27.03.2024

Poeta wspólnoty etycznej

Obejrzyj materiał

Wykład prof. dr hab. Zbigniewa Chojnowskiego „Poeta wspólnoty etycznej” zarejestrowany
w trakcie XVII Warsztatów Herbertowskich.

Zapraszamy do obejrzenia wykładu.

 

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Zbigniew Chojnowski, Poeta wspólnoty etycznej, Czytelnia, nowynapis.eu, 2024

Powiązane artykuły

27.03.2024

Kiedyż nastanie poezja (?)... O jednym wierszu Tadeusza Nowaka

Obejrzyj materiał

Wykład dr. hab. prof. Adriana Glenia „Kiedyż nastanie poezja (?)... O jednym wierszu Tadeusza Nowaka” zarejestrowany w trakcie XVII Warsztatów Herbertowskich.

Zapraszamy do obejrzenia wykładu.

 

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Adrian Gleń, Kiedyż nastanie poezja (?)... O jednym wierszu Tadeusza Nowaka, Czytelnia, nowynapis.eu, 2024

Powiązane artykuły

28.03.2024

Nowy Napis Co Tydzień #247 / „Holy Cow” z Kuttekoven

Bardzo szybko odwrócili się od drogi, którą im nakazałem, i utworzyli sobie posąg cielca (…) i oddali mu pokłon, i złożyli mu ofiary, mówiąc: „Izraelu, oto twój bóg, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej”.
Wj 32,8


Pismo kłamie

Jan Chrzciciel nie pości
o miodzie i szarańczy

we Flandrii
objada się ukrzyżowaną krową
oto półtonowe cielsko
moje
moja wołowina
bardzo wielka wołowina
bierzcie i jedzcie

duszoną
w abdeijbier i trappist
o fermentacji górnej
barwie smoły
słodyczy rajskich owoców
aromacie dymu
fig
i karmelu

bierzcie i jedzcie
carbonade flamande
albo Kannibaala

popijajcie Satan Black
i Duvel
Judas i Lucifer

„A w dniu mojej kary
ukarzę ich za ich grzech”

mówi Pismo

„I rzeczywiście
Pan ukarał lud za to,
że uczynił
sobie złotego cielca”

mówi Pismo

ale kłamie

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Erazm Stefanowski, „Holy Cow” z Kuttekoven, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2024, nr 247

Powiązane artykuły

28.03.2024

Nowy Napis Co Tydzień #247 / *** (w twoich oczach)

w twoich oczach
dwa listki klonu
wcałowują się
w wiatr

jeszcze nie wiedzą
że usta
usta
nie wystarczą
by żyć
i kochać się
w powietrzu

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Erazm Stefanowski, *** (w twoich oczach), „Nowy Napis Co Tydzień”, 2024, nr 247

Powiązane artykuły

14.03.2024

Nowy Napis Co Tydzień #245 / Curatia Dionisia. Nowe epitafium dla rzymskiej matrony

Obejrzyj materiał

Zapraszamy do obejrzenia pierwszego z serii wykładów poświęconych twórczości Zbigniewa Herberta, autorstwa dr. hab. Józefa Marii Ruszara.

 

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Józef Maria Ruszar, Curatia Dionisia. Nowe epitafium dla rzymskiej matrony, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2024, nr 245

Powiązane artykuły

01.02.2024

Nowy Napis Co Tydzień #239 / *** [Nigdy nie myślałam o sobie „kaleka”]

Nigdy nie myślałam o sobie „kaleka”
póki nie zobaczyłam drzewa
zauważyłam swój brak liści gałęzi twardej mocnej skóry

upokorzona uciekłam
ja kaleka bez liści gałęzi skóry

Lecz spotkałam ptaka bez dzioba skrzydeł i piór
pocieszył mnie:
choć jesteś kaleką na tobie właśnie
zbuduję gniazdo

i tak idziemy
w ramionach niosę nasze pisklęta

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Bogna Wiczyńska, *** [Nigdy nie myślałam o sobie „kaleka”], „Nowy Napis Co Tydzień”, 2024, nr 239

Powiązane artykuły

01.02.2024

Nowy Napis Co Tydzień #239 / *** [Samą siebie głaszczę rozgłaskuję]

