Wydawnictwa / Biblioteka Pana Cogito / Milcząca wzajemność. Inspiracje artystyczne młodego Karola Wojtyły

- Wojciech Kaczmarek, Poznawanie Karola Wojtyły
-
POEZJA
- Zofia Zarębianka, „Ciągle jestem na tym samym brzegu" Karola Wojtyły. Konteksty literackie, filozoficzne i duchowe
- Krzysztof Dybciak, Najważniejszy utwór poetycki młodego Karola Wojtyły
- Józef Maria Ruszar, „Pieśń o Bogu ukrytym" – podręcznik mistycznego przeżycia
- Robert Tyrała, Sonet IX Karola Wojtyły w interpretacji muzycznej Juliusza Łuciuka
-
TEATR
- Jacek Popiel, W Teatrze Rapsodycznym w nieromantycznych czasach. Karol Wojtyła w zespole Mieczysława Kotlarczyka
- Stanisław Dziedzic, Poeta i aktor na krakowskiej polonistyce i w Studiu Dramatycznym „39”
- Marta Burghardt, Obraz sceniczny pt. „Chrystus Król” na podstawie Apokalipsy św. Jana
-
JĘZYK
- Renata Przybylska, Jaką polszczyzną posługiwał się młody Karol Wojtyła?
- Kazimierz Ożóg, „Znak, któremu sprzeciwiać się będą. Rekolekcje watykańskie Karola Wojtyły z roku 1976" – uwagi o języku
- Tadeusz Skoczek, Wokół pierwszych edycji juweniliów Karola Wojtyły
- Streszczenia
- Summaries
- Noty o autorach
- Notes about the Authors
- Indeks osobowy
Otrzymaliśmy książkę poszerzającą stan wiedzy o początkach literackich Karola Wojtyły, sytuującą owe początki w rzadko omawianych dotąd kontekstach i chyba też podnoszącą jej znaczenie na tle bogatego przecież dorobku Jana Pawła II, a także literatury polskiej końca lat 30. i okresu II wojny światowej. Widoczny w wielu tekstach i zrozumiały ton aprobaty oraz szacunku dla juweniliów Wojtyły nie niweczy naukowych efektów i korzyści płynących z lektury książki, która nie jest laurką czy hołdem, ale pogłębionym i wieloaspektowym portretem artysty okresu - burzliwej - młodości.
Maciej Urbanowski
Prace zebrane w tomie jednoznacznie wskazują, że trzeba dokładnie przyjrzeć się dziełom poetyckim Wojtyły z młodzieńczego okresu. Jak udowadniają to prezentowane analizy, wśród tych utworów są dzieła wyjątkowe, o bardzo wysokich walorach artystycznych. Wczesne teksty przyszłego papieża są oczywiście różnorodne, ale w większości zapowiadały niezwykły talent poetycki i teatralny.
Wojciech Kaczmarek
Wojciech Kaczmarek
Poznawanie Karola Wojtyły
Mogłoby się wydawać, że dorobek literacki Karola Wojtyły jest znany przynajmniej dla pewnej grupy badaczy, literaturoznawców i teatrologów. Okazuje się jednak, że wciąż jesteśmy zaskakiwani nowymi odkryciami archiwalnymi, które poszerzają listę jego utworów i wymuszają niejako korektę dotychczasowych ustaleń interpretacyjnych. Praca zespołu przygotowującego edycję krytyczną dzieł literackich Karola Wojtyły – Jana Pawła II przyniosła sporo zaskakujących odkryć dotyczących tekstów pozostawionych przez autora w rękopisach, a także ujawniła wiele różnych wariantów i wersji dzieł utrwalonych w maszynopisach. Odkryto także, nie bez zdziwienia, wiele zmian w tekstach wydanych w 1979 roku przez pierwszych edytorów Poezji i dramatów. Dzisiaj, pochylając się nad twórczością Wojtyły, edytorzy mają na szczęście inną perspektywę. Chcą ocalić tę twórczość przed jakimiś uszczerbkami, przed zamazywaniem jej oryginalności, tak w zakresie językowych osobliwości, jak i układu graficznego poszczególnych utworów, zachowanych w wersjach rękopiśmiennych i maszynopisach.
Dorobek literacki Karola Wojtyły wymaga bowiem, jak dowodzi przygotowywana edycja krytyczna jego dzieł, szczególnej dokładności. Odczytanie zawartego w nich przesłania, odkrycie kontekstów, jakie towarzyszyły momentowi powstawania utworów, faz budowania całości cyklów, otwiera drogę do poznania korzeni, z których wyrasta wyjątkowa postawa autora wobec ludzi i wobec historii. Koncepcja świata poetyckiego jest u Wojtyły zawsze podporządkowana relacjom osobowym, które stoją w centrum zdarzeń przedstawionych w utworach. Dotyczy to zarówno cyklów poetyckich, jak i dramatów. Odkrycie tych relacji, ich nieodzownych funkcji w konstruowaniu portretów wewnętrznych postaci – bohaterów literackich – jawi się dziś jako zupełnie nowe zadanie stojące przed literaturoznawcami i teatrologami.
Badania dotyczące biografii Karola Wojtyły, zwłaszcza okresu dzieciństwa i lat szkolnych, przyniosły już wiele ustaleń i udokumentowanych relacji związanych z udziałem pisarza w życiu artystycznym Wadowic. Najszerzej omówiła je Marta Burghardt, pisząc o wadowickich korzeniach poety, ale sporo dodatkowych informacji wniosły także inne szczegółowe opracowania działań teatralnych i literackich, jakie wówczas podejmował. Myślę tu zwłaszcza o artykułach i książkach Stanisława Dziedzica, pokazujących cały szereg oddziaływań środowiskowych na młodego ucznia i początkującego artystę. Ta wiedza pozwoliła następnie na dość wyraziste nakreślenie portretu młodego gimnazjalisty, poety i aktora, który z bogatym bagażem doświadczeń wyjechał ze swego rodzinnego miasta do Krakowa, by tam rozpocząć kolejny etap swego życia.
O tym okresie wypowiadali się uczestnicy tamtych wydarzeń, koledzy i koleżanki Wojtyły i ich wspomnienia, zebrane w tomie Młodzieńcze lata Karola Wojtyły. Wspomnienia, stanowią bardzo ważne źródło wiedzy o jego doświadczeniach życiowych i drodze artystycznej oraz duchowym dojrzewaniu do kapłaństwa. Okazuje się jednak, że sześciolecie 1938– 1944, obejmujące początek studiów polonistycznych Wojtyły, intensywny udział w życiu literackim i teatralnym na Uniwersytecie Jagiellońskim, a potem także w teatrze konspiracyjnym, decyzję o wstąpieniu do seminarium i rozpoczęcie w roku 1942 konspiracyjnych studiów teologicznych, pracę w Solvayu, a od sierpnia 1944 roku stały pobyt w seminarium duchownym (w pałacu kardynała Sapiehy), kryje wciąż wiele tajemnic związanych z podejmowaną twórczością literacką i teatralną. Wiedza ta jest nadal rozproszona. Informacje od uczestników ówczesnych zdarzeń, świadectwa osób, które były blisko pisarza, a także listy i kontakty osobiste z rodziną i przyjaciółmi, stanowią materiał czekający jeszcze na opracowanie, szczególnie teraz, gdy odkrywane są nowe teksty literackie z tego okresu. Badania naukowe prowadzone w Archiwum Krakowskiej Kurii Metropolitalnej pozwoliły dotrzeć do nieznanych utworów, odsłoniły ślady literackiej i artystycznej działalności Wojtyły jako kleryka, młodego księdza, a potem biskupa i kardynała. Stąpamy wciąż po terenie pełnym życia, ukrytego za pismami, notatkami, zapiskami, fotografiami, które w niedalekiej przyszłości pozwolą być może widzieć jaśniej niezwykłe losy tego niezwykłego człowieka.
Dobrze się stało, że w krakowskim środowisku literaturoznawców i teatrologów dojrzała myśl, by dokładniej przyjrzeć się właśnie temu wczesnemu okresowi twórczości przyszłego papieża, a także wniknąć w dokonywane przez dojrzewającego poetę wybory intelektualne i życiowe. Analizowanie z wielu różnych perspektyw dzieł Karola Wojtyły z tych lat pozwala na coraz dokładniejsze rozpoznanie poetyckiej i intelektualnej „zawartości” tych tekstów, zwłaszcza ukrytej w nich wizji rzeczywistości. Życie młodego poety było kształtowane przez lektury, doświadczenia teatralne, a nade wszystko przez doświadczenia życiowe (śmierć ojca, pracę w Solvayu, aktorstwo, odkrycie powołania kapłańskiego). W dziełach z tego okresu widać wyraźnie zarys literackich ujęć i teatralnych kształtów, które w pełni objawią się w utworach dojrzałych, z lat 50. i 60. ubiegłego stulecia, a nawet z ostatnich lat życia Jana Pawła II, na przykład w Tryptyku rzymskim.
Poznawanie Wojtyły staje się jednak nie tylko wielkim wyzwaniem intelektualnym, ale może nade wszystko poznawaniem drogi do świętości, docieraniem do miejsc, gdzie poeta odnajdywał dla siebie i innych życiodajne źródła istnienia, blask Prawdy i przestrzenie Miłości. Droga Jana Pawła II wiedzie najpierw ku odkrywaniu tajemnicy Boga, widzianej przez śmierć bliskich, przez cierpienie, zagrożenie własnego życia. Równocześnie staje się ona drogą odkrywania tajemnicy człowieka w jego osobowym wymiarze, oświetlającym wnętrze i przestrzeń duszy, wobec wyzwań miłości bliźniego i służby najuboższym. Wydaje się, że w tym procesie poznawania owych tajemnic Boga i człowieka poeta odkrywa niezwykłą moc relacji, które kształtują wzajemne odniesienia między Stwórcą a stworzeniem. Wojtyła początkowo zma[1]gał się z opisem świata i działaniami człowieka, a także z rozpoznaniem śladów Boga w swojej historii, ale dopiero w koncepcji osoby ludzkiej, otwartej na relacje z drugim człowiekiem, a przede wszystkim z Bogiem znajdzie odpowiedź na pytanie o sens życia, o kształt losu, który jawi się jako czekająca na spełnienie misja zadana mu przez Boga. Potem, już w okresie dojrzałości artystycznej i naukowej, w sposób lapidarny powie, że osoba, to „ktoś”, a więc podmiot posiadający tożsamość zbudowaną najpierw z relacji do siebie (samoposiadanie), a potem do innych (relacja „ja” 14 Wojciech Kaczmarek do drugiego „ja”). I dlatego wiele zdarzeń poetyckich i dramatycznych umieści pisarz w przestrzeni osoby, znacznie poszerzając zakres stanów wewnętrznych bohatera, psychiki, emocji, odczuć czy myśli.
