22.09.2022

Nowy Napis Co Tydzień #170 / Dawni poeci

Później urodzony wciąż słyszę ich głosy

szepczą krzyczą śpiewają we mnie dawni poeci

jak gdyby nie zdążyli powiedzieć wszystkiego

i jeszcze przez krotką chwilę chcieli pożyć

na cudzy rachunek szamoczą się rozpychają łokciami

powtarzają własne błędy niczego nie potrafią

mnie nauczyć w moim ciele czują się tak samo

nierozumiani przegrani samotni jak we własnych

ciałach i epokach z trudem przedzierają się przez

Syberie pychy lasy zgorzknienia cytadele lęku

niosąc zapas oliwy dla tych co przyjdą po nas

są dni kiedy udaje mi się od nich uwolnić

wyjść z siebie poddać się światu dotrzeć na szczyt

wieży Babel ale tam moje oczy topnieją od gwiazd

a srebrnoskrzydły anioł odbiera mi mowę

wtedy zamykam się w sobie siadam wśród dawnych

poetów i w blasku przechodniej lampy próbuję

znaleźć z nimi to co zgubiłem ze światem:

wspólny język

 

z tomu Epigonia (2016)

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Wojciech Wencel, Dawni poeci, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2022, nr 170

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...