Samą siebie głaszczę rozgłaskuję
Mówię czego mnie się boisz
Podejdź no bliżej nie wstydź się
I gdy już stoi przede mną naga
głaszcząco do niej
Mówię uwierz ty naprawdę jesteś

I leczę jej rany plastrami miodu

Gdy już zaśnie sama
Pytam kto tu był kto przebrał kto nakarmił kto ułożył mnie do snu

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Bogna Wiczyńska, *** [Samą siebie głaszczę rozgłaskuję], „Nowy Napis Co Tydzień”, 2024, nr 239

Powiązane artykuły

01.02.2024

Nowy Napis Co Tydzień #239 / *** [stado ptaków odlatujących na zimę]

stado ptaków odlatujących na zimę
otworzyłam usta
i wpuściłam jednego z nich do siebie
Teraz gdy dotkniesz pod żebrami
wyczujesz zarys dzioba
żywi się tym co spływa
do mojego żołądka
czerpie powietrze z płuc

z kręgów i mniejszych kości zbudował gniazdo
i dziwi się:
nawet nie wiesz ile tu drzew
wiatru i przestrzeni

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Bogna Wiczyńska, *** [stado ptaków odlatujących na zimę], „Nowy Napis Co Tydzień”, 2024, nr 239

Powiązane artykuły

04.01.2024

Nowy Napis Co Tydzień #235 / *** (Nie jest samotną instancją wiersz)

Nie jest samotną instancją
wiersz
sam nic nie znaczy jeśli nie ma kolegów
jego koledzy są liczni i piękni
jego koledzy są pomocni i przyjaźni
ale czy są to jego przyjaciele?
a może tylko koledzy?
wiersz nie może być samotny
wiersz nie może być niemiły
wiersz musi być serdeczny
musi być taki jacy są jego koledzy
ponieważ to wśród nich się wychowywał
i to głównie z nimi
spędza czas
wyrzekli by się go gdyby
nie był taki jak oni
jego koledzy są kochani
tak jak i on
wiersz musi ci pomóc
jeśli czujesz samotność
dojmującą samotność
i potrzebujesz pomocy
bo z wierszem
to z wierszem
nie będziesz
samotny
zapozna cię
ze swoimi
kolegami

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Filip Matwiejczuk, *** (Nie jest samotną instancją wiersz), „Nowy Napis Co Tydzień”, 2024, nr 235

Powiązane artykuły

21.12.2023

Nowy Napis Co Tydzień #234 / Na początku było słowo

Na początku było słowo,
a słowo Ciałem się stało.

W śródmiejskim gwarze
jajogłowych celników
nie było nań miejsca.
Nikt nie dał gościny.
Nie widział gwiazdy,
ni pielgrzymów.
Nie słyszał odgłosu ich STÓP...

W pixelowym odbiciu ego ekranów
kciukami pisano kody dostępu.
W gwiezdnym pyle pijanym od żądz
serfowano bez słów.
Nie otwierano drzwi
Nie otwierano bram.
Nie otwierano WRÓT…

Nieposkromiona chciwość,
nienasycone pyszne złamasy
ciągle mkną na gąsienicach kłamstwa.
Ku wielkości,
ku wyzwoleniu.
Z poczuciem zwycięstwa lub krzywdy,
sfrustrowani,
w szpagat przegięci wyją z bólu,
pogrążeni w depresji,
samotności.
Ich zaspokojeniem jest krew lub próżność,
przystanią chwila spełnienia,
końcem bezsens trudu, pustka cierpienia.

Błogosławieni głusi chcący słyszeć.
Błogosławieni ślepcy, którym otworzyły się oczy.
Błogosławieni pokornego serca.
To oni otrzymają drugie klucze do Edenu.
Do nich należy Królestwo Niebieskie.

Z woli Ojca przez Słowo zrodzone,
Matczynymi dłońmi otulone,
rękoma Cieśli koło na ratunek tonącym
w przedmieścia Powiśla, Aleppo,
Saint Petersburga, Manhattanu rzucone.

A wszystko przez Nie się stało,
i bez Niego nic się nie stało,
co się stało…


26.12.2018

Tekst pozyskany w ramach programu Tarcza dla Literata. 

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Wiesław Mandryka-Bukowiński, Na początku było słowo, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2023, nr 234

Powiązane artykuły

Loading...