozmowie, Miodowicz jest nieporadny. Po debacie przygotowania do Okrągłego Stołu nabierają tempa.
7 grudnia na forum ONZ Michaił Gorbaczow (sekretarz generalny KC KPZR) ogłasza wycofanie pięćdziesięciu tysięcy żołnierzy z NRD, Czechosłowacji i Węgier oraz dezawuuje „doktrynę Breżniewa”, pozwalającą w razie zagrożenia interesów socjalistycznych na zbrojną interwencję ZSRR w państwach Układu Warszawskiego.
20 i 21 grudnia odbywa się pierwsza część X Plenum KC PZPR poświęconego sprawie przywrócenia pluralizmu związkowego. Propozycje kierownictwa, aby zgodzić się na przywrócenie „Solidarności”, wywołują wyraźny sprzeciw większości członków KC. Obrady zostają zawieszone.
1989
27 stycznia odbywa się spotkanie w Magdalence, ostatnie z serii rozmów przygotowawczych. Ustalony na nim zostaje zarys przyszłego porozumienia, w tym najważniejszy element kontraktu politycznego: legalizacja „Solidarności” w zamian za udział opozycji w wyborach, w których strona rządowa będzie miała zagwarantowaną większość mandatów. Jest zgoda na udział w delegacji „solidarnościowej” Kuronia i Michnika.
28 stycznia podczas konferencji prasowej Wałęsy, Geremka i Mazowieckiego liderzy „Solidarności” mówią, że są polityczne gwarancje dla relegalizacji Związku, jest uzgodniony termin rozpoczęcia obrad, a także że nie będzie ingerencji w skład delegacji opozycji.
6 lutego rozpoczynają się obrady Okrągłego Stołu.
5 kwietnia następuje podpisanie porozumienia Okrągłego Stołu.
17 kwietnia następuje rejestracja „Solidarności”.
4 czerwca odbywa się pierwsza tura wyborów kontraktowych do Sejmu i wolnych wyborów do Senatu. Ordynacja wyborcza do Sejmu jest tak pomyślana, że oddzielnie toczy się rywalizacja o pulę 65 procent, z góry zagwarantowaną dla PZPR i jej sojuszników, a osobno o pulę 35 procent. W tej pierwszej „Solidarność” nie może wystawiać swoich kandydatów. W tej drugiej przeciwko kandydatom „Solidarności” stają kandydaci mający mniej czy bardziej otwarte poparcie władz. Mimo tych zabezpieczeń PZPR przegrała, to znaczy mając numeryczną przewagę 65 procent mandatów, nie miała jej politycznie, bo natychmiast po wyborach rozpoczął się proces dekompozycji obozu władzy. Głównym powodem był katastrofalny wynik PZPR i jej sojuszników (PZPR et consortes zdobyła ledwie 3 z 264 mandatów, podczas gdy „Solidarność zdobyła niemal wszystko (160 ze 161 mandatów). Wobec tego przed drugą turą to „Solidarność” stała się arbitrem w rywalizacji o mandaty „partyjne”. Kilkudziesięciu posłów, którzy dostali się do Sejmu jako kandydaci PZPR lub stronnictw sojuszniczych, w rzeczywistości zawdzięczało mandat „Solidarności”. W efekcie po wyborach strona PZPR-owska nie była w stanie skonsumować swego nominalnego zwycięstwa. Generał Kiszczak nie był w stanie sformować większościowego rządu. Dzięki temu oraz dzięki bezapelacyjnemu zwycięstwu w wolnych wyborach do Senatu (99 na 100 mandatów) po 4 czerwca 1989 to „Solidarność” przejęła inicjatywę polityczną.
Tekst pochodzi z 11. numeru kwartalnika „Nowy Napis”.
Podwójne wydanie kwartalnika poświęcone „Solidarności” dostępne jest w e-sklepie Instytutu Literatury.