12.03.2024

Jedziemy z Janą Kippo do Szwecji

W drugim tomie powieści o rodzinie Kippo pod tytułem Jedziemy z matką na północ Karen Smirnoffwchodzi głębiej w tkankę szwedzkiej mentalności, rodziny, religijności. JanaKippa jedzie z brorem na pogrzeb matki w jej rodzinne strony. Podobnie jak w pierwszym tomie występuje w tej książce brak interpunkcji, poza wielkimi literami na początku zdania i kropkami na końcu. Imiona i nazwiska pisane są razem, bez majuskuł, podobnie nazwy własne. To wszystko sprawia, że czytanie nie jest zwyczajne i oczywiste, wytrąca nas ze zwyczajnego rytmu. Sama autorka w wywiadzie z Jakubem Hincem na pytanie o zastosowany zabieg odpowiada, że chciała zostawić czytelnikom przestrzeń do samodzielnej interpretacji, która w różnych momentach czytania (jeśli wracamy do tego samego tekstu) może być inna.

Konieczność deszyfrowania tekstu mówi nam coś o specyfice szwedzkiej kultury, którą także musimy sobie poukładać, szukać tropów zostawionych przez autorkę, odrzucając przy tym stereotypy. Czytelnicy, którzy poznali pierwszy tom sagi Kippów, nie powinni mieć z tym problemu. Na pewno można przeczytać tom drugi, nie znając pierwszej część opowieści, nie będąc obarczonym całym bagażem traum rodzinnych Jany i jej brata.

Północ Szwecji w powieści Smirnoff to między innymi wieś Kukkojarvi (zwana przez Janę aatczyzną). W drugim tomie Jana Kippo poznaje rodzinę matki, która w większości należy do miejscowej wspólnoty protestanckiej, kierowanej przez pastora Silasa. W ironicznych monologach wewnętrznych Jany pastorzy to garnitury, a kobiety ze wspólnoty to chusty. Już w trakcie pogrzebu przemawiający w kościele garnitur osądza zmarłą matkę, czym budzi gniew Jany:

Sirirahanni powiedział. Albo sirikippo jak zwała się odkąd wbrew wspólnocie wyszła za maż za południowca. Nigdy nie rozprawiła się z życiem w grzechu. Wręcz przeciwnie zbywała wszelkie oskarżenia chcąc uchodzić za bezgrzeszną. Zamiast pochylić głowę przed mężem któremu oddała swoje ciało i przyjąć na siebie karę za grzechy została więźniarką zaplątaną w diabelskie sieci. Zamiast poprosić o odpuszczenie grzechów i cieszyć się łaską pana upierała się przy swojej niewinności i obarczała winą świętego męża.

Szybko okazuje się, że wspólnota to coś na kształt sekty religijnej. Jana i Bror mogą być albo z nimi, albo przeciw nim. W soczewce protestanckiej wspólnoty skupiają się wszystkie podobne prowincjonalne wioski i miasteczka.

Czym różni się od innych sekt.

Nie jest sektą obruszył się pastorsilas. Jesteśmy najzupełniej normalną parafią. Jak efs albo szwedzki kościół misyjny.

To co was od nich odróżnia. Coś przecież musi.

Wierność doktrynie oświadczył pastorsilas. My nie interpretujemy biblii. My się nią kierujemy.

Książką którą napisano kilka tysięcy lat temu zdziwiłam się. Od tamtej pory sporo się chyba zmieniło w społeczeństwie. Wcale nie tak wiele zaprotestował. Praca rodzina i dom wciąż pozostają fundamentami tego świata. Żyjemy prosto dodał. Ale w zupełności nam to wystarcza. Spędzamy ze sobą czas w rodzinie. Nikt nie musi być sam.

Stopniowo Jana poznaje historię swojej matki, będącej niegdyś członkinią wspólnoty, w której mężczyźni pracują, a kobiety zajmują się domem i rodzą dzieci. Nad wszystkim zaś czuwa pastor. Jana cofa się w przeszłość za pomocą sprawdzonego w pierwszym tomie sposobu na retrospekcje – czyta list matki, w którym opisuje ona swoje przeżycia z młodości. Tymczasem od samego początku pobytu w Kukkojarvi garnitury kuszą Brora pracą cieśli, wygodnym życiem i młodą żoną.

Kiedy mężczyźni ze wspólnoty siedzą przy stole, a kobiety im usługują, robi to duże wrażenie na Brorze:

Na miłość boską ale byłaś niemiła skarcił mnie bror. Zaprosili nas przecież w gości. Co oni sobie teraz o nas pomyślą. Nic mnie to nie obchodzi prychnęłam. Ich podejście do kobiet jest kompletnie do bani. Robią z chłopców mężczyzn zmuszając kobiety do rodzenia dzieci rok w rok. Jak ci się wydaje co o tym myślą same zainteresowane spytałam. Ta cała leena na przykład urodzi wkrótce ósme dziecko. Uważam że to romantyczne powiedział bror.

