06.11.2019
Lato ogrzewa stare zdjęcia i dawne ciała
Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników
w albumach kostnicach i scenariuszach jest skwar i gwar
garniemy się do hałasu jak przytułku dla gruźlików
nasłuchujemy szeptów na bezludnych częstotliwościach
częściej oblewamy się potem i równie lepkim grzechem
grzebiemy umarłych jak skarby znaczymy mapy by później
znaleźć drogę do właściwych bajek śpimy w nich do syta
nie budzą nas alarmy i deadliny pleniące się jak chwasty
w sercu kaja zamiast lodu topi się asfalt w którym
odciskają się karawany i pokrwawione kolana gerdy
andersen pluje krwią i światem
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Marcin Jurzysta, Lato ogrzewa stare zdjęcia i dawne ciała, Czytelnia, nowynapis.eu, 2019