Poszukiwania źródeł człowieczeństwa prowadziły Wojtyłę ku transcendencji, przenikaniu w przestrzenie doświadczane wiarą, gdzie można wejść rozbłyskiem łaski, mocą mistycznej relacji. Teraz, po stronie badaczy i interpretatorów, powinna pojawić się troska, by tę drogę odtworzyć. Prezentowany tutaj tom prac daje ku temu sposobność. Dowody pogłębionej refleksji nad człowiekiem i światem zostały zauważone właśnie we wczesnych, i często niedocenianych, utworach Wojtyły, które z racji czasu ich powstania zakwalifikowane zostały jako juwenilia.
W niniejszym zbiorze znajdziemy sporo odkrywczych ustaleń i nowych interpretacji. Marta Burghardt sięgnęła po obraz sceniczny Chrystus Król, napisany ręką siedemnastoletniego gimnazjalisty, prawdopodobnie przy dużym udziale księdza doktora Edwarda Zachera, wadowickiego nauczyciela Wojtyły. Dokonana analiza sztuki i jej koncepcji scenicznej nasunęła wniosek, że już w tym wczesnym okresie Wojtyła uczestniczył w wydarzeniach teatralnych dużej rangi artystycznej, że doświadczenia zdobyte przy inscenizacji sztuki wniosły wiele do jego późniejszych zainteresowań scenicznych i poszukiwań odnoszących się zwłaszcza do dramaturgii religijnej.
Podobnie w tekście Stanisława Dziedzica odnajdziemy tezę, że pierwsze kontakty Karola Wojtyły ze środowiskiem literackim na Uniwersytecie Jagiellońskim, a potem także zaangażowanie w działalność teatru studenckiego były czasem skrywającym wciąż wiele tajemnic, ukrytych działań artystycznych, spotkań, twórczych aktywności. Dowodzą tego młodzieńcze sonety ukończone latem 1939 roku, zebrane przez badacza w tomie Sonety. Magnificat, wydanym w roku 1995. Analiza tych wczesnych utworów utwierdza dziś wielu badaczy w przekonaniu, że ich autor pokazywał w nich nie tylko swój kunszt słowa, ale także głębokie przemyślenia dotyczące najważniejszych zagadnień ludzkiego życia.
Aktywność młodego studenta polonistyki w latach 1938–1939 nie ograniczała się tylko do poezji, ale obejmowała także teatr. Najlepszy znawca tych zagadnień, Jacek Popiel, przypomina w swoim szkicu genezę powstania Teatru Rapsodycznego i pełne przyjaźni związki Wojtyły z Mieczysławem Kotlarczykiem. Pasja teatralna obu twórców zrodziła bowiem cały szereg inicjatyw podejmowanych przez zespół w czasie wojny, a ich współpraca, tak owocnie realizowana w tym „nieromantycznym” czasie wojny, przetrwała nawet wtedy, gdy Teatr Rapsodyczny został zlikwidowany na skutek działań władz stalinowskich.
O tym, że młodzieńcze utwory poety zawierają ogromny ładunek artyzmu, przekonują badacze analizujący niektóre teksty pochodzące z tego okresu. Krzysztof Dybciak, interpretując powstałą jesienią 1939 roku Balladę wawelskich arkad. Poemat symfoniczny, uznał ją za naj[1]cenniejsze dzieło w całym dorobku poetyckim Wojtyły. Na tę wysoką ocenę składa się, zdaniem badacza, nie tylko semantyczne bogactwo utworu, wielość międzytekstowych odniesień, kunsztowna metaforyka ukazująca niebywałą erudycję młodego twórcy, ale także dojrzałość przesłania i pogłębione spojrzenie na los człowieka. Obecne w tekście odwołania do kultury antycznej i do historii Polski, do Biblii i tradycji chrześcijańskiej wzmocnione są przez operowanie swoiście pomyślaną symboliką, a artystycznie zaprojektowana całość i ukryta w utworze rzeczywistość podmiotu lirycznego czynią z poematu niezwykle twórczy i wyjątkowo dojrzały tekst, który wytrzymuje porównanie z najwybitniejszymi utworami poetyckimi, jakie napisano w tym czasie w polskiej poezji.
Podobnie wysoką ocenę otrzymał cykl mistycznych wierszy Wojtyły, Pieśń o Bogu ukrytym, pochodzący prawdopodobnie z roku 1942 lub 1943. Józef Maria Ruszar, analizując medytacyjną formę utworu, stwierdził, że choć stawia on duże wymagania odbiorcy, bo staje się materią do rozważań egzystencjalnych i duchowych o najwyższych rejestrach poetyckich, to równocześnie proponuje otwarcie się na działanie Boga, zawsze pełnego miłości do człowieka. Utwór zadziwia swoją odrębnością od podobnych tekstów powstających w okresie okupacji, z dominującym wówczas obrazem poety-wieszcza. U Wojtyły podmiot liryczny jest przede wszystkim myślicielem, otwierającym przed odbiorcą perspektywę metafizycznej relacji człowieka ze Stwórcą, bez cienia zwątpienia w jego moc. Podjęta przez badacza analiza całego cyklu dowodnie wskazuje, że mamy do czynienia z najwybitniejszym poematem mistycznym młodego wówczas autora.
W kontekście analizy Pieśni o Bogu ukrytym sytuuje się także niedawno odnaleziony tekst Ciągle jestem na tym samym brzegu, powstały nieco wcześniej, prawdopodobnie między rokiem 1941–1942. Interpretując ten utwór, Zofia Zarębianka postawiła tezę, że może on być wstępem do Pieśni o Bogu ukrytym. Jej zdaniem świadczą o tym zbieżności wynikające z mistycznego nacechowania obu tekstów i ukierunkowania prowadzonej przez poetę refleksji ku medytacji nad poznaniem Boga. Analiza porównawcza obu utworów otwiera nowe możliwości interpretacji poetyckiego myślenia Wojtyły i zawartego w tych tekstach uniwersalnego przesłania dotyczącego refleksji nad człowiekiem i nad powołaniem do życia w perspektywie wieczności.
Tezę o wielowątkowym i artystycznie inspirującym charakterze wczesnej twórczości Wojtyły potwierdza także ksiądz Robert Tyrała. W swojej analizie sonetu IX, pochodzącego z cyklu siedemnastu sonetów, które młody Wojtyła ukończył latem 1939 roku, badacz pokazuje, w jaki sposób skondensowana poetycka treść tego utworu stała się podstawą muzycznej interpretacji napisanej w roku 1996 przez krakowskiego kompozytora Juliusza Łuciuka. Tekst Wojtyły okazał się na tyle pojemny, że na jego podstawie mógł powstać autonomiczny utwór muzyczny. Kompozytor uczynił ze słów papieża libretto, którego przesłanie dociera od tej pory do współczesnego odbiorcy także poprzez język muzyki.
Ważne są też w tomie uwagi dotyczące swoistości języka Karola Wojtyły. Badacze – Renata Przybylska i Kazimierz Ożóg – sięgnęli zarówno do tekstów literackich, jak i do zachowanych listów, ukazując językową dojrzałość w kształtowaniu wizji świata przez młodego poetę, a przede wszystkim w wykorzystaniu językowych narzędzi do budowania relacji między ludźmi, a także między człowiekiem i Bogiem.
Prace zebrane w tomie jednoznacznie wskazują, że trzeba dokładnie przyjrzeć się dziełom poetyckim Wojtyły z tego młodzieńczego okresu. Jak udowadniają to prezentowane analizy, wśród tych utworów są dzieła wyjątkowe, o bardzo wysokich walorach artystycznych. Wczesne teksty przyszłego papieża są oczywiście różnorodne, ale w większości zapowiadały niezwykły talent poetycki i teatralny. Ich interpretacja pozwala lepiej poznać drogę Wojtyły przez literaturę i teatr do odkrycia Słowa, które wskazało mu misję przekraczającą dotychczasowe poszukiwania.
Wydawcy: Instytut Literatury, Biblioteka Kraków
Redakcja naukowa: Stanisław Dziedzic, Józef Ruszar
Redakcja językowa: Magdalena Machała
Korekta i adiustacja: Sylwia Reguła
Skład: Zuzanna Ruszar
ISBN: 978-83-66253-25-4
ISBN: 978-83-66765-49-8
Wydawnictwa / Biblioteka Krytyki Literackiej / Osobowość i poetyka. Szkice o literaturze polskiej XX wieku. Tom 2

- Wykaz stosowanych skrótów tytułów dzieł Wiesława Pawła Szymańskiego
- Wiesław Paweł Szymański,
Antologia
-
O krytyce i eseju
- Podróżny z „dyliżansu filozoficznego”
- O Bolesławie Micińskim (1911–1943)
- Akademia i krytyk
- O krytyce półprywatnie
-
O czasopismach
- „Żagary” i żagaryści
- „Marchołt” i profesor
- W sprawie CH.O.Ś. (o „Verbum”)
- Czyste ręce i Mefisto (o „Tygodniku Warszawskim”)
- Uśmiech Sartre’a („Przekrój” i …)
- „Wiadomości”. Tylko jeden rok…
-
O urokach dworu
- Uroki dworu (Maria Dąbrowska)
- Korzenie utopii (Julian Przyboś)
- Chłopska miłość (Tadeusz Nowak)
- Bezwonny niebyt (Wisława Szymborska)
-
Próby całości
- Osobowość a poetyka
- Neosymbolizm – próba zarysu (o awangardowej poezji polskiej w latach 30.)