Jana jest silną kobietą, nie tylko psychicznie, ale w pewnym sensie także fizycznie, o czym możemy się przekonać, kiedy idzie na polowanie i w obronie własnej zabija ze sztucera szarżującego niedźwiedzia. W drugim tomie musi zmierzyć się ze wspólnotą, która odbiera jej Brora. Jana swoim zwyczajem nie poddaje się, postanawia odzyskać swojego brata bliźniaka. Okazuje się, że więź z bratem jest dla niej ważniejsza niż związki i romanse z mężczyznami, których spotkała na swojej drodze. Jest to zresztą jeden z ciekawszych wątków psychologicznych sagi Kippów – eksploracja wspólnych uczuć i myśli rodzeństwa.

I jestem zmęczony tym że zawsze jesteś tak cholernie silna. Jakby to co się dzieje nie miało na ciebie żadnego wpływu. Po prostu otrząsasz się z tego i stajesz na nogi. Nie jestem taki jak ty. Dobrowolnie się kładę i czekam aż ktoś mnie podniesie. Jak dziecko zauważyłam. Tak jak bardzo małe dziecko.

W międzyczasie wychodzi na jaw, że sekta zabrania czytania książek i słuchania muzyki. Nagle czytanie Jany staje się czynem rewolucyjnym. Bez wątpienia główna bohaterka jest postacią nietuzinkową, a jej motywacje nie wynikają (a przynajmniej nic na to nie wskazuje) z wyznawanej ideologii (na przykład feminizmu), tylko są wyrazem jej człowieczeństwa. Zaprzecza to obiegowym wyobrażeniom o Szwedach jako społeczeństwie owładniętym lewicowymi ideologami.

Kiedy Jana zatrudnia się w szkole należącej do wspólnoty jako nauczycielka plastyki, musi nauczyć się funkcjonować w ramach specyficznego programu oświatowego, w którym wszystkie przedmioty wykładane są z perspektywy chrześcijaństwa. Mimo nacisków ze strony dyrektorki i rodziców próbuje przekazać dzieciom kreatywną cząstkę swojego Ja, nauczyć ich wyrażać siebie za pomocą sztuki – we wspólnocie, która sztuki nie akceptuje.

Eva pewnie sama nigdy nie czytała żadnego opowiadania. Nie miała żadnych książek. Była zapewne jedyną nauczycielką szwedzkiego w kraju, która nigdy nie przeczytała normalnej książki.

Karin Smirnoff napisała pierwszy rozdział pierwszego tomu sagi Kippów, żeby dostać się na dwuletni kurs kreatywnego pisania na Uniwersytecie w Lund. Tam zachęcono ją, żeby pisała dalej – w ten sposób powstał pierwszy tom serii, Pojechałam do brata na południe. Wcześniej autorka pisała wiersze i opowiadania, potem, jako dziennikarka, felietony i artykuły. Być może dla wielu czytelników jest zaskoczeniem (a może zawodem, w końcu wszyscy lubimy podglądać prywatne życie innych ludzi), ale saga Kippów w niewielkim stopniu opiera się na wątkach autobiograficznych. Tematyka powieści, poruszająca cały przekrój toksycznych relacji rodzinnych i patologii, została przez Smirnoff wybrana świadomie. Jak mówi sama autorka w wywiadzie z Jakubem Hincem:

Chciałam stworzyć złożone i wielowymiarowe postaci, a w tym celu konieczne było wczucie się w nie i przeprowadzenie swego rodzaju rekonesansu – szukałam punktów, które sprawiają najwięcej bólu. Wzięłam też sobie do serca słowa poety Gunnara Ekelöfa [słynny szwedzki poeta z pierwszej połowy XX wieku – przyp. red.], który powiedział kiedyś: „To, co się kryje w tobie na dnie, kryje się też na dnie w innych”.

Na pewno więc przydało się pisarce doświadczenie dziennikarskie i umiejętność zagłębiania się w mrocznej stronie skandynawskiej duszy – w jungowski cień.

Jedziemy z matką na północ chwilami czyta się jak kryminał albo dramat psychologiczny, ale czytelnik znajdzie w powieści także wątki fantastyczne. Wyjątkowe połączenie tych wszystkich gatunków plus niekonwencjonalny styl autorki sprawiają, że powieść na dłużej zostaje z czytelnikiem, nie jest jedynie lekturą do przeczytania i odłożenia na półkę. Niektóre fragmenty zapraszają, by odwiedzić je ponownie, ale już z innymi znakami zapytania wstawionymi w myślach… Z inną konstelacją znaczeń i uczuć.

 

Karin Smirnoff, Jedziemy z matką na północ, tłum. Agata Teperek, Wydawnictwo Poznańskie: Poznań, 2023.

Niebieska okładka przedstawiająca ilustrację drogi i lasu

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Maciej Milach, Jedziemy z Janą Kippo do Szwecji, Czytelnia, nowynapis.eu, 2024

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...