10.11.2022

Nowy Napis Co Tydzień #177 / Ustąp

To ja cię poznaję zaranna, to ja cię poznaję
nie on, nie oni, ani te i tamte, ani wy, to ja patrzę
na pierwsze poruszenia twojej głowy i gdy ją podnosisz
z poduszki jak wyspę z wód snu. Oto dzień, rzecz w sumie
jasna, ale po latach dotarł do mnie list w butelce,
gdzie napisano: świat jest redukcją światła –
czy nie w Ohlsdorfie tak napisano? To jasne,
dzisiaj możesz spostrzec spacer wdowy w żałobie
we wszystkich kierunkach świata i na wskroś.
Ciemność zaciska obrożę na krtani, pełznie z ust
do ust, ostrzeliwują się nią młodziutkie wiersze
lecz cóż mogą, co rozstrzygnie takie pif paf.
Słowo promotor wyparło stręczyciela, postępowiec
szabrownika i co? Pękł balonik, zaraz ktoś nadmucha
nowy, wolisz różowy czy zielony, a może czarny
jak pończocha? Nie ma dobrych rozwiązań
jest więzienie ciała, bliźniaczka zaradnej pychy
czyli tortura bezradności, czego byś nie zyskał,
utracisz, czego byś nie zdławił, zatęsknisz.
Odwracaj głowę od ruin – to mówił i miął brodę proroka
na popiół, stękała natura, baba, fryzjer, pijus
oddający mocz, stękali starcy i biurokraci
lecz on tylko pobłażał; przychodzi taka pora w życiu
kiedy każdy dzień zmierzcha na niebiesko
– to też mówił, nie stękał. Poznaję cię zaranna,
ja dysponariusz okruszka urody lądu przedindustrialnego,
pomimo teologów i artystów, którzy rozplątują
mrok i zaplatają sznury światła, pomimo zdobyczy
techniki i dobrodziejstw socjalnych, które życie
czynią (nie)znośnym, człowiek pozostaje sam ze swoimi
demonami i przeznaczeniem; walizko Gałczyńskiego
pełnaś rozpaczy, walizko Ludwiki pełnaś serca
Chopina, pełnaś rękopisów walizko Pessoi, walizko
pełnaś Prania, a ty nocy, ty ciężka jak popiersie ziemi,
ty ustąp.

 

z tomu Metaf. 20 wierszy o położeniu (2020)

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Wojciech Kass, Ustąp, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2022, nr 177

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...