15.10.2019
Głos
Zza fali snu dociera do mnie głos mamy.
Przez chwilę waham się: uciec w sen czy przygarnąć świat
i słuchać szemrzącej rozmowy, której sensu
nie mogę i nie chcę rozumieć.
Nie wiem kim jestem, ile mam lat, czy istnieje przyszłość,
ciemność i obietnica, początek i nagroda.
Nie jestem pewien czy żyję,
jestem szczęśliwy.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Jan Polkowski, Głos, Czytelnia, nowynapis.eu, 2019