24.01.2023
Zmierzch
nazwijmy ten dzień postnym
oto
zakurzony faluje na wietrze
wiatr z uporem powraca
składa w fałdy miękkie sukno
widzisz te zmęczone twarze
długie pasmo cienia
spragnione ognia oczy
zgaszone wodą usta
wiatr
wiatr
patrz
jak faluje szara płachta dnia
oto
w środku rozmowy
między słowami
zawiązuje się kłębek zmierzchu
[z zeszytu poetyckiego Zwykła rozmowa (Częstochowa 1976)]
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Wojciech Pestka, Zmierzch, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023