- Polski alfabet romantyczny
-
O krytyce i eseju
- Nota edytorska
- Od wydawcy
- Streszczenie
- Summary
- Indeks nazwisk
Niniejszy tom jest wyborem tekstów Wiesława Pawła Szymańskiego (1932–2017), jednego z najciekawszych historyków literatury polskiej i krytyków literackich po 1956 roku. Zamieszczono w nim szkice ieseje poświęcone polskiej krytyce literackiej oraz najważniejszym pismom literacko-kulturalnym XX wieku: „Żagarom”, „Marchołtowi”, „Verbum”, „Tygodnikowi Warszawskiemu”, „Przekrojowi” i„Wiadomościom”. W części drugiej tomu znalazły się głośne pamflety z Uroków dworu¸ zamykają go zaś artykuły programowe, dotyczące neosymbolizmu oraz romantyzmu.
Lektura tekstów Szymańskiego pozwala zweryfikować zawartą w nich wizję polskiej literatury nowoczesnej. Wizję osobną, własną, w której krytyk personalista ewoluuje od estetyzmu do moralizmu i zarazem łączy dwa bieguny polskiej nowoczesności: formalizm i heroizm.
Maciej Urbanowski
Wydawca: Instytut Literatury
Miejsce i rok wydania: Kraków 2022
ISBN 978-83-67170-36-9
Wydawnictwa / Biblioteka Krytyki Literackiej / Ćwiczenia z życia. O twórczości Wiesława Myśliwskiego

- Wykaz stosowanych skrótów tytułów dzieł Wiesława Myśliwskiego
-
Rozdział I. Najwybitniejszy
O Wiesławie Myśliwskim
- 1. Najwybitniejszy polski prozaik przełomu XX i XXI wieku
- 2. Stan badań
- 3. Biografia Wiesława Myśliwskiego
-
Rozdział II. Literacki trening personalny
O twórczości Wiesława Myśliwskiego
- 1. Jeden tekst, jedna opowieść, jeden problem
- 2. Kamień na kamieniu albo wiem, kim jestem
- 3. Gdzie indziej o tym samym
- 4. Poza opowieścią? Dramaty Wiesława Myśliwskiego
-
Rozdział III. Epopeja i ponowoczesność
Interpretacje wybranych utworów
- 1. Kamień na kamieniu jako epopeja
- 2. O Drzewie Wiesława Myśliwskiego i kilku dendrologicznych tropach literatury polskiej po 1989 roku
- Bibliografia (wybór)
- Nota o autorze
- Od wydawcy
- Streszczenie
Streszczenie
Monografia prezentuje Wiesława Myśliwskiego jako najwybitniejszego polskiego prozaika przełomu XX i XXI wieku. Argumenty przemawiające za tą oceną dotyczą Kamienia na kamieniu jako epopei chłopskiej będącej jedyną po Panu Tadeuszu polską epopeją narodową oraz rozumienia twórczości dwukrotnego laureata Nike jako wielkie ćwiczenie polegające na podejmowaniu przez zindywidualizowane postaci prób odnajdywania się w życiu przez konfrontację z wszelkimi, personalistycznie doświadczanymi, wpisanymi weń dolegliwościami o charakterze egzystencjalnym, społecznym i historycznym. Praktykowanie tego ćwiczenia przesuwa punkt ciężkości polskiej literatury z tego, co historyczne, wspólnotowe i wieszcze, na codzienność, indywidualność i dialog między instancjami nadawczymi tekstu oraz jego czytelnikami. Najistotniejsza w tym dialogu jest kwestia takiej kreacji postaci w powieściach i dramatach Myśliwskiego, która skupia się na umiejętności przetwarzania sumy życiowych doświadczeń w całość posiadającą sens, czyli Los.
Summary in English
The monograph presents Wiesław Myśliwski as the most eminent Polish prose writer of the turn of the 20th and 21st centuries. The arguments for such an assessment concern Stone Upon Stone as a peasant epic, which is the only Polish national epic after Pan Tadeusz, and the understanding of the works of Myśliwski, a two-time winner of the Nike Award, as a great exercise consisting in individualized characters attempting to find their way in life by confronting all its personalistically experienced ailments of existential, social and historical nature. This practice shifts the emphasis of Polish literature from what is historical, community-based and prophetic to everyday life, individuality and dialogue between the text’s emitting instances and its readers. What is the most important in this dialogue is such character creation in Myśliwski’s novels and dramas, which focuses on the ability to transform the sum of their life experiences into a whole that has meaning, i.e. Fate.
Nota o autorze
Prof. dr hab. Dariusz Kulesza – kierownik Katedry Współczesności i Tradycji Literackiej na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu w Białymstoku, autor kilku książek. Trzy ostatnie to: Epopeja. Myśliwski, Herbert, Mrożek (Białystok 2016), Całość i sens. Ćwiczenia historycznoliterackie (Warszawa 2019), Kossak-Szczucka. Służba (Łódź 2021).
***
Wydawca: Instytut Literatury
Miejsce i rok wydania: Kraków 2022
ISBN: 978-83-67170-12-3
Wydawnictwa / Biblioteka Krytyki Literackiej / Słoneczne gospodarstwo. Szkice o literaturze polskiej. Tom 1

-
CZĘŚĆ I TRADYCJA
- Słoneczne gospodarstwo
-
Pieśni Kochanowskiego Scenariusz niezrealizowanego filmu
- 1. Sztuka
- 2. Świat poety
- 3. Sztuka życia
- 4. Trzy źródła
-
Literatura zagląda do kuchni
- Epoka staropolska
- Wiek XVIII
- Wiek XIX
- Wiek XX
-
CZĘŚĆ II ADAM MICKIEWICZ
- Wieczór z Pustelnikiem i książkami
- Anioł nie z tej ziemi, naróżowana kokota i hoża litewska dziewoja
- Pan Tadeusz, czyli „antyksiążka”
- Co to znaczy „być” w Panu Tadeuszu
-
Część III MISTYKA ROMANTYCZNA
- Bunt i wizja
- List z nieba
-
CZĘŚĆ IV CYPRIAN NORWID
- „Pamiętnik artysty”
-
Norwid z listy przebojów
- Białe koszule
- Czarne dusze
- Przysięga dana ojcu
-
CZĘŚĆ V POEZJA WYKLĘTA
- Zabijanie poetów
- Galicja (nie)poetycka, czyli nieszczęścia chodzą za poetami Z życia literackiego prowincji w drugiej połowie XIX wieku
- Wokół Króla Salomona Poezja religijna Włodzimierza Zagórskiego
-
CZĘŚĆ VI POZYTYWIZM
- Co to jest pozytywizm?
-
Odkrycie wielowymiarowego uniwersum
- O tłuszczach, fosforach i lokomotywie
- O niebie, ziemi i machinach latających
- O nieskończoności, otchłani i czwartym wymiarze
- Żadnych szans na pozytywizm?
-
CZĘŚĆ VII BOLESŁAW PRUS
- Facecje i koszmary
-
Neurotyczni bohaterowie powieści Prusa
- „Wszyscy chorujemy na nerwy”
- Wokulski neurotyczny
- Izabela Łęcka jest niewinna
- Fantazje starego subiekta
- Przypadek panny Brzeskiej, czyli w walce z dyskretnym czarem, jaki roztacza wokół siebie panna Magdalena
- Ten szaleniec Kazio Świrski
- Prawdziwe zakończenie Lalki albo co stało się z Wokulskim?
- Pan w czarnych okularach, czyli Prus makabryczny
- Nota edytorska
- Nota o autorze
- Od wydawcy
- Streszczenie
- Summary
- Indeks nazwisk
Przedstawiany czytelnikowi wybór prac Jana Tomkowskiego Słoneczne gospodarstwo. Szkice o literaturze polskiej przynosi studia, szkice i drobne artykuły napisane w ciągu minionych czterdziestu lat. Znalazły się tu wyłącznie teksty poświęcone literaturze polskiej. Najwcześniejsze, jeszcze z lat 70. i 80. minionego wieku, dotyczyły mistyki europejskiej i jej recepcji w poezji romantycznej. Już wówczas autor traktował wiek XIX jako całość, poszukując również w drugiej połowie stulecia śladów zainteresowania problemami metafizycznymi, zjawiskami paranormalnymi, teorią snów. Z tego punktu widzenia szczególnie interesującym przedmiotem badań okazała się twórczość Bolesława Prusa. Teksty poświęcone ówczesnej poezji, atakowanej często przez pozytywistycznych krytyków literackich, zmierzały do rehabilitacji pewnego fenomenu artystycznego, niesłusznie zepchniętego na margines. Dopełnieniem studiów nad literaturą polską XIX wieku stały się opracowania poświęcone Miriamowi, Żeromskiemu, Micińskiemu, a przede wszystkim Wyspiańskiemu.
Skupiając się na szeroko pojmowanej literaturze XIX wieku, postrzeganej jako najświetniejsza epoka dominacji książki w życiu człowieka (jej symbolem staje się „Biblioteka” przeciwstawiana „światu”), autor publikował systematycznie swoje przemyślenia dotyczące poezji i prozy XX wieku. Także i w tym przypadku nie ograniczał się do twórczości jednego pisarza, gatunku czy nurtu. Dążył raczej do naszkicowania pewnej całości, dlatego gdy pisał o nowatorach, takich jak w okresie międzywojennym Gombrowicz czy Schulz, nie lekceważył kontynuatorów tradycji, takich jak Dąbrowska. Spośród poetów powojennych analizował najczęściej lirykę Herberta, Grochowiaka, Rymkiewicza. Wiele miejsca w refleksji Jana Tomkowskiego zajął polski esej, od Norwida poczynając.
Badacz literatury XIX i XX wieku okazjonalnie sięgał po tematy nietypowe, analizując nawet twórczość Reja i Kochanowskiego, a także przywołując barwny obraz staropolskiej kuchni uwiecznionej w literaturze.
Tom I zbioru obejmuje szkice na temat literatury staropolskiej, romantycznej, pozytywistycznej, aż do twórczości Prusa.
Zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Kanon Polski.
