24.03.2021
Spotkajmy się w Sopocie
Spotkajmy się na ścieżce
Sopockiego lasu gdzie buki
Srebrzyste pną się hen w górę
By pod samym niebem
Zakryć ścieżkę zielonym sklepieniem,
Gdzie pod stopami szeleści
Bury dywan zmarłych liści
Przetkany obficie wesołą
Wiosenną zielenią i bielą
Leśnych kwiatów.
Na cieniutkiej łodyżce
Pięciolistny biedniutki kasztan
Wspina się ale gdzie mu tam
Do bukowych olbrzymów,
Bez szans jesteś, malutki
By wspiąć się do słonecznej
Pieszczoty.
Spróchniała ławka nie da ci
Przysiąść więc trzeba iść
Dalej niekończącą się nawą
leśnej katedry.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Bogdan Bartnikowski, Spotkajmy się w Sopocie, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021