24.09.2020

Nowy Napis Co Tydzień #068 / Poza mapą. O „Nadberezyńcach” Floriana Czarnyszewicza

W tym tygodniu polecamy Państwa uwadze książkę Pauliny Subocz-Białek i Ireneusza Staronia Poza mapą. O „Nadberezyńcach” Floriana Czarnyszewicza. Zapraszamy do zapoznania się z fragmentem książki, a także z fragmentem rekomendacji prof. Beaty Obsulewicz-Niewińskiej.

Nadberezyńcy Czarnyszewiczato prawdziwy „biały kruk” nie tylko literatury kresowej, lecz także wielkich, epickich powieści XX wieku. To zapis poświadczony biografią tysięcy krajan, tytułowych Nadberezyńców, mówiących często z pół-białoruska i przenikniętych mocno ideą jagiellońskiej Rzeczypospolitej. Bo „poza mapą” kanonu historii, daleko za Berezyną jaśniała kultura, której bez autora nigdy byśmy nie poznali. Określenie „poza mapą” w sposób szczególny zaważyło przecież na losach Floriana Czarnyszewicza – uchodźcy zza granicy ryskiej, który w nowej Polsce znalazł się „poza mapą” oczekiwań społecznych, następnie zaś w Argentynie wiódł pełne trudów życie. Jego epos wydany po raz pierwszy w 1942 roku w Buenos Aires był z kolei „poza mapą” ówczesnej literatury, skupionej przecież na II wojnie światowej. Symboliczny powrót Czarnyszewicza z emigracji okazał się możliwy dopiero po upadku komunistycznego reżimu, choć kraj, o powrocie do którego marzył zginął już bezpowrotnie.

Okładka książki

prof. Beata Obsulewicz-Niewińska:

Gdyby nie świadomość proporcji, mogłabym powtórzyć za Czesławem Miłoszem: „Byłam jedną z ofiar: wystarczyło jednej stronicy, żebym uległa wpływowi tego narkotyku i przeczytała jednym tchem 352 stronice dużego formatu”. Podczas tej lektury zadawałam sobie pytanie: dlaczego czytany tekst mnie pociągnął i zatrzymał? I intuicyjnie czułam, że trzymają mnie przy nim 3 siły: prawda, pasja, przygoda. Świat Czarnyszewicza nie może być zapomniany ani zbagatelizowany. Dlatego że poświadcza on istnienie pewnej cywilizacji stworzonej nie wymysłem twórczej fantazji artysty, ale wielopokoleniową pracą rąk ludzkich, okupioną niewymownym, nieopisanym cierpieniem setek tysięcy istnień. Czarnyszewicz jest ich głosem, głosem jedynym, i dlatego pisząc książkę Poza mapą autorzy jednocześnie rysują nową mapę. Tworzą ją, a właściwie odtwarzają jej kontury, wbrew historycznym kłamstwom ustroju totalitarnego i jego spadkobierców.

Książkę można zakupić na stronie: księgarnia.arcana.pl

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Paulina Subocz-Białek, Ireneusz Staroń, Poza mapą. O „Nadberezyńcach” Floriana Czarnyszewicza, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2020, nr 68

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...