Li T’ai Po
Wieczór opadł na wodę garścią srebrnych liści
i łódka dogasała ogromnym motylem
A poeta pił wino i gwiazd krople liczył
wciąż się mylił i wciąż ich miał dwa razy tyle.
Pytał czym jest poezja – lecz milczały drzewa
i brzeg mu odpowiadał milczeniem dwukrotnym – –
Więc zdrowie gwiazd najdalszych, których może nie ma
wzniósł, wychylił się ku nim! – i tak już pozostał.
I na wieki pijany śni swój sen ostatni –
podwójnie. I podwójnie ma gwiazd i zaświatów
i wie czego nie wiedzą ci, co zmarli trzeźwo…
I oto w łódce kruchej jak wiersza pergamin
Mija świat, mija zaświat, by prowadzić dalej
Wyścig słowa ze śmiercią nazwany poezją.
Li T’ai Po (699–762) – poeta chiński, piewca przyrody. Wedle legendy miał zginąć w wypadku, który posłużył jako temat tego wiersza.