22.12.2022

Nowy Napis Co Tydzień #183 / ubogo

Mówili, że zamarzł. Nocą, lękiem,
szukałam go w ruderze po pizzerii.
Snop światła z latarki
podnosił sypiący się mrok
z powrotem do bezpiecznych pionów.
Była z nich prawie katedra. W pospiesznym blasku
reszta stołów, których nie spalił,
wyglądała jak ołtarz.

 

Wrócił w porze bocianów. Dziewczyny sypały
kwiatki dla malowanej mateczki, on dalej grał
w chowanego.

Wiersz pochodzi z tomu Uliczanka (Łódź 2021).

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Agnieszka Tarnowska, ubogo, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2022, nr 183

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...