Wydawca: Instytut Literatury
Miejsce i rok wydania: Kraków 2022
Redakcja: Katarzyna Płachta
Korekta: Marek Urbaniak, Alhelí Málaga Sabogal
Skład i łamanie, przygotowanie do druku: Olga Radziszewska
ISBN: 978-83-67170-50-5
Wydawnictwa / Biblioteka Krytyki Literackiej / Na ziemi i w niebie. Szkice o ziemskiej i niebieskiej ojczyźnie Jana Polkowskiego

- Wykaz stosowanych skrótów tytułów utworów Jana Polkowskiego
- Jan Polkowski – zarys recepcj
-
OJCZYZNA ZIEMSKA
-
Miejsce poety na ziemi
- Sakralne i demoniczne
- Zaczynając od mojego osiedla
- Nowa Huta w nowszych wierszach
- Prokocim i daleki Lwów
- Róg Loretańskiej i Kapucyńskiej
- Wawel i św. Jadwiga
- Tymowa. Między ziemią a niebem
-
W prowincji niepamięci. Mityczne Kresy Jana Polkowskiego
- Część I Poetycka genealogia
- Część II Z Ojczyzny do Ojczyzny
- Część III Popiół i obietnica
- Część IV Jak można mylić głoski?
- Część V Wyprawa na Kresy
-
Głosy – Antygony z Wybrzeża
- Część I Tragedia poza historią
- Część II Głosy i literacka tradycja
-
Miejsce poety na ziemi
-
OJCZYZNA NIEBIESKA
-
Żywioły i Duch Święty. Sygnały poezji religijnej w twórczości Jana Polkowskiego
- Część I Moment mistyczny
- Część II Katakumby i Duch Święty
-
Jan Polkowski, Piero della Francesca „Madonna brzemienna”
Interpretacja w kontekście esejów Zbigniewa Herberta i prozy Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, z dodatkiem wiersza Kazimierza Wierzyńskiego
- 1. Kontekst widzialny i niewidzialny
- 2. Współczesny kontekst
- 3. Literackie konteksty
- 4. Konteksty malarskie
- 5. Dopisek o życiu, śmierci i Zmartwychwstaniu
-
Żywioły i Duch Święty. Sygnały poezji religijnej w twórczości Jana Polkowskiego
-
ANEKS
-
Rozmowy z Różewiczem
- 1. Spóźniona rozmowa?
- 2. Nicość i dojrzały owoc słowa
- 3. Kim jest poeta w czasie pisania?
-
Rozmowy z Różewiczem
- Biogram Jana Polkowskiego
- Nota o autorze
- Nota edytorska
- Bibliografia
- Jan Polkowski,
ANTOLOGIA
-
To nie jest poezja / Oddychaj głęboko
- Translated from Polish
- Katakumby
- Strumień wieczności
- „Wysoko pod niebem żurawie leciały”
- Kapitulacja na froncie wschodnim
- Restauracja „Arkadia” Nowa Huta, plac Centralny
- *** [Ogień chodzi po tobie…]
- Tak, jestem obcy
- Chorał, wschód
- Wspomóż nas, Panie
- „Snuć miłość”
- *** [Świat to tylko powietrze…]
- *** [Odwiedzają mnie czasami…]
- Przesłanie pana X
- „Przedmioty mające związek z przestępstwem”
- „Sław’sia, Otieczestwo nasze swobodnoje…”Piosenka o poecie
- Czy narodziłeś się, człowieku
- „Nie znam tego człowieka”
- W okopach kościoła Niepokalanego Poczęcia
-
Ogień
- Wśród nas, nieczystych
- „Moja słodka Ojczyzno”
- Otworzy cię miecz
-
Drzewa
- *** [Nie było nic – oto co było…]
- *** [Bolałem nad sobą to znaczy…]
- Niech przepadnie zgiełk
- Europa
- *** [Jakież to było piękne…]
- Pragnąłem cię, chociaż byłem śmiertelny
- Zmierzch
- „Co nie jest wymówione, zmierza do nieistnienia”Czesław Miłosz
- *** [Nie ma ich jeszcze – kolory dopiero powstaną…]
- Miłości, miłości najboleśniej śpiewaj
- *** [Jestem tu między wami skrzydlate pagórki…]
- *** [Dobrze jest jeśli jest to coś co istnieć nie zdołało…]
- Sadzenie drzew
- Carskie wrota
-
Elegie z Tymowskich Gór
- *** [Zaistnieć to znaczy opisać tę lukę w pamięci…]
- *** [Nie mój – ten czas…]
- *** [Po wielokroć odkupiona a jednak ominęło cię światło…]
- *** [Mówi cień między rzeczami: kto jest w tobie…]
- *** [Tego dnia duch stał się kobietą…]
- *** [W ciemności – wiatr…]
- *** [Smak ziemi…]
- *** [Dziecko mówi: dotykam nieba…]
- *** [Pełen gracji panieński taniec…]
- *** [To co niejasne nadaje kształty…]
- *** [Noc Złota dolina…]
- *** [Ciemny kielich stoku Machulca…]
- *** [W deszczu Strzęp ziemi…]
-
Cantus
- Rzeka
- *** [Dziewanna nawłoć wrotycz…]
- Mniej światła
- Podróż do Święcian
- Pragnienie
- Pomieszane języki
- Głos
- „’Ain”
- „Juglans regia”
- Pniowo
- *** [Za wybitymi oknami i resztkami drzwi…]
- Mgły, ścierniska
- *** [Na początku była katedra jak złamane skrzydło – wiotka i biała…]
- *** [Kosmyk siwizny skręcony na palcu mech…]
- „Allemanda, corrente, sarabande, giga, ciaccona”
-
Cień
- Poemat dla dorosłych
- *** [Węgiel gwiazd i tlenu zimny spokój…]
- Adwent
- Wolfgang Amadeusz M
- Pierwszy śnieg (widok z okna)
- *** [Więc jestem ja…]
- Lato
- Hymn
- Nuta
- Klangor
- Imiona rodziców
- *** [Wrocław wykluwa się ze zdrętwiałej mowy grudnia…]
- Oczekiwanie
- *** [Bez sznurowadeł stare buty Ojca…]
-
Gorzka godzina
- Ortografia
- *** [Pod gładką skórą greckich amfor…]
- *** [To co mi dałaś z ust mi pij…]
- *** [Wątroba przybita do Uralu…]
- *** [Kraków gawrony z wrzaskiem lecą na żer…]
- *** [W mojej epoce już wymieram…]
- *** [Moi przodkowie moczą nogi w obłokach Kazachstanu…]
- Nagie buki
-
Pochód duchów
- W koronach brzóz
- Dom i ucieczka
- Wierność
- Pongo
- 2017
- 1981
- 1943
- 1953
- Piero della Francesca „Madonna Brzemienna”
-
Łyżka ojca
- Ogród
- [Sześćdziesiąt lat temu…]
- Wolność
- *** [Dawno temu napisałem wiersz…]
- *** [Życie wyswobadza się…]
- Gloria victis
- List Jezusa
-
Pomieszane języki
- *** [Połóż się przy mnie Europo…]
- Hugo Boss znowu szyje mundury
- W marszu
- Rewolucja kładzie się spać
- Zgubiona
- Gratia plena
- Dziewczyny żyją za nas
- Karnawał
- Jutro zdelegalizujemy przeszłość
- Wróg
- Zeznania śmierci (fragmenty)
- 1959
- Ulica Kapucyńska
- Milczenie
- Piosenki
- W przeddzień
- Morze białe
-
Nowe wiersze
- Koniec Polski albo pogrzeb Stanisława Pitka w Rabie Niżnej 11 lipca 2021 roku
- Biurko, popiersie
- Siewca
- Przez sen
- Życie z wojną
-
Ars poetica
- Poeta i jego miejsce na ziemi
- Jesteście odpowiedzialni za koniec świata
- „Europa to bezdomność”
-
To nie jest poezja / Oddychaj głęboko
- Od wydawcy
- Streszczenie
- Summary
Streszczenie
Niezwykła poezja Jana Polkowskiego dzieli się na dwa okresy: 1977–1990 oraz od 2009 do dzisiaj. Dwudziestoletnie milczenie poety spowodowało odnotowanie jego tryumfalnego powrotu tomem Cantus przez niemal wszystkie media.
W zawartości i poetyce twórczości drugiego okresu nie ma większych zmian. Można jednak zauważyć, że jawniej zostały wyeksponowane w niej wątki religijne, a – z racji wieku poety – częściej pojawiają się tu wiersze senilne, naznaczone wspomnieniem, zrozumieniem i uważnym odnotowaniem przemian.
W monografii opracowano kilka najważniejszych tematów tej poezji. Po pierwsze (w dziale „ziemskim”), silny związek z miejscem, przez co należy rozumieć Polskę jako ojczyznę, ale też i „małe ojczyzny”, czyli Nową Hutę, Kraków oraz Tymową, o których mówi rozdział Miejsce poety na ziemi. Szczególnie wstrząsające dzieje powstania młodego miasta, obecnej dzielnicy Krakowa, mają w Polkowskim swego wybitnego herolda.
Do kategorii ziemskiej należą również dwa inne tematy: tragiczna historia Polski, której dramatyczny moment został uwieczniony w tomie Głosy, mówiącym o wydarzeniach grudniowych, oraz kwestia Kresów. Wileńszczyzna to bowiem druzgocące dziedzictwo Polkowskiego – jego ojciec, AK-owiec wyzwalający Wilno w 1944 roku, został zesłany za Ural, a następnie „repatriowany” na tak zwane Ziemie Odzyskane. Pamięć Kresów została odnotowana w rozdziale W prowincji niepamięci. Mityczne Kresy Jana Polkowskiego.
Na dział zajmujący się religijnym aspektem wierszy składają się dwa szkice. Jeden, krótszy, jest interpretacją pojedynczego wiersza Piero della Francesca „Madonna brzemienna”. Jest to wiersz najlepiej ujmujący teologiczne wątki maryjne, a zarazem jeden z wielu portretów kobiecych w poezji Polkowskiego. Drugi rozdział – Żywioły i Duch Święty. Sygnały poezji religijnej w twórczości Jana Polkowskiego – mówi o innym motywie, jakim jest codzienna obecność Ducha Świętego.
