24.04.2020

most samobójców

gdybym szedł tędy wieczorem z mocnym postanowieniem, założyłbym najlepszą koszulę.
na kartce w kieszeni spodni miałbym listy do samego siebie (z braku bliższych krewnych).
innego końca świata nie będzie. nie zabrzmią trąby anielskie. raczej jazzowy podkład.

pode mną woda, nurt, który jak kiedyś jakub, walczy o tożsamość. zmienia imię na missisipi.
pociąg, nabity ludźmi rewolwer, kołysze do snu. płaczki znad brzegu rzeki, dyktujcie tempo.
stara lokomotywa patrzy na mnie zimnym, stalowym okiem. dokładnie takim, jak moje.

Wiersz pochodzi z tomu: Brzydki charakter. Pisma 

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Kacper Płusa, most samobójców, Czytelnia, nowynapis.eu, 2020

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...