W Aneksie opublikowana została skrócona wersja posłowia z tomu Rozmowy z Różewiczem będącego kolekcją wierszy Polkowskiego napisanych jako odpowiedź na wiersze tegoż poety.
***
O autorze
Józef Maria Ruszar (ur. 1951) – Dyrektor Instytutu Literatury. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, publicysta, redaktor, wydawca i wykładowca akademicki.
Ukończył filologię polską na Wydziale Polonistyki UJ, a doktoryzował się na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, w roku 2020 otrzymał tytuł doktora habilitowanego. W latach 1975-1978 studiował filozofię pod kierunkiem ks. Józefa Tischnera na Papieskim Wydziale Teologicznym. Publikował szkice i rozprawy na temat poezji Tomasa Tranströmera, Czesława Miłosza, Wisławy Szymborskiej, Jarosława Marka Rymkiewicza, Tadeusza Nowaka, Jana Polkowskiego, Wojciecha Kudyby oraz innych poetów i pisarzy. W latach 2016–2019 był kierownikiem grantu „Obrazy Boga, człowieka i świata w literaturze polskiej XX wieku” (Narodowy Program Rozwoju Humanistyki nr 11H 13 0472 82). Od roku 2004 organizuje konferencje naukowe pod nazwą Warsztaty Herbertowskie (od 2016 o charakterze międzynarodowym). XV Warsztaty Herbertowskie w 2018 roku przekształciły się w Międzynarodowy Kongres Polskiej Literatury Współczesnej (Warszawa-Kraków-Zakopane), który ma się odbywać co trzy lata. Od roku 2004 wydaje serię naukową Biblioteka Pana Cogito (47 tomów do czerwca 2020 roku), poświęconą twórczości Herberta oraz poezji polskiej drugiej połowy XX wieku. Jako publicysta współpracował głównie z „Rzeczpospolitą”, gdzie w weekendowym wydaniu „Plus-Minus” ukazywały się jego eseje z podróży w głąb cywilizacji europejskiej. Obecnie jest redaktorem naczelnym Kwartalnika Kulturalnego „Nowy Napis”.
Odznaczony m.in. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (2007) i Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis” (2018). Laureat Nagrody Głównej „FENIKS PRO AUTORE 2007” Stowarzyszenia Wydawców Katolickich za książkę Apostoł w podróży służbowej. Prywatna historia sztuki Z. Herberta.
Summary in English
Jan Polkowski’s extraordinary poetry is divided into two periods: 1977–1990 and from 2009 till today. The poet’s twenty-year long silence caused almost all media to record his triumphant return with the volume Cantus.
There were no major changes in the content and poetics of the works from the latter period. However, it can be noticed that the religious themes were exposed more openly, and, due to the poet’s age, senile poems appear there more frequently, marked by memory, understanding and careful noticing of the changes.
The monograph covers some of the most important themes of this poetry. First of all (in the “earth” section), a strong relationship with a place, which should be understood as Poland as a homeland, but also as “small homelands,” such as Nowa Huta, Kraków and Tymowa, which are discussed in the chapter The poet’s place on earth. Especially, the shocking history of the foundation of Nowa Huta, the present district of Kraków, has its outstanding herald in Polkowski.
Two other themes which also belong to the earthly category are the tragic history of Poland, the dramatic moments of which, namely the 1970 Polish protests, were immortalized in the volume Głosy [Voices], and the issue of the Eastern Borderlands. The Vilnius region is a devastating legacy of Polkowski – his father, the Home Army soldier liberating Vilnius in 1944, was exiled to Siberia and then “repatriated” to the so-called Recovered Territories. The memory of the Borderlands was noted in the chapter In the province of
oblivion. Mythical Borderlands of Jan Polkowski.
The section dealing with the religious aspect of the poems consists of two sketches. The shorter one is an interpretation of a single poem Piero della Francesca „Madonna brzemienna” [“Madonna del Parto” by Piero della Francesca]. It is a poem that best describes Marian theological themes, and at the same time one of many portraits of women in Polkowski’s poetry. The second chapter, Elements and the Holy Spirit. Signals of religious poetry in the works of Jan Polkowski, discusses another motif, which is the daily presence of the Holy Spirit.
In the Annex, an abridged version of the afterword from the volume Rozmowy z Różewiczem [Conversations with Różewicz], a collection of Polkowski’s poems written as a response to Różewicz’s poems, was published.
***
Zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Kanon Polski.
Wydawca: Instytut Literatury
Miejsce i rok wydania: Kraków 2022
Redakcja: Elżbieta Zarych
Korekta: Klaudia Kruczek, Sylwia Mieczkowska
Skład i łamanie, przygotowanie do druku: Alicja Stępniak
ISBN: 978-83-67170-63-5
Wydawnictwa / Instytut Literatury Wydawnictwo / Teksty rozproszone. Tom 1

- Katarzyna Szewczyk-Haake, Słowo wstępne
-
CZĘŚĆ PIERWSZA. ARTYKUŁY I ESEJE Z LAT 1919–1939
- Ruch artystyczny we Lwowie
- Requiem aeternam – lwowskiej sztuce
- Nekrolog
- Pod adresem lwowskiego Teatru Miejskiego – garść pytań
- O Homerze, Biblii i św. Franciszku z Asyżu
- Z powodu J. Ejsmonda przekładu utworów łacińskich Kochanowskiego
- O Sułkowskim Stefana Żeromskiego
- Przedmowa do Myśli serdecznych Stefana Żeromskiego
- Słowo tłumacza do czytelnika
- O „Mitologii” Jana Parandowskiego
- Poeci polscy po niemiecku
- Nowy przekład „Odysei” Rozmowa „Wiadomości Literackich” z Józefem Wittlinem
- O szczerości w poezji
- Festiwal muzyczno-teatralny w Wiedniu
- Z teatrów wiedeńskich
- O kompetencjach autora dramatycznego (na marginesie dyskusji)
- Rola malarstwa scenicznego
- O Erosie na Olimpie Jana Parandowskiego
- Teatr popularny
- O Puszczy jodłowej Stefana Żeromskiego
- O rzekomym upadku życia umysłowego
- Teatr Miejski w Łodzi
- O tajemnicy języka i innych tajemnicach
- Z Wenecji i z Padwy
- Kolory i tony florenckie
- O starożytnej parodii religijnej
- Mitologia dzieciństwa
- Jak się uczyli współcześni pisarze polscy?
- Sztuka polska na wystawie w Wenecji
- Dziecinny wizerunek wielkości Kasprowicza
- Pytanie bez odpowiedzi
- Moje przedostatnie słowo w sprawie „pytania bez odpowiedzi”
- Przedmowa do drugiego wydania Hymnów
- Supremacja kobiet w literaturze polskiej
- Koniec „izmów”
- Modernizm
- Przemiany wartości
- Poeci „Skamandra”
- Estetyka współczesnej poezji
- Podróże w literaturze
- Arcydzieło Aleksandra Brücknera
- O „epopei” Delteila Les poilus
- Gdzie powinny spocząć szczątki Słowackiego?
- Co zawdzięczają pisarze polscy literaturom obcym?
- Czterej geniusze
- Józef Wittlin o sobie
- O przyszłość Europy
- Walka z kłamstwem
- Wyspiański i skutki
- Powieść Rotha o zmarnowanych żywotach
- Powieść Arnolda Zweiga o jeńcu Griszy
- O godności mowy wiązanej, czyli o poezji Staffa
- Fortunat Strowski o Ameryce
- Klabund i jego proza
- Wrażenia z wystawy w Antwerpii
- W pracowniach pisarzy polskich (1)
- Pod lipą czarnoleską
- Co wiedzą pisarze polscy o Funduszu Kultury Narodowej?
- Odyseja w oblężonym Lwowie Rozmowa Jana Parandowskiego i Józefa Wittlina
- Europa przeciw ojczyznom
- O 1900 Paula Moranda
- Język Prusa
- Chiny proszą o głos
- Plastyka na poczcie
- Czy kultura nasza chyli się ku upadkowi?
- List do filomatów
- Pisarze polscy a Rosja sowiecka
- Niezapomniany Peer Gynt
- Pamiętnik Hulki-Laskowskiego
- Rzeczpospolita poetów L.H. Morstina
- Nowy Sybir
- Sztuka o świni
- W stulecie Pana Tadeusza
- Klub kawalerów i Zielone pudła
- Nie Józef, ale Tadeusz
- „Gazecie Warszawskiej” w uprzejmej odpowiedzi
- Genius loci i Czermański
- W pracowniach pisarzy polskich (2)
- Powrót mamy w Teatrze Nowym
- Pan Damazy, Marcowy kawaler, Majster i czeladnik, Epoka tempa
- Król Lir i Ponad śnieg
- Żołnierz i bohater i Dom otwarty
- Kordian i Łańcuch
- Rozmowa Mariusza Dawna z Józefem Wittlinem
- Mały komentarz do Soli ziemi
- W pracowniach pisarzy polskich (3)
- Wittlin jako sportowiec
- Michel Matveev i jego Dziwna rodzina
- O malarstwo Leopolda Gottlieba
- W pracowniach pisarzy polskich (4)
- Przypomnijmy Theophrasta
- W pracowniach pisarzy polskich (5)
- Dokoła Antygony
- O pamięć Stanisława Augusta
- W pracowniach pisarzy i uczonych polskich
- Nota edytorska
- Lista pierwodruków
- Wybrane opracowania dotyczące eseistyki Józefa Wittlina
- Indeks nazwisk
Eseje Józefa Wittlina to niezwykle ważna część jego spuścizny. Gdyby przyjąć na chwilę – z gruntu niestosowne wobec tak wybitnego artysty pióra – kryterium ilościowe, trzeba by zauważyć, że Wittlinowska eseistyka wielokrotnie przekracza objętością pozostawione przezeń dzieła epickie i liryczne razem wzięte, a równać się z nią mogłaby jedynie działalność epistolograficzna pisarza. Rangę tej eseistyce nadała decyzja Jerzego Giedroycia, który w 1963 roku doprowadził do opublikowania w Paryżu Orfeusza w piekle XX wieku, zbioru zredagowanego przez samego autora. Tom ten utrwalił w świadomości odbiorców miejsce Wittlina wśród najlepszych polskich eseistów. Był też w chwili pierwszego wydania wymownym znakiem ciągłości polskiej kultury mimo hekatomby drugiej wojny światowej i całkowicie zmienionych po 1945 roku realiów.
Niniejsza książka to zbiór tekstów, który nazwać by można „cieniem” czy „sobowtórem” kanonicznego Orfeusza w piekle XX wieku. Weszły w jej skład wypowiedzi, które nie znalazły się w owym eseistycznym opus magnum i które siłą rzeczy pozostają w jego cieniu, nawet jeżeli były już wcześniej przedrukowywane w wydaniach książkowych. Są to wypowiedzi rzadziej komentowane i z całą pewnością mniej znane, choć głębią myśli i wyrazu nierzadko dorównują one tym pomieszczonym w Orfeusza… Opublikowano w tej edycji teksty, które wtórują Orfeusza…, dopowiadają zawarte w nim myśli albo ukazują drogę dochodzenia pisarza do wyrażonych tam sądów i przekonań. Lektura zebranych tu artykułów pozwala szybko uzmysłowić sobie, że podejmowane przez Wittlina decyzje o tym, które teksty włączyć do Orfeusza…, a z których zrezygnować, nie były uzależnione od jakości i ważkości szkiców. Wiele prezentowanych tutaj „tekstów rozproszonych” to utwory znakomite, wiele z nich to również wypowiedzi niezwykle ważne i sam autor musiał zdawać sobie z tego sprawę. Przypuszczać należy raczej, że do niektórych esejów czy recenzji niewłączonych do Orfeusza… Wittlin po prostu nie miał dostępu w chwili układania całości wyboru, pozostawał wszak w warunkach emigracyjnego odcięcia od bibliotecznych źródeł krajowych. Z kolei inne teksty, pisane już w Ameryce, wymagałyby tłumaczenia z języka angielskiego albo wydawały się – być może – silnie związane z miejscem pierwodruku i nie zostały uznane za dość wymowne w izolacji od oryginalnego kontekstu.
(fragment wstępu, Katarzyna Szewczyk-Haake)
Zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Kanon Polski.
Wydawca: Instytut Literatury
Miejsce i rok wydania: Kraków 2022
Opracowanie krytyczne i redakcja naukowa: Katarzyna Szewczyk-Haake
Redakcja: Paweł Cieślarek
Korekta: Anna Hajduk, Elżbieta Zarych
Skład i łamanie, przygotowanie do druku: Alicja Stępniak
ISBN: 978-83-67170-52-8
Wydawnictwa / Pokolenie Solidarności / Internowani w Nowym Wiśniczu i Załężu koło Rzeszowa. Tom 2: Wspomnienia

W pierwszych dniach stanu wojennego 126 internowanych z Krakowa i okolic zostało skierowanych do zakładu karnego w Nowym Wiśniczu, ale ze względu na fatalne warunki bytowe, np. brak bieżącej wody i kanalizacji, po dwóch tygodniach przewieziono ich do otwartego rok wcześniej aresztu śledczego w Załężu. W ciągu dziesięciu miesięcy bramę tego więzienia przekroczyło co najmniej 817 internowanych związkowców i liderów opozycji demokratycznej z różnych stron Polski.
W opublikowanym wcześniej I tomie Internowanych w Nowym Wiśniczu i Załężu k. Rzeszowa znalazły miejsce dzienniki i relacje dziesięciu autorów, spisywane na bieżąco w stanie wojennym. W obecnej publikacji przekazujemy Czytelnikom wspomnienia 31 kolejnych osób. Oba tomy są dokumentem epoki, świadectwem oporu, cierpień, niekończących się protestów w imię zachowania własnej godności i obrony zdobyczy Sierpnia ’81, ale również – radości i nadziei. W pierwszym dniu pobytu w Załężu Adam Macedoński zmuszony był powiedzieć strażnikowi: „Tak w Oświęcimiu było, że bili i z psami witali, a tu nie jest Oświęcim”. Po ośmiu miesiącach internowani stracili cierpliwość – burzyli ściany między celami i wyważali kraty. W końcu ich wola doprowadziła również do zburzenia całego systemu PRL.
Przemoc militarno-policyjna, powszechna bieda i upośledzenie cywilizacyjne, a także zwyczajne upodlenie bezczelnym kłamstwem w życiu publicznym spotkały się z szerokim oporem społecznym. Ten świat powinien zostać przedstawiony w całej swojej grozie, ale też głupocie i śmieszności – totalitaryzm był straszny, ale jednocześnie w wielu przejawach groteskowy i pokraczny. Z oczywistych powodów demograficznych wśród członków „Solidarności” dominowali ludzie urodzeni w pierwszym dziesięcioleciu tzw. Polski Ludowej, choć liderów i szeregowych działaczy nie brakowało również wśród starszych Polaków. Dlatego przywołując doświadczenia, przeżycia i osobliwości tamtych czasów, sięgamy do pamięci i opowieści wszystkich uczestników ówczesnej walki o wolność.
(ze wstępu Józefa Marii Ruszara)
Publikacja powstała dzięki wsparciu finansowemu Instytutu Literatury w ramach Tarczy dla Literatów.
Wydawnictwo: Księgarnia Akademicka
Miejsce i rok wydania: Kraków 2022
Opracowanie redakcyjne: Adam Roliński, Justyna Zdziennicka
ISBN: 978-83-67170-57-4
ISBN: 978-83-8138-687-6
Wydawnictwa / Nowa Krytyka i Esej / Światło wiersza. Rzecz o twórczości Wojciecha Kassa

- Wykaz skrótów do cytowanych dzieł Wojciecha Kassa
-
BYĆ NA MIEJSCU. KRÓTKI SZKIC DO BIOGRAFII
- Terytoria świateł wierszy. Kilka glos do przyszłej syntezy
- Wstępna praca kartografa
- Poezja metafu
-
STUDIA I SZKICE O WYBRANYCH WIERSZACH I TOMACH
- Lekcja (z) milczenia. Notatki na marginesie Pieczęci ignorancji(z dodatkiem uwag o poezji Czesława Miłosza i Tadeusza Różewicza)
- Od A. Kilka myśli na progu tomu
- Wielu było takich
- Cisza i biel. O Przestworze. Godzinach
- Zaufać rzece. Wprowadzenie do lektury poematów
- Z tej latarni… Uwagi o Ręce piszącej
- Wojciech Kass, ANTOLOGIA
-
POEZJA
-
DO ŚWIATŁA (1999)
- Pranie
- Czary
- Wypatrywanie
-
JELEŃ THORWALDSENA (2000)
- Pocieszenie
- Okiennica
- Na narodziny Bruna
- Jeleń Thorwaldsena
- Pieśń wieczorna
-
PRÓSZENIE I PRANIE (2002)
- Tło
- Mała metafizyka
- Pierwszego listopada
- Dotyk
- Wyznanie wiary
-
PRZEPŁYW CIENI (2004)
- Z zapatrzenia
- Stopniowanie żurawia
- Divertimento biebrzańskie II
-
GWIAZDA GŁÓG (2005)
- Gwiazda Głóg
- Wybiegłem z tego snu
- Divertimento biebrzańskie III
- Wznosmy ku niebu nasze posłania
- Pieśń o dzwonie
- I przybędziesz pustynie
- Rozmowa z synem przed snem
-
WIRY I SNY (2008)
- Sérénité
- Pocałuj w usta światło
- Tak się schowałeś, że nie potraficz siebie znaleźć
- Modlitwa o łagodność rosiczki
- Miejsce zabawy
- Stopniowanie zawiasu
- Prószące światło kamienia
- Każda śmierć dotyczy ciebie
- Pieczęć ignorancji
-
41 (2010)
- Pieśń głosu
- Pieśń oddechu mojej żony
- Pieśń uciszenia
- Nie żałuj głaskania umierającemu
- Pieśń miłosierdzia
- Pieśń naiwna
- Pieśń zza obrazu
-
BA! I DWADZIEŚCIA JEDEN WIERSZY (2014)
- A.
- Z dziennika snów (2)
- Z dziennika snów (4)
- Do Zbigniewa Fałtynowicza
- Wszystko dopomina się współpracy
- Siedzimy sobie tak
-
PRZESTWÓR. GODZINY (2015)
- Z całej jaskrawości swojej niemoty
- Przelotnie
- Kołysanka szmeru
- Tryptyk godziny pełni
- Na skraju góry
- To jest
- Do wyjścia
- 1 września, trzy
- Bądź uważniej
- Obdarz ten świat łagodnym wejrzeniem
- Nieznośna letniość
- Która
- Zapobiegliwość
- Ten trzeci
- Dzwonek
- Dzyń, raz, dwa
- Wieża
- Przesilenia, nadwątlenia
-
OBJAWY (2019)
- Na notes i ołówek
- Wypis z Gałczyńskiego
- Drogą do Fiesole
- Piórko
- Aj, ty!
- Do Roberta Walsera
- Trzy razy coś
- Możemy wyruszać
-
METAF (2020)
- Wielu było takich
- Tryptyk do poety i czytelnika
- W mieście W., Poranek
- W mieście O., Puls
- Że z martwych
-
DO ŚWIATŁA (1999)
-
PROZA
- RĘKA PISZĄCA
- Bibliografia podmiotowa i przedmiotowa (wybór)
- Nota edytorska
- Nota o Wojciechu Kassie
- Note about Wojciech Kass
- Nota o autorze opracowania
- Note about the Author of the Study
- Streszczenie
- Summary
- Indeks osobowy
Światło wiersza stanowi pierwszą próbę monograficznego ujęcia twórczości Wojciecha Kassa, poety i eseisty mieszkającego i pracującego na co dzień w niezwykłym miejscu – Leśniczówce Pranie, gdzie mieści się Muzeum Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego; dorobkiem autora Zaczarowanej dorożki z wielką pieczołowitością i oddaniem opiekuje się właśnie bohater niniejszej książki.
Rzecz nie jest jednak klasycznym ujęciem całokształtu dorobku Kassa, jednego z najciekawszych współczesnych polskich poetów metafizycznych. Owszem, w Świetle wiersza czytelnik odnajdzie zarówno rozbudowany szkic do przyszłej biografii autora Metafu, obszerny rozdział poświęcony naczelnej kategorii (światłu) organizującej dzieło poety, zebrana została również możliwie szeroka biobibliografia, rozmowy, do których Kass przykłada dużą wagę, liczne artykuły natury syntetycznej, jak i teksty będące analizami oraz interpretacjami poszczególnych wierszy i tomów autora Gwiazdy Głóg. To wszystko jednak uzupełnione zostaje rozdziałem składającym się z różnorodnych form, w ramach których autor niniejszej książki stara się zbliżyć do tajemnicy zarówno poetyckiego idiomu Kassa (wyrażonego w wierszach Pieczęć ignorancji, A., Wielu było takich), jak i natury poematów i zapisków diarystyczno-eseistycznych autora Ręki piszącej.
Ramę metodologiczną Światła wiersza stanowi model lekturowy inspirowany pomysłami krytyków tematycznych (z tzw. Szkoły Genewskiej); w wielu miejscach autor monografii eksperymentuje z formą interpretacji, opierając je na wywiedzionych z wierszy Kassa frazach i metaforach, próbując – podobnie jak Jean-Pierre Richard w Poezji i głębi – zarysować kontury poetyckiego interioru tego dzieła, rozpoznać kluczowe w nim miejsca i motywy.
Monografia przynosi także autorski (a uzgodniony z samym twórcą) wybór zarówno wierszy, począwszy od debiutanckiego tomu Do światła, a skończywszy na ostatnim oryginalnym tomie zatytułowanym Metaf, jak i poszczególnych fragmentów Ręki piszącej (2021) – cyklu diarystycznego wywiedzionego z Notesu, którego kolejne odsłony Wojciech Kass publikował przede wszystkim na łamach „Toposu”, pisma, z którym związany jest nieprzerwanie od blisko ćwierćwiecza.
Zrealizowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Kanon Polski.
Wydawca: Instytut Literatury
Miejsce i rok wydania: Kraków 2022
Wstęp i opracowanie: Adrian Gleń
Recenzja naukowa: dr hab. Paweł Panas, dr hab. Paweł Tański, prof. UM K
Redakcja: Elżbieta Zarych
Korekta: Klaudia Kruczek, Sabina Wojtasiak
Skład i łamanie, przygotowanie do druku: Estera Sendecka
ISBN: 978-83-67170-78-9
Wydawnictwa / Kwartalnik Nowy Napis / Kwartalnik Nowy Napis #16. Romantyzm 1822–2022

- Ireneusz Staroń, Słowo wstępne
-
ROMANTYZM 1822–2022
- Ewa Hoffmann-Piotrowska, „Uciec od rozpaczy…” Romantyczne projekty dobrego bytowania
- Agnieszka Ziołowicz, Mickiewicz – Emerson – Norwid. Wokół idei przewodników ludzkości
- Elżbieta Nowicka, „Słowiczenko dalenenko” Józef Bohdan Zaleski i Stefan Witwicki o poezji
- Grażyna Halkiewicz-Sojak, „Twój głos jest na zawsze mym echem…” Kilka uwag o trwaniu romantycznej liryczności w poezji współczesnej
- Wojciech Kudyba, Norwid w twórczości Przemysława Dakowicza
- Summaries of peer-reviewed articles
-
LIRYKA
- Jakub Pacześniak,
Wiersze
- stłumiony odgłos
- będziesz tak stać
- wszelakie miłości
- weź na drogę
- gdy drzewa
- wymierzony w niebo
- Jakub Pacześniak, Ars poetica
- Krzysztof Czacharowski,
Wiersze
- Na koniec
- Diego
- Nie tylko palenie
- Miasto
- Sandomierz wiosną z Północy
- Kacper Uss, Poezja pamięci. O wierszach Krzysztofa Czacharowskiego
- Adrian Sinkowski, Otręby
- Monika Brągiel, „Jak stoisz z czasem? Czy to czas stoi z tobą?” Pytania powszednie i konieczne w Otrębach Adriana Sinkowskiego
- Wojciech Kopeć,
Wiersze
- coś na kształt porowatego lastryko
- pierwsza cysterna wjechała do kuchni, druga wślizgnęła się hipotetycznie
- bakłażany na barbakany!
- wilgi latają dziś nadspodziewanie nisko
- Wojciech Kopeć, „Co konik robi, kiedy pan nie patrzy” Kilka słów o moim pisaniu
- Michał Murowaniecki,
Wiersze
- *** nie znosił tej dziewczyny
- *** nie kłóciliśmy się żyliśmy
- *** kobieta którą znam z pomnika
- Swoje racje
- In spe
- Adam Leszkiewicz, „Wie tyle ile mu mówią” O nowych wierszach Michała Murowanieckiego
- Jakub Pacześniak,
Wiersze
-
EPIKA
- Aleksandra Korczak, Sploty
- Paweł Sablik, To mnie szukacie
- Katarzyna Chomczyk, Gorzkie mleko [fragmenty]
-
DRAMAT
- Wojciech Kruszewski, Gusła i inkantacje. Muzyczność Dziadów części II
-
SZKICE
- Paulina Subocz-Białek, Schulz performatywny. Nie tylko o Sanatorium pod Klepsydrą Wojciecha Jerzego Hasa
- Mariusz Solecki, Wiersze o żołnierzach wyklętych. Przegląd twórczości z lat/ 1946–2018
- Roman Honet, Moja młodość, mój świat czarów! O fantastycznych przygodach Jana Lechonia
Ireneusz Staroń
SŁOWO WSTĘPNE, A WIĘC DZIADY
Mickiewicz, czyli wszystko. Następca Byrona i Goethego, nowy Jan Kochanowski, on jeden i my wszyscy z niego. Mickiewicz nie tyle stworzył Bohatera Polaków, ile swoim życiem zaprojektował jego dzieje, poświadczył w swych wzlotach i upadkach, w głębokiej wierze w jednostkowy i narodowy los. Wyczytał go, spoglądając przez przyrodzone okulary bez oprawy. Los, czyli sens, czyli opowieść, którą sami sobie opowiadamy. Ecce Poeta. Ale jak go przeżyć? Los czy poetę? W nim to za jedno. Przeżyć więc osobiście i poetycko, bo poiesis to tworzenie i działanie. Rymkiewicz powiedziałby, że ten Wielki Duch Mickiewicza mówi przeze mnie, bo innych ust nie ma, więc sobie te moje usta trochę pożycza. Ale i ja mówię przez niego. Ilekroć zaglądam w przepaść krymską mam wiecznie dwadzieścia siedem lat, bo i on miał tyle, kiedy udał się na Krym. Spojrzał, upadł i zwątpił. I rozpoczął polską nowoczesność, modernizm, w którym poezja już zawsze będzie się rodzić z nadmiaru tak wielkiego, że nie sposób go wypowiedzieć.
16. numer „Nowego Napisu” nosi tytułRomantyzm 1822–2022. Dwustolecie wydania Poezyj. Tomu pierwszego Adama Mickiewicza, ze słynnym cyklem Ballady i romanse, to w naszym kwartalniku wędrówki osobiste, bo trudno inaczej mówić o tradycji dominującej. Przeżywać, a nie jedynie opisywać. Mickiewicz, czyli wszystko. Wykreślmy więc „nowoczesne zwątpienie” i zapiszmy „noc ciemna”. „Jam ją widział, jam ją zbadał; / Tę ranę sam sobie zadał” – powie Guślarz w scenie IX arcydramatu. Wszystko, więc i archaiczne, anarchiczne, korzenne, chrześcijańskie przekonanie, że nie jesteśmy sami. Dziewica w Dziadach. Widowisku i Gustaw w części IV mówią zgodnie o istotach bliźnich, bo Bóg tworzył dusze w parach, a kochankowie złączą się z powrotem na tamtym świecie: „Rozciąga się ten łańcuch, ale się nie spęka!”. Ktoś powie, że cytat i blaga z romansu Valerie czy Nowej Heloizy. Owszem, Mickiewicz tego nie kryje, lecz i moralna nauka, i przetworzenie. W swej archaicznej nowoczesności darowuje nam Dziady, „które mają to szczególnie…”. Szczególnie, czyli jak? Celowo wprowadzam tu wieszczowi pauzę, aby „Pełen guślarstwa obrzęd świętokradzki” nie zmienił mnie w upiora. Upiora, czyli kogo? Kogoś, kto właśnie szczególnie doświadczył jednej z największych prawd wpisanych przez Mickiewicza w naszą wspólnotę: nie jesteśmy sami.
Rożne są dzieje Upiora. Dodajmy, że Widmo osoby żyjącej, a więc zapewne Gustawa w finale IV części mówić nie może. Z kolei w scenie IX części III Guślarz powiada, że „W tajemniczą noc na Dziady, / Można wzywaćżywych cienie”, lecz taka Dusza „póki żyje, ust nie ma, / Stoi biała, głucha, niema”. Ten, kto żyje, ale i nie żyje, błąka się na obrzeżach słowa, a to właśnie słowo, modlitwa, wspomnienie o metafizycznej randze („Proszę o troje paciorek”) znaczą dla pokutniczych mar więcej niż„pączki, ciasta, mleczko, / I owoce, i jagódki”. Nie jesteśmy więc sami, bo jesteśmy w słowie, ale i w Słowie, bo Dziady to poema chrystocentryczne. Nie jesteśmy sami, bo Mickiewicz widzi wspólnotę złożoną z trzech królestw: żywych, umarłych oraz tych, którym za pokutę wyznaczono jakiś stan pośredni: czyśćca, obłędu, nieustannego wędrowania na obrzeżach sfer, egzystencji w uzależniających niczym narkotyk iluzjach (czyż wizyta Gustawa u Księdza nie ma czegoś z psychoterapii? A czy glosy w stylu „Kochanek przez sen tylko widzianych mamideł” nie diagnozują patologicznych stanów podobnych derealizacji?). Dziady: kwestia wiary czy obrzędu, życia czy literatury projektującej życie? Communio sanctorum czy nostalgii? Jeśli miarążywotności paradygmatu romantycznego uczynićświatła naszych nekropolii na początku listopada, to okazuje się, że eposem wcielonym są właśnie Dziady. Prawie dwieście lat od pierwodruku pierwszego tomu Mickiewiczowskich Poezyj owo wcielenie dokonało się na ulicach polskich miast w kwietniu 2010 roku. Archetypowy scenariusz narodowego żałobnego obrzędu.
„Kto młody odwiedza groby, / Już z nich na świat nie powróci”. WielkąImprowizacjępoznałem w klasie maturalnej i szybko nauczyłem się jej na pamięć, a potem dwa razy zagrałem w licealnym teatrze, na deskach pamiętających jeszcze Andrzeja Chyrę (wszakże chodziliśmy do tej samej szkoły). Naśladując Gustawa Holoubka, zagrałem Improwizacjędwukrotnie, szargając najświętsze świętości polskiego teatru, bo kto to widział, aby młokos występował w arcydramacie. I w swoje występowanie wierzył. Ale czyż można sobie wyobrazić Konrada inaczej niż jako młokosa wadzącego się z Bogiem? Można, tylko po co? Miałem czarny skórzany płaszcz, pierś zbroczoną posoką, usta ciemne i włosy w kolorze ultramaryny. Zamiast poruszania gwiazd było rozlewanie wody z emaliowanej balii, stąd nazwano mnie potem mistrzem chlapania wodą. W tle wielki brzozowy krzyż i kolega w mundurze Wermachtu. Trochę misterium, trochę groteski.
Ale zanim teatr, przyszło Mickiewiczowskie ukąszenie słowem. Lecz cóż to było za olśnienie! Moc słowa, które stanowiło coś więcej niż tylko tekst literacki. To się zdarzyło po prostu: „Wyciągam aż w niebiosa i kładę me dłonie / Na gwiazdach jak na szklannych harmoniki kręgach”. Wiele napisano o głębokiej ironii wersów wielkiej Improwizacji, o pysze równania się z Bogiem kogoś, kto swymi słowami nie potrafi uwolnić samego siebie, wyłamać krat, za które wtrąciła go rosyjska i szatańska tyrania, a cóż dopiero zatrzymywać ptaki w locie. I przegrywa. Jednak kiedy czyta sięImprowizację, mając osiemnaście lat, to czyta się ją, nie biorąc jeńców, bez zastrzeżeń i z głęboką wiarą w performatywną moc poezji. Widzi się proroka w Konradzie, a nie w Księdzu Piotrze czy w Oleszkiewiczu. Czyta się nieuważnie, jak Gustaw czytał„książki zbójeckie”, nie dostrzegając zawartej w nich przestrogi. Zaślepieni feerią barw kroczymy wraz z Konradem w otchłań, a jego duchowe imię„czterdzieści i cztery” musi pozostać przed nami do czasu zakryte. Gdyby tak nie było, nie mogłoby się dokonać misterium późniejszej przemiany, ponieważ blask komety zatrzymywanej w locie widać tylko w ciemności, kiedy wodzeni jesteśmy na pokuszenie. Bo osiemnaście mieć lat to nie grzech, nawet jeśli później ma się ich nieco więcej, to arcypoemat Mickiewicza domaga się młodego i grzesznego ducha. Augustynowe „uczyń mnie czystym, ale jeszcze nie teraz”, ale jakaż wielkość i jakaż poezja. Tylko młokos zrozumie siłę romantycznego buntu, bo wszakże romantycy umierali młodo. Buntu przeciwko rozbratowi słowa i rzeczy: mam przecież upodabniać się do Chrystusa (to zasadnicze przesłanie mesjanizmu osobowego Dziadów), więc wziąć odpowiedzialność za słowo, mówić tak czysto i z taką wiarą, aby to, co mówię, materializowało się na moich oczach. Teraz i tu. Cóż z tego, że Konrad pojął to tak nieopatrznie i wbrew teologii! Nie ma powodu, aby mu nie wierzyć, bo „on kochał wiele, on kochał wielu”. Błądzi, ale poezja go nie myli i zaświadcza: „Kiedy spojrzę na kometę z całą mocą duszy, / Dopóki na nią patrzę, z miejsca się nie ruszy”. Skoro mówi, to czyni, bo jest Poetą. Ale gdybyż tylko o to chodziło! Komety, choć zatrzymane w locie, są daleko, oko Poety dotyka Drogi Mlecznej, ale kraty celi są blisko. I tu już działające słowo nie radzi sobie tak dobrze. Nazywa Boga „tylko mądrością”, bluźni, więc przestaje stwarzać.
Konrad nie wejdzie na drogę metanoi dzięki poezji. Pozostanie tytanem i Orfeuszem, ale nie profetą. Zwycięży inna poezja i inny wzór w osobie Księdza Piotra. Dzięki niemu i Konrad wejdzie na drogę uchrystusowienia, śmierci dla świata koniecznej, aby narodził się Człowiek Nowy (Homo Novus), o którym tyle czytamy w listach św. Pawła. Konrad ma w sobie coś z gwiazdy rocka, kiedy mówi „Ja mistrz” albo „Milijon tonow płynie; w tonow milijonie / Każdy ton ja dobyłem, wiem o każdym tonie”. Opadanie i wznoszenie się, liryczne jam session, jazzowa synkopa wyobraźni. Wyobraźni? Co ja mówię! To się zdarzyło po prostu i nie ma powodu, aby w to wątpić. Ten osiemnastoletni chłopiec, którego wspominam tutaj z takim rozrzewnieniem, o Mickiewiczu (czyli o wszystkim) nie wiedział prawie nic. Ale wierzył w poezję, a więc w czyn, w to, że nie czyta się bezkarnie. Czytanie prowadzi do utraty albo zmiany imienia (Gustaw- Konrad), ujawnia przeznaczenie niekiedy zamknięte w szyfr („czterdzieści i cztery”), a nieskończone i wielowątkowe otwiera na przeczuwane jedynie części arcydramatu. Coś z tej idei znalazło się w romantycznym numerze tego kwartalnika.
Wydawnictwa / Nowa Krytyka i Esej / Na dzień dzisiejszy. Antologia tekstów krytycznych o poezji Jerzego Jarniewicza

- Karol Poręba, Wstęp
- Zdzisław Jaskuła, Aż do niepoznaki. O poezji Jerzego Jarniewicza
- Zdzisław Jaskuła, Priekrasno, Jarniewicz, sehr gut!
- Karolina Felberg, Kto oranżadę, komu wino
- Jacek Gutorow, Raz jeszcze, skądinąd, w otwartych drzwiach
- Alina Świeściak, Love, love, love…
- Michał Larek, Lęk przed sztucznością
- Wit Pietrzak, Gdzie między ciałem a językiem wydarza się życie. O poezji Jerzego Jarniewicza
- Marta Koronkiewicz-Kaczmarska, Konwencjonalnie
- Marta Koronkiewicz-Kaczmarska, Nadać imię. Wiersze uległe
- Jakub Skurtys, Baśnie erotyczne dla smutnych chłopców. Jarniewicz in fabula (o tomach Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną oraz Woda na Marsie)
- Paweł Kaczmarski, Odwaga dezertera
- Adam Poprawa, Wysokie morza
- Marta Koronkiewicz-Kaczmarska, Masakra, ślimaczku. Przemoc według Jerzego Jarniewicza
- Łukasz Żurek , W jaki sposób Jarniewicz sypie nam śnieg
- Jakub Skurtys, O tym, co mogło zajść, gdyby zajść miało, tej nocy
- Karol Poręba, Psie dni. Uwagi na marginesie „Mondo cane” Jerzego Jarniewicza
- Paweł Kaczmarski, Erotyki i inhibitory
- Nota edytorska i podziękowanie
- Informacja o pierwodrukach
- Wybrana bibliografia
- Nota o Jerzym Jarniewiczu
- Note about Jerzy Jarniewicz
- Noty o autorach
- Notes about the Authors
- Streszczenie
- Summary
- Indeks nazwisk
Na dzień dzisiejszy. Antologia tekstów krytycznych o poezji Jerzego Jarniewicza to zbiór szkiców i recenzji poświęconych twórczości lirycznej Jerzego Jarniewicza – jednego z najciekawszych współczesnych poetów polskich, Nagrody Literackiej Nike. Mimo że Jarniewicz należy do grona autorów chętnie komentowanych i wielokrotnie docenianych, jak dotąd nie powstała monografia jego pisarstwa. Niniejsza książka może przejąć rolę takiej monografii: jest ona z jednej strony retrospektywnym wprowadzeniem do poezji łódzkiego autora, z drugiej – opowieścią o dziejach jej recepcji. W zależności od potrzeb czytelniczek i czytelników może pełnić funkcję wprowadzenia, podsumowania lub kolejnego głosu w dyskusji o poezji Jarniewicza. Tom zawiera napisany przez Karola Porębę wstęp, w którym przedstawiono najważniejsze wątki tej twórczości; znalazły się tu szkic biograficzno-interpretacyjny, omówienie dotychczasowej recepcji oraz komentarz dotyczący kompozycji książki. Na zasadniczą część antologii składają się przedruki siedemnastu tekstów krytycznoliterackich autorstwa Karoliny Felberg, Jacka Gutorowa, Zdzisława Jaskuły, Pawła Kaczmarskiego, Marty Koronkiewicz, Michała Larka, Wita Pietrzaka, Adama Poprawy, Karola Poręby, Jakuba Skurtysa, Aliny Świeściak i Łukasza Żurka. Książkę uzupełniają obszerna bibliografia tekstów o pisarstwie Jarniewicza oraz informacje dotyczące autorów i autorek szkiców.
Wydawca: Instytut Literatury
Miejsce i rok wydania: Kraków 2022
ISBN: 978-83-67170-74-1
Wybór i opracowanie tekstów: Karol Poręba
Korekta: Natalia Hipnarowicz, Agnieszka Zwarycz-Łazicka
Skład i łamanie, przygotowanie do druku: Alicja